[Fan Fick] Opowieści z Neo-Nui

Dobra , na zachętę dam ci 10/10, żebyś w następnych częściach się jeszcze bardziej postarasz.Przeczytam później ,ale z fragmentów , które przeczytałem, wnioskuję, że jest to ciekawe .

Ostatnio zmieniony przez Matoro dnia Wto 14:18, 01 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

-Ares, odchodzę od Forum. Po prostu. -powiedział Konarsky, stojąc na burcie. Ares popatrzył na niego, ale powiedział tylko:
-To super! Nareszcie będę miał spokój. Nie mogłem cię znieść.
-Ach tak? A więc giń! - Toa Ognia wyjął rękojeść miecza, włożył Ogniowy Kamień Toa, a z rękojeści buchnął plomień ognia wysoki na półtoa metra. Konarsky wyskoczył wysoko i wepchnął miecz w pancerz osłaniający iskrę. Płomień przetapiał się aż do iskry. Ares czuł ból- nie mógł go znieść. Krzyczał, wrzeszczał z bólu. I nagle...

No ciekawie, nie mam się czego uczepić oprócz tego:

	Iruini napisał:
	-Ares, odchodzę od Forum.

To powinno brzmieć tak:

	Cytat:
	-Ares, odchodzę z forum

8/10.

Mam nadzieje że przężyję. Niezłe to opowiadanko.

...obudził się. Wyszedł na pokład, Konar$ky już krzątał się w kuchni, gotując w ręku rondel z energonem w paliwie. W drugiej ręce podrzucał na patelni mięso z Muaka z kolcami Nui-Jaga w sosie z Madu Cabolo.
-Pachnie nieźle. Czy to energon rafinowany?
-Lepiej. To energon bardzo silnie niestabilny.
-Będziemy mieli wybuchowe śniadanko. Uważaj! Przypalisz sobie Muaka.
Po chwili zasiedli do stołu. Po następnej chwili ze statku dobiegł odgłos eksplozji.
-Przez ciebie będę miał wzdęcia.-powiedział Ares padając na pokład.

Przypis tłuma.... autora: Madu Cabolo jest owocem i jest wybuchliwe, mówiąc najprościej.

Ostatnio zmieniony przez Iruini dnia Pią 20:03, 25 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

Vanir od kilku dni siedział w pokoju i rozmyślał. Jak na razie zebrał 2 z 8 artefaktów. Kula Ragnarok i metal Ignika wtopiły mu się w Kanohi, nadal nie wiedział gdzie szukać Chronosword, metakrzyształów Nemes i dysków Ośmiu Żywiołów. Kwiatem Końca opiekowali Neoranie, a jeśli chodzi o rdzeń Admimod, to podejrzewał, że znajduje się na Forum. Rozszyfrował jego nazwę, co nie było zbyt trudne, ponieważ był to zlepek słów Administrator i Moderator. Zastanawiał się też, czy z jego Kanohi stało się coś w związku z tym, że dwa artefakty Arana wtopiły się w nią...
* * *
Tymczasem na Forum wrzały dyskusje, przeprowadzano zmiany, uruchomiono Przywitalnię, zmieniano moderatorów...

Ostatnio zmieniony przez Iruini dnia Czw 18:43, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy

Tymczasem Judge ćwiczył. W ciągu godziny wystrzelił 600 dysków. Wszystkie trafiały w tarczę, ale nie zawsze w środek. Zapikał komunikator. :
- Alarm! Wykryliśmy aktywność Kontrolerów. Ponadto wykryliśmy ruch w przestrzenie kosmicznej. w Kwadracie Słonecznym coś porusza się z maksymalną prędkością.
- Zaraz będę.- odpowiedział Judge i zabrał swoje dyski.

Promień światła przemierzał galaktykę. Przelatując przez Układ Słoneczny, zmienił tor lotu ogromnej komety, która teraz podążała w tym samu kierunku, co promień. W stronę planety Slizer...

