Co robicie z waszymi bionicle?

Co robicie z waszymi bionicle? Bardzo ważne(jak dla mnie przynajmniej) zagadnienie. Kupujemy je, zbieramy oszczędności wydajemy strasznie dużo, ale właściwie po co są nam one. Ja zbieram je rzecz jasna dla kolekcji(białych=>), ale lubie jak stoją u mnie na półce, z tych starszych buduje różnego rodzaju rahi, a czasami bawie się wymyślając własną, niezgodną z prawdą fabułę. A co wy z nimi robicie?

Też wymyślam fabułę i się nimi bawię. Np. Vhisola to super bohater az zły Bordakh porwał biedną Hahli i muszę ją teraz urtaować! Albo buduje sobie mniejsze Matoran i robię sobie z nimi przeróżne przygody!

	Akanii napisał:
	Vhisola to super bohater

U mnie tak jakby też. Chociaż odgrywa rolę "głupiej". Ostatnio zataiła przed Brutaką i Norikiem, że znalazła maskę życia (maska Tahu Nuva),założyła ją i stwierdziła, że jest głupia. A więc wyrzuciła ją do rzeki lawy (potem popłynęła ona pod górę Valmai - teraz wiecie dlaczego tam jest Bardzo wesoły

).

jak to co?rzucamy o ścianę! Wesoły

nie,żartuję...
ja tam się bawie według WŁASNEJ fabuły ale zawiera szczątki tej prawdziwej.zazwyczaj stoją na półce ustawieni jakoś ciekawie.

Ja swoich stawiam na półce. Czasem buduję MOC'i.

Moje Bionicle tak:

1. Kupuję
2. Składam
3. Układam na półce
4. Przychodzi kolega i bawimi się Voyaranami (zbudownymi przeze mnie) i Piraka
5. Budujemy wiochę z puszek (Bionicle), kartonów i styropianu.

Coool.....
Ja przedewszystkim mam i napawam się tym faktem... cudowne uczucie... lubie też odgrywać sceny z legend - coś w deseniu Zivon wcina Visoraczka albo Elitarne Vahki masakrują Rahi który zwiał z Archowów itp. itd. i tak usawione modele/combo modele stoją sobie... mam też oszkloną półke gdzie [obecnie] prezentuje się Gang Piraka + Irnakk...

Jak już wszyscy piszą o własnych fabułach(co wiąże się z tematem, więc nie jest spamem) o napisze również o swojej. Opowiada o perypetiach nuju, walczącego wciąż z Keerakhiem(od niedawna z brutaką i nidhikim)

Po złożeniu ustawiam w wymyślnych pozycjach i fotografuję. Potem ustawiam je na półce albo modyfikuję co mniej ciekawe pomysły. Czasem MOCuję (się z nimi) np ostatnio złożyłem Kraahu i Kranuę.

Ja je składam, stawiam na połce, troche zrobie histori prawdziwej w scenkach, stawiam niech obkurzą sie dobrze, po jakimś czasie biore je i przerabiam albo zabieram części i wsadzam gdzieś albo co aż zrobie kilka nowych postaci albo podrasuje i wciskam do FF (zgodny z oryginalną historią BIONICLE).

No więc ja tak robię :
1 Oszczędzam
2 Kupuję
3 Testuje nowy nabytek
4 Robię z jego części i innych modeli jakiegoś tytana
5 Buduje nowe modele z części nowego nabytku
6 Odtwarzam scenki ( prawdziwe i wymyśone)
7 Stawiam na pułce z pozostałymi modelami
(Honeus usunołem to co trzeba było)

Ostatnio zmieniony przez ARES PRIME dnia Wto 21:33, 09 Maj 2006, w całości zmieniany 2 razy

ARES, temat nasze zestawy bionicle, jest gdzie indziej.

Ja robie mocki i np.idzie matoran(mój ulubiony moc) i jest cle wyciąga łuk przykładam go do oka i sztrzelam albo robie zawody np.z zamorami sztrzelam w opakowania od bionicle albo buduje rahi i budynek gdzie są bionicle i tak jak king-kong

Ja najpierw:
1 Kupuję (albo kradnę - żartuję Mr. Green

)
2 Buduję
3 Oglądam ze wszyskich stron
4 odstawiam na półkę i nie pozwalam nikomu dotknąć

ja jeśli to pierwszy z jakiejś serii to:
3a rozbieram i składam jeszcze raz
3b łączę z innym gostkiem i stwarzam nową postać (ostatnim razem to było połączenie Pridaka i Matora)
3c znowu składam

Ja raz zrobiłem sobie z książek strzelnicę. Przy ścianie ustAWIŁEM Tahu Olda, a Zamorami z drugiego końca pokoju. Obecnie odgrywam scenę spadania Jugde'a przez atmosferę planety Slizer z Millenium na karku. Wymieniając się strzałami energetycznymi (dyski), Judge rozwala motor, Millennium zeskakuje z niego, motor spada, Judge cudem go omija, motor rozbija się niszcąc kilku Blasterów.w końcu Millennium wpada na Judge'a, szamotanina, Judge'a rozkłąda skrzydła Millennium, też, a co się będę rospisywał.