Forum PFB Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
MOCe i revampy Steel Jacka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » M.O.C. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
MOCe i revampy Steel Jacka
Autor Wiadomość
Proton4
Zaklinacz Fantastyki


Dołączył: 04 Wrz 2014
Posty: 939
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Location censored

Post
W ogóle mi się nie podoba, wolałem wcześniejszą wersję. Nogi w porównaniu do torsu są za grube i zbyt masywne, a tors chudy. Nie pasuja szare ochraniacze na łydkach i nie rozumiem zabiegu pogrubiana nóg poprzez dawanie ochraniaczy na kolana. :/
Wto 19:28, 15 Sie 2017 Zobacz profil autora
Sir_Steel_Jack
Zaklinacz Kotów


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Prudnika

Post
Proton44 napisał:
W ogóle mi się nie podoba, wolałem wcześniejszą wersję. Nogi w porównaniu do torsu są za grube i zbyt masywne, a tors chudy. Nie pasuja szare ochraniacze na łydkach i nie rozumiem zabiegu pogrubiana nóg poprzez dawanie ochraniaczy na kolana. :/


Nogi (jak rozumiem miałeś na myśli golenie) "za grube i zbyt masywne" zaś tors (chyba raczej tułów) chudy. Przewraca Oczami 'patrzy na zdjęcia poprzedniej wersji, gdzie golenie były niemal jak tułów". A tak na serio to głównie wina samego kąta pod jakim jest ustawiony Tahu do zdjęcia (na co mi ktoś już zwrócił chyba uwagę), przez co między torsem, a brzuchem powstaje dziwne wycięcie wynikające z konstrukcji tułowia, którego nie widać/nie przeszkadza, gdy na Tahu patrzy się od frontu lub z innego kąta. Zaś o samych pancerzach na goleniach pisałem, że będą raczej wymieniane. Zaś same poszerzenie/pogrubienie goleni przez te ochraniacze nieco upodabnie do samuraja, a raczej tak tak mi się wydaje... nie wiem.




Jak pisałem wcześniej zamierzam przebudować w podobny sposób do Tahu resztę Toa 2015. No to jak pisałem to się za to zabrałem:



I jak ja nie cierpię revampować tej dwójki Wściekły Rozumiem, Lego chciało dać im jakieś jasne kolory (choć w nazwie mają ciemne...), bo dzieci lubią jasne kolory, a to one miały w dużej mierze kupować nowe bonkle. Ale czemu na wszystkich Chińczyków świata musieli im dać akurat takie kolory, które jak już występują to po za zasięgiem zwykłego śmiertelnika, chyba że sypia on na forsie. Albo w banku. na forsie. Na szczęście w tym roku udało im się nawet zrehabilitować i można już zdobyć zestawy z nawet zadowalającą ilością części w Dark Azure i Dark Orange, w przystępnej cenie (choćby z BrickHeadz). I to jest jeden z powodów mojego braku zamiłowania do przebudowy tych zestawów - w momencie ