Autor |
Wiadomość |
Phanta
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
mówię do siebie: argh, raz kozie śmierć. Po czym zwracam się do niego: umiesz walczyć?
|
|
Czw 12:05, 24 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
Tony
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Ja jestem gotowy do podrozy (Akamai czy moglbys mi wyslac na PW zaklecia ktore sie nauczylem poniewaz ostatnio usuwalem stare wiadomosci i tak przez przypadek wszystko mi sie usunelo )
|
|
Czw 13:17, 24 Gru 2009 |
|
 |
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Phantie
- Umiem... Ale to boli - powiedział, wskazując na swój rozcięty bok. - chodźmy stąd, zanim się wykrwawię czy coś podobnego... gdzie idziemy?
Tony - wysłałem.
Reszta - gotowi?
|
|
Czw 20:47, 24 Gru 2009 |
|
 |
Phanta
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
wstawaj, chodź ze mną, znalazłem starą mapę która prowadzi tam, wiesz co tam się znajduję?
|
|
Czw 22:35, 24 Gru 2009 |
|
 |
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Człowiek z trudem wstał i popatrzył na mapę.
- Nie wiem. Ale to będzie gdzieś w górach. Nie wiem, po co tam idziesz, ale nic mi innego nie zostaje, jak iść z tobą. Nic tu po mnie. Przyjechałem do tej wioski trochę pohandlować bronią. Wyszło jak wyszło... chodźmy.
Przed opuszczeniem wioski twój nowy towarzysz, Lored, udał się do szopy, która dopiero zaczynała się palić. Po chwili wyszedł z niej z kilkoma bandażami. Obwiązał sobie nimi ranę i był gotowy.
Tego samego dnia doszlibyście jeszcze pod góry. W swoim życiu przeszedłeś wiele mil, byłeś bardzo wytrzymały na zmęczenie. Jednak twój kompan nie dał rady iść dalej, gdy dotarliście w okolice miejsca, gdzie schowałeś się przed wojskami.
Mieliście szczęście, że narazie nie było opadów. Udało wam się zebrać sporo suchego drewna i je rozpaliliście z pomocą narzędzi Loreda. Trochę się ogrzaliście i zasnęliście...
Nazajutrz wstaliście wcześnie i prawie od razu wyruszyliście, posiliwszy się najpierw zapasami Loreda. Pod osłoną szarych chmur w godzinę doszliście do bardziej zalesionych obszarów. W końcu poprzerywane drzewami łąki zamieniły się w las ze starym szlakiem.
- Drogi się tu rozwidlają - powiedział Lored, patrząc na twoją mapę. - a na mapie te rozstaje dróg nie zostały wzięte pod uwagę. Co robimy?
|
|
Sob 13:06, 26 Gru 2009 |
|
 |
Phanta
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
musimy dokładnie oglądnąc tą mapę napewno musi tu być coś co nam pomoze.
|
|
Sob 15:43, 26 Gru 2009 |
|
 |
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Spojrzeliście raz jeszcze na mapę i okazało się, że szlak na niej wskazany jest porośnięty przez liczne krzaki. Jednak był możliwy do przejścia.
Przez kilkanaście minut przedzieraliście się przez gęste krzaki. W końcu wyszliście z gęstwiny i zobaczyliście przed sobą łąki, a na linii horyzontu - góry. Byliście od nich jeszcze jakąś godzinę drogi.
Nagle coś trzasnęło między drzewami. Odruchowo odwróciliście się i zobaczyliście ludzkie zwłoki, całe obszarpane, pokryte zaschniętą krwią. Wokół niego powarkiwały futrzane bestie. Niektóre z nich już jadły jego mięso.
Naliczyliiście ich piątkę. Jeden z nich już was zobaczył.
Co robisz?
|
|
Pon 11:09, 28 Gru 2009 |
|
 |
Phanta
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
mówię do niego:odsuwaj się powoli, wyjmij jakiejś mięso z plecaka byle szybko, a jak nie ma... hmm umiesz szybko biegać?
|
|
Pon 12:29, 28 Gru 2009 |
|
 |
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
- Mam suszoną kiełbasę. - szybkim, lecz ostrożnym ruchem wyciągnął z plecaka mięso. Rozdzielił je na kilka części. Wilk już szedł do was ostrzegawczym krokiem, ale Lored rzucił je w kilka miejsc w pobliżu bestii. Wszystkie jak na komendę rzuciły się na suszoną kiełbasę, a wy już biegliście.
- Długo tak nie pobiegnę, noga dalej boli! Oby nam się udało! - krzyknął Lored.
Skronie wam pulsowały, biegliście ile sił w nogach, wiedząc, że wilki i tak będą szybsze, gdy zaczną was gonić. Ze strachu wasze nogi same się ruszały, prawie bez waszej woli.
Przebiegliście jakieś sto metrów. Obejrzawszy się za siebie, nie dostrzegliście już wilków. Ściana lasu stała nieruchomo. Odetchnęliście z ulgą.
Otrzymano 100 pkt. doświadczenia!
Chwilę odpoczęliście, ale trzeba było iść dalej. Według mapy, byliście na dobrej drodze.
Jeszcze godzina męczącego dla Loreda marszu i już byliście u podnóża wielkiej góry, której ośnieżony szczyt mienił się bielą, oświetlany zimowym blaskiem słońca.
Było około pierwszej godziny po południu. Mapa wskazywała drogę przez tą właśnie górę.
Wchodzicie?
Ostatnio zmieniony przez Akamai dnia Śro 14:14, 30 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 13:25, 30 Gru 2009 |
|
 |
Phanta
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
mówię do loreda: to już blisko jesteś gotowy? ja nie mam zamiaru się cofać. tam w górach może nas spotkać coś gorszego niż te wilki, lepiej brudzić sobie ręce w ostateczności.
|
|
Śro 14:16, 30 Gru 2009 |
|
 |
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
- Jestem gotowy. Ale nie wiem, co z tą moją nogą i bokiem. Krwawienie chyba zatrzymane, ale nadal boli. Wybacz, jeśli cię spowalniam.
Zaczęliście się wdrapywać. Wchodziliście po stromych, chropowatych skałkach. W niektórych miejscach musiałeś pomagać Loredowi. Nie mógł się odpychać od skał zranioną nogą, bok też mu dokuczał.
Przy okazji podziwialiście pobliskie stożki piargowe, małe jeziorka i inne formy krajobrazu górskiego.
W końcu doszliście na jakieś 20 metrów nad ziemią. Musieliście teraz iść całkiem wąską półką skalną. Lored dla bezpieczeństwa poprosił cię o przywiązanie liny na drugim końcu drogi. Wykorzystując swoją zręczność i gibkość, dotarłeś na drugą stronę. Przywiązałeś linę do odstającego kawałka góry, a drugi jej koniec rzuciłeś towarzyszowi.
Tak sobie pomagając, po dwóch godzinach wspinaczki znajdowaliście się już bardzo wysoko. Na szczęście dalsza część szlaku nie była trudna. Byliście już nie na krawędzi góry, ale w jej bezpieczniejszych terenach. Przez górski las szliście dalej, omijając wystające z ziemi korzenie. Po kilku minutach wyszliście z lasku i zobaczyliście wspaniałe górskie łąki. Zielona trawa była gdzieniegdzie schowana pod białym śniegiem, a wiatr też tutaj dawał o sobie znać. Rześkie powietrze dało wam siły do dalszego marszu. Nawet Lored oświadczył, że może iść dalej.
Podziwiając niesamowite widoki, myśleliście, jak to jest mieszkać w górach. Byłeś na podobnych obszarach tylko raz w życiu, więc te miejsca nadal były ci obce. Życie tutaj na pewno było nietypowe, inne niż w pozostałych częściach krainy.
Nagle z rozmyślań wyrwał cię krzyk.
Tuż przy twojej głowie świsnęła strzała. Jakieś 40 metrów przed sobą zobaczyłeś człowieka z długim łukiem w rękach. Już nakładał na cięciwę kolejną strzałę.
