[Fan Fick] Prawie Jak Furi-Kuri, czyli Furia + Transformers

Kolejny porządnie napisany rozdział. Ale oceny nie wystawię.
N2 nie przerywaj tego dzieła. Może nie jest tak dobre jak Furia , ale widzac od razu że ma wielu fanów.

Nie przerywam. Dziś nowa część. BTW pisanie zakończyłem w niedzielę Mrugnięcie

UUUuu kiepsko ze mną.. ale mam nadziję że tak szybko mnie nie uśmiercisz co ? xD. Ale czemu znowu nie walczę ? Ja chcę rozwalac łby Furionom !

Co ty

niewykluczone że mogę machnąć 2 część opartą na Beast Wars.

Dodałem nowy odcinek.

Niezły. Gonitwa w kopalniach połączona ze strzelaniem i walką. Tylko tak dalej N2.

wow

fajny dość dużo sie dzieje

I czas na ostatnią część... teraz mogę się zająć pisaniem "Beast Users" Bardzo wesoły

A może lepiej "The Best Users" Śmiech

Szkoda że to już koniec. Pięknie załatwiliśmy Firiony. Dzięki N2 że wykorzystrałeś do tego moją postac. Niewiem jak ci sie za to odwdzięczyc.
Co do samego opowiadania... nie ocenię , bo jest za dobre.
Czekam na kontynuację. Świetna robota.

Ogólnie FF przyjemny Mrugnięcie

Troszeczkę nie trafne porównanie z Furi Kuri (bliżej tu do Beast Machines) . A tekst o ścianie i Lego mnie rozwalił Śmiech

Zauważyłem coś:
Wszystkie FF Furii nie opowiadają bezpośrednio o Furii; główną postacią zawsze jest ktoś inny:
-Derion
-Ares

Wiem. Z jakiegoś powodu w ten sposób Furia wydaje mi się groźniejszy: bo nie występuje cały czas. A inną wspólną cechą jest to, że odcinki piszę w Notatniku i zawsze nazywam je "txt(numer odcinka)", np "txt3", "txt6" itd.

Tak, własnie tak odczuwam: gdyby Furia byłby postacią główną, nie byłby taki groźny. Każdy lepiej wygląda z perspektywy kogoś innego