Forum PFB Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Tanma

 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PFB Strona Główna » Recenzje Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Tanma
Autor Wiadomość
Nether
Dawny Moderator


Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

Post Tanma
Zakładam ten temat w dobrej wierze. Tenir mówił, ze forum "zawalane" jest tysiącami "recenzji", które nie zawierają w sobie żadnej treści. Nie jestem człowiekiem rozrzutnym ani tym bardziej bogatym. Dlatego na zestawy Bionicle w tym roku wydałem jedynie 25 złotych. Jak łatwo można zorientować się po nazwie tematu spożytkowałem ja na Tanmę. Przejdźmy więc do rzeczy a więc do właściwej części opisu zestawu. Z góry przepraszam za kiepską jakość i małą liczbę zdjęć, ale robiłem je telefonem komórkowym więc sami rozumiecie Wesoły. Kliknij aby powiększyć Mrugnięcie.
Pudełko
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Z oczywistych przyczyn pudełko musi być atrakcyjne wizualnie. Czy jest? Odpowiedź jest prosta – tak. Pierwszy raz w wypadku małych zestawów Bionicle możemy mówić o czymś w stylu kanistra, który dotąd był raczej kojarzony z zestawami średnimi. To dobrze, nawet bardzo. Dlaczego wszyscy wiemy, ale w kwestiach formalnych wypada mi o tym napomknąć. Po pierwsze nasze opakowanie nie będzie się niszczyć tak szybko jak pudełka kartonowe. Po drugie wygląda to po prostu estetyczniej. I wreszcie po trzecie opakowanie tego typu jest znacznie bardziej praktyczne. Nasze pudełko można zasadniczo podzielić na 3 części. Dolną, środkową i górną. Pierwsza i ostatnia są praktycznie takie same. Jasno zielony kolor. Dobry jakościowo plastik (brak przebarwień). Dwa napisy "BIONICLE" na zewnętrznej stronie (jedno będące lustrzanym odbiciem drugiego tak by górna i dolna część pudełka mogły zostać zamienione miejscami). Kilka kółeczek, które zdaje się mają wskazywać na dobry charakter Tanmy. W częściach tych najważniejsze nie są jednak niezauważalne detale a ogólna ich aparycja. Tak więc do złudzenia przypominają one skały (odlewy wykonane są zaskakująco szczegółowo – widoczne są nawet szczegółowe "fałdowania". Część środkowa to karton. Lakierowany, ale jednak karton. Na dodatek cienki. Choć względnie wodoodporny jest bardziej niż plastik podatny na uszkodzenia mechaniczne. Karton zdobią znane wszystkim fanom Bionicle zdjęcia (co do nazewnictwa rzeczywiście moglibyśmy się spierać) na nieco atrakcyjniejszym tle przedstawiającym Karda-Nui w większości przedstawiające Tanmę. Numer zestawu (8944 – mało istotna acz przydatna informacja), przedział wiekowy (6-16, to z kolei uważam za absurd gdyż ze złożeniem tego zestawy porazi sobie 4-5 latek a atrakcyjny może być on nawet dla 18 latka, patrz użytkownik Nether Mrugnięcie). Adres oficjalnej strony Bionicle (www.bionicle.com), Logo LEGO, logo Bionicle ozdabiane atrakcyjnymi "skrzydełkami" po bokach. Nazwa zestawu (naprawdę muszę mówić Wesoły). Po bokach kolejne loga (dobrze odmieniam, mam nadzieję?). Z tyłu "Team Up", czyli zilustrowane połączenie Lewy Nuvy i Tanmy, na rzecz którego ostatecznie zrezygnowano z kombinatów. Takie rozwiązanie jest prostsze. Niestety bo ostatnio w Bionicle wszystko jest jakieś prostsze. Poniżej podstawowe informacje w wielu językach. Atesty, kod kreskowy i inne tym podobne.
Instrukcja, Części i Składanie
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
W wypadku bardziej złożonego zestawu to wszystko rozbiłbym na trzy odrębne części ale w wypadku Tanmy zwyczajnie nie miałbym czego opisywać. No to jedziemy. Zacznę może od instrukcji – tak jak napisałem powyżej. W stosunku do zeszłorocznych zestawów LEGO zaliczyło pod tym względem upadek. Choć może źle to nazwałem. Jak wszyscy wiedzą w zeszłym roku po raz pierwszy instrukcje do małych zestawów Bionicle posiadały "książeczkowe" instrukcje. Tym razem w nasze ręce trafia złożony świstek papieru taki sam jak przed dwoma, trzema itd. laty. Jest to spowodowane względami praktycznymi, gdyż w wypadku tegorocznych Matoran nie ma mowy o najmniejszych komplikacjach. Cały system składania jest zaskakująco prosty a części jakby dziwnie mało. I to zdecydowany minus Tanmy o którym szerzej napiszę za chwilę. Właściwa część instrukcji Tanmy to mały obrazek, taki sam jak na pudełku, obok instrukcja składania zestawu w 4 punktach. Ktoś chyba powiedział (tu lub na Bionicle Zone Power), że pod tym względem przypominają McToran. Nic bardziej mylnego! Tam prostota szła w parze z funkcjonalnością i ceną. Jak jest w tym wypadku nie muszę mówić. Na odwrocie plakat przedstawiający wszystkie małe i średnie zestawy na bieżący rok i obrazek, który podziwialiśmy z tyłu pudełka czyli nasz „Team up” Tanmy i Lewy. Przy okazji atrakcyjna wizualnie Maska Życia i prześlicznie logo Phantoka.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Punk drugi czyli części. Jeśli mam rację (a w tej kwestii prawdopodobnie tak jest) to na Tanmę składa się 14 części. Jakie są każdy widzi wiec nie będę ich wymieniał. Po części jednak je scharakteryzuje. Cóż można powiedzieć, ze każdy znajdzie tu coś dla siebie, bo w Tanmie, podobnie jak innych małych zestawach niemal wszystkie części są nowe. Nie zawsze wychodzi im to na dobre, ale cóż. "Jetpack" (powiedzmy, że uznaję tą zwyczajową nazwę) – nie pasuje mi. Zbytnia mechanizacja, coś na wzór broni seryjnej Toa Mahri. Świat Bionicle zawsze widziałem jako niepospolity gatunek uniwersum magii i miecza. To, że zaczyna wkraczać do niego technika mi się nie podoba, ale cóż poradzić. Korpus jest bardzo ładny, ale LEGO postanowiło zrezygnować nawet z doczepianych miednic. Jaki jest tego efekt? Brak jakichkolwiek łączników, a więc brak kombinowania. A przecież kombinowanie to znak firmowy LEGO. Coś za co wszyscy te konkretne zabawki kochamy. Ale niech wam będzie. Jest dobrze, Ręce i nogi to cud, miód i orzeszki, tyle, że miód dawno się skrystalizował, a orzeszki dawno straciły przydatność do spożycia. Owszem. Wszystko prezentuje się świetnie pod względem wizualnym, ale jednocześnie jest przeraźliwie nie funkcjonalne. Kończyny się nie zginają, co w niezwykle dużym stopniu utrudnia pozowanie naszego Tanmy. Ale nic to. Cieszmy się z tego co mamy. Głowa natomiast okazuje się kompletną porażką. Kolejny przejaw dążenia LEGO do skrajnego uproszczenia naszych zestawów. Rzeczywiście teraz nie możemy się przyczepić do braku "mózgów", bo ich funkcję pełni głowa, ale cóż z tego? Żałuje, że LEGO nie zauważa tego, ze niszczy markę, na którą tyle lat pracowało. Obniża jakość swoich produktów i nastawia się na komercję. Powiecie, że tak było zawsze. Ano tak, ale dawniej LEGO dawało nam w zamian coś naprawdę wartościowego. A teraz? 14 części za 25 złotych (i to po kilku miesiącach od pojawienia się zestawów w sklepie). Stopy Toa pasują, nie mogę się przyczepić. Katany Lewy... Prezentują się dobrze, ale powiedzie mi proszę dlaczego projektancie zestawów nagle postanowili dodawać tą część do co drugiego zestawu? Warto wspomnieć o nowym wyglądzie dłoni Bionicle. Wydaje mi się, że utraciły one swój klimat, nie mniej jednak zyskujemy pewność że podczas zabawy się nie połamią. Bo po prostu nie mają jak. I teraz natrafiłem na sedno sprawy. Na najładniejszą część w całym zestawie. Na maskę. Nie mogę "nazwać rzeczy po imieniu' gdyż niestety nie posiada ona takowego. Nie posiada też mocy ale nic to bo przecież LEGO to zabawa a podczas zabawy i jedno i drugie możemy nadać sami. Odnoszę wrażenie, że maska lepiej prezentuje się na zdjęciach niż w rzeczywistości, co oczywiście nie zmienia faktu że jest przepiękna. Razi w oczy jej (niestety zamierzone) podobieństwo do Miru Nuvy. Z obu tych masek o dziwo lepsza okazuje się być właśnie maska Tanmy. Powiecie mi ze nie mam porównania. Ano nie mam ale widziałem złożonego Lewę i wierzcie mi wiem co mówię. Zastanawiam się dlaczego LEGO uparło się w tym roku na szarość. Za dużo jej. I o ile do Tanmy pasuje to Lewa wygląda z nią okropnie tak samo jak reszta Nuva. Piękny odcień zieleni, standardowe srebro. Nic więcej powiedzieć się o częściach nie da nawet gdybym bardzo chciał.