Ostatnio zmieniony przez Iruini dnia Czw 18:53, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

Fajne robisz te opowieści, ale szkoda że krótkie, i bardzo rzadko sie pojawiają. - 8/10.

Jak mam robić dłuższe to będą chyba jeszcze krótsze.... no cóż; pomyślę nad tym.

Energy, który miał wachtę przy Kontrolerach, zauważył niezwykłą aktywność. Oczywiście, nie patrolował Świątyń Dysków, gdzie były umieszczone Dyski Żywiołów, ale obserwował je za pośrednictwem kamer i skanerów diagnostycznych. Niezwykły skok mocy sprawił, że natychmiast zawiadomił Judge'a.
Z kolei inny jego pobratymiec wykonywał rutynowe skanowanie kosmosu. Zauważył poruszenie ogromnej masy w Układzie Słonecznym. Przepuścił przez program do nawigacji współrzędne masy, prędkość i kierunek. Komputer zaszumiał cicho, wyliczając trasę; po chwili wypluł wynik:
Przy obecnej prędkości masa 24y#62z za cztery godziny znajdzie się w punkcie 0 : 5 :25.
Energy sprzągł program nawigacyjny z symulacyjnym,uwzględniając studnie grawitacyjne, powodujące zmianę kursu. Wynik był przerażający:
Kometa uderzy w Planetę Slizer.
Zaklął i zawiadomił przywódcę planety.

Jak mam robić dłuższe to będą chyba jeszcze krótsze.... no cóż; pomyślę nad tym.

Energy, który miał wachtę przy Kontrolerach, zauważył niezwykłą aktywność. Oczywiście, nie patrolował Świątyń Dysków, gdzie były umieszczone Dyski Żywiołów, ale obserwował je za pośrednictwem kamer i skanerów diagnostycznych. Niezwykły skok mocy sprawił, że natychmiast zawiadomił Judge'a.
Z kolei inny jego pobratymiec wykonywał rutynowe skanowanie kosmosu. Zauważył poruszenie ogromnej masy w Układzie Słonecznym. Przepuścił przez program do nawigacji współrzędne masy, prędkość i kierunek. Komputer zaszumiał cicho, wyliczając trasę; po chwili wypluł wynik:

Przy obecnej prędkości masa 24y#62z za cztery godziny znajdzie się w punkcie 0 : 5 :25.

Energy sprzągł program nawigacyjny z symulacyjnym,uwzględniając studnie grawitacyjne, powodujące zmianę kursu. Wynik był przerażający:

Kometa uderzy w Planetę Slizer.

Zaklął i zawiadomił przywódcę planety.

* * *

Dyski Ośmiu Żywiołów wyczuwały energię Kuli Ragnarok i Metalu Ignika, zmierzającą w ich stronę, energię która ich uaktywni, która wyrwie je z okowów, energię z którą powrócą tam, gdzie została uwolniona.
Z tego powodu Kulę Ragnarok połączoną z metalem Ignika nazywano Kulą Armagedonu.

[link widoczny dla zalogowanych] <powrót do starej postaci. nie chce siebawic w jakieś cuda nie widy.

Mertis, ostatnio dziwnie się zachowujesz....

Zastanawiam się czy gdybym napisał tutaj 100 000 000 000 SPAMów, Jakichś mod by zauważył....

Przecież oni nie czytają FFów, a jeśli już, to na pewno nie mój. Cóż, w FFie zabiję ich.

(żart)

No ciekaw jestem co ten Slizer zacznie robić gdy ich planet będzie miała ostatnie minuty istnienia. - 8/10.

Przecież wszyscy wiemy, co stało się ze Slizerami.....

Czasami będę przeplatał losy Slizerów z losami Vanira...

Przecież wszyscy wiemy, co stało się ze Slizerami.....

Czasami będę przeplatał losy Slizerów z losami Vanira.