Po zboczu góry na łąkę zeszło kolejnych dwóch ludzi, uzbrojonych w jednoręczne topory. Już na was biegli, a łucznik oddał kolejny strzał. Grot pocisku przeszył ramię Loreda, z którego wytrysnął strumień krwi. Twój towarzysz rozpaczliwie wrzasnął, a siła bólu powaliła go ziemię.
Co robisz?
|
|
Pią 13:41, 01 Sty 2010 |
|
 |
Phanta
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
Szybko przenosze go tam gdzie strzała nie dostrze. Wyjmuję mu tą strzałę i opatruję ręcę bandazami jęśli takich nie mam, zrywam kawałek mego ubrania i uciskam mu ranę. Przy okazji wyjmuję broń i wypatruję ludzi z toporami.
PS: Mógłbyś mi podać jakie mam umiejętności? jeśli takie rzekome mam.
|
|
Pią 14:10, 01 Sty 2010 |
|
 |
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Przecież punkty w nie rozdawałeś.
Czytanie - 2
Alchemia - 2
Celność - 6
Skradanie się - 20 +2 z rasy Niziołka
Spostrzegawczość - 5
Polowanie - 10
Handel - 5
Wspinaczka - 10
Przeszukiwanie - 10
Nasłuchiwanie - 10
W sumie to mogłem dać też opatrywanie ran, ale cóż, trochę już za późno.
--------
Natychmiast pobiegłeś do swojego towarzysza i wziąłeś go za ręce. Z całych sił zacząłeś go ciągnąć, by znaleźć się poza zasięgiem łuku. Lored był ciężki jak dla ciebie, przesuwaliście się zbyt wolno. Kolejne strzały ze świstem wbijały się w ziemię wokół was. Nagle jedna z nich ugodziła cię w plecy. Poczułeś, jak metal wwierca się, wgryza w twoje ciało. Ogatnął cię piekący, ale jednocześnie zimny ból.
Tracisz 4 HP.
- Cholera, 4 strzały zostały! Zabijcie ich! - usłyszałeś za sobą głos, najprawdopodobniej łucznika.
Odciągnąłeś Loreda na wystarczającą odległość. Złamałeś wystającą mu z ramienia strzałę i szybko wyjąłeś zbroczony krwią grot. Lored jęknął, jakby był torturowany. Zaczął krzyczeć z potwornego bólu. Musiałeś polać wódką z jego plecaka tą ranę. Wtedy zaczął wrzeszczeć jeszcze rozpaczliwiej.
- Nie wytrzymam! Co za ból!!!
W jego plecaku przy okazji znalazłeś resztki bandaży. Od razu nasiąkły krwią, gdy obwiązałeś ranę i to było za mało. Wykorzystałeś kawałek swojego ubrania i oplątałeś nim ramię Loreda. W tym czasie ludzie z toporami byli już kilkanaście metrów od was.
Odwróciłeś się ze sztyletem w ręku.
- Hahaha, niziołek będzie ze mną walczył! - zarechotał bandyta, biegnący z przodu, podobny do goryla. Ten z tyłu miał czerwony, płaski nos i tępy wyraz twarzy.
Pierwszy machnął toporem w kierunku twojej głowy, ale uchyliłeś się, a ostrze groźnie fuknęło ponad tobą. Zbój widocznie zdziwił się twoją szybkością.
Co robisz?
|
|
Sob 12:20, 02 Sty 2010 |
|
 |
Stephiroth
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zadupia
|
|
|
|
Ja tam jestem gotowy.
|
|
Sob 18:03, 02 Sty 2010 |
|
 |
Phanta
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
czekam aż znowu się zamachnie, po czym staram się uniknąć jego ciosu, i staram mu się wbić ostrze w plecy albo w bok (w twarz nei sięgne ) i tak zeby padł. po cyzm tej samej taktyki (jeśli przeżyłem) na drugim gościu.
|
|
Sob 19:06, 02 Sty 2010 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|