Dobrnąłem wreszcie do składania. A w tej kwestii nie da się powiedzieć ani słowa. Wszystko widać na zdjęciu instrukcji które powyżej umieściłem. Wszystko a nawet jeszcze więcej. Nie powiem, ze jest za prosto bo nadużyłem w tym tekście tego zwrotu już dwa akapity temu Mrugnięcie. Na uwagę zasługuje jednak fakt iż w tym roku projektanci LEGO zupełnie porzucili ideę łączników w małych zestawach. A szkoda.
Ogólna aparycja zestawu
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Kiedy dobrnąłem do tego punktu, który według schematu zapisanego w mojej głowie powinien być najdłuższy, okazuje się, że mam w tej sprawie do powiedzenia znacznie mniej niż powinienem. Coś napisać tu jednak trzeba bo to najważniejsza rzecz w całym opisie. No więc przed naszym nosem stoi Tanma. Nie zawsze wygląda on ładnie. Wszystko zależy od pozy w jakiej go ustawimy. Tenmę pozuje się dość łatwo choć ma stosunkowo niewiele punktów artykulacji. Jego ręce są zgięte pod dość nietypowy kątem (dziewięćdziesiąt stopni), co ani w pozowaniu nie przeszkadza ani nie pomaga. Korpus Tanmy powinien być lekko przekręcony w bok (mam nadzieję, że mnie rozumienie). Co do pozostałych części to radzę by ustawiać je w jak najbardziej naturalnych pozycjach by nadać Tanmie wygląd wojownika a nie bezradnej zabawki. Jeszcze jedna istotna sprawa. W innych "recenzjach" które tu czytałem znalazłem podpunkt zabawa. Niech więc będzie trzymajmy się waszego nazewnictwa. Wiele z nas odgrywa swoimi zestawami przeróżne sceny. Oczywiście poruszamy wtedy naszym zestawem, zmieniamy pozycje jego części, ale nie zawsze jest to łatwe. I tak jest w wypadku naszego zestawu gdyż mała ilość punktów artykulacji o której już wspominałem, znacznie utrudnia dynamiczne zmiany jego pozycji. Nie mniej jednak nie przeszkadza to w zabawie. A przynajmniej nie typowym osobom, które Tanmą mogą się bawić. A kiedy już odpowiednio wypozujemy (czy w ogóle istnieje taki wyraz?) Tanmę i postawimy go na półkę prezentuje się on świetnie. Szarość doskonale współgra z delikatnym odzieniem zieleni i srebrem. Właściwie pod względne ogólnego wyglądy nie da się do tego zestawy w żaden sposób przyczepić.
Podsumowanie
Warto kupić? Ano warto. Cena jest obecnie niska, a przynajmniej niższa niż była na przełomie grudnia i stycznia. Zestaw jest ładny. Fakt, że budowa prosta, ale za to przyjazna. Na półce prezentuje się ładnie. Dla mnie był tu udany zakup, choć dzień po jego dokonaniu znalazłem Tanmę o 5 złotych tańszego Wesoły, co oczywiście nie ma żadnego znaczenia. W 10 stopniowej skali w jakiej zwykle ocenia się zestawy Bionicle, Tanma zasługuje na 7/10, co oznacza, że jest w moim mniemaniu bardzo dobrym zestawem. Na koniec chciałbym jeszcze porównać ten zestaw z Matoraninem (polski to polski – nauczmy się odmiany) z zeszłego roku o zbliżonym schemacie kolorów. Mówię tu oczywiście o Defilaku (oczywiście gdyż co drugie zdjęcie które tu zamieściłem jest porównaniem obu tych zestawów). Zdjęcia te mówią same za siebie i jakikolwiek komentarz jest tu zbędny. Wszystko to podsumuję więc pytaniem "Który z nich jest lepszy?". Zamiast wklepać tu na klawiaturze jeden wyraz może krótko powiem co mi się w nich podoba. To fakt, że Defilak składa się z większej ilości części. Jego budowa jest bardziej skomplikowana i ma książeczkową instrukcję w których się kocham, ale w ogólnym rozrachunku wygrywa Tanma. Dlaczego? Zawiera ogromną ilość nowych części (Defilak posiadał tylko jedną), ma bardziej praktyczne opakowanie i (mam nadzieję, że widać to na zdjęciach porównawczych) wygląda dużo lepiej (może po prostu dlatego, że jest wyższy, ale wydaje mi się przyjaźniejszy). Oczywiście to wyłącznie moja subiektywna opinia, sądzę jednak, ze osoby którym podobał się Defilak spodoba się i Tanma.

Dziękuję za uwagę... Zdaje mi się, czy napisałem tak długi tekst bez użycia pseudo-angielskich wyrazów? Wybaczcie nieskładność i błędy, ale się śpieszyłem.


Ostatnio zmieniony przez Nether dnia Czw 14:44, 06 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Czw 12:12, 06 Mar 2008 Zobacz profil autora
Toa Igniavohki



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: tutaj nui

Post
recka ok,ładne zdjęcia,bardzo długa,czyni ją to bardzo dobrą recką.za recke 10/10,za seta 9,7/10.(ps.:sorry że post taki krótki,ale nie bede sie rozpisywał.pozdro.(koniec post scriptum.)
Czw 12:38, 06 Mar 2008 Zobacz profil autora
Takanui



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1803
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Fajna recka Nether, się troszeczkę rozpisałeś (ale może).
Recka długa, rzetelna, opisuje to co trzeba i nie tylko, zdjecia dobre, ale małe.
Co tu dużo gadać, wszystko dobrze. - 9/10.
Ocena by była ,,10/10" gdyby nie te małe zdjęcia.
Czw 14:02, 06 Mar 2008 Zobacz profil autora
DD



Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 3797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się bierze dyfrakcja światła?

Post
Recka jest duługa, dobra, i treściwa. Gratulacje. Daję 10/10 Mrugnięcie
Czw 14:06, 06 Mar 2008 Zobacz profil autora
Matoro



Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Ja też nie mam zastrzeżeń co do recki.Zachęca do kupna Tanmy , wszystko jest ładnie
opisane.10/10.Mam nadzieję ,że zrobisz jeszcze kilka takich recenzji.
Czw 14:36, 06 Mar 2008 Zobacz profil autora
SejfMan



Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 2499
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnice

Post
Dobra recenzja, opisuje to, co trzeba... 9/10, mimo wszystko Mrugnięcie Aha, Takanui, czytałeś, co napisał Nether? ;D Kliknij aby powiększyć.
Czw 14:37, 06 Mar 2008 Zobacz profil autora
Gaku
Dawny Administrator


Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 4135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

Post
A więc recenzja jest treściwa, przepełniona ważnymi informacjami, które zachęcają do kupna. Na szczęście są osoby, które mogą zrobić coś, co będzie można nazwać recenzją. Nether, ja też pisałem coś na temat recenzji. Recenzja więc dostaje ode mnie 10/10, czyli 100% zadowolenia, czyli pełne jeden Mrugnięcie .
Czw 16:45, 06 Mar 2008 Zobacz profil autora
Prower



Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

Post
Wiec do rzeczy...
recenzje ocenie na 9/10 - czemu? - Brak akapitów, przez co trudno sie z niej rozczytać, a informacji jest dużo...
Ale za to toto dużo informacji jest!
Przez te akapity... gdyby nie to byla by doskonalą recenzja!


~Trooper
Czw 17:55, 06 Mar 2008 Zobacz profil autora
Razall



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu o.O

Post
Bardzo fajna recka.Heh o takim małym secie tak duzo sie rozpisać daję8/10
Pią 17:08, 21 Mar 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PFB Strona Główna » Recenzje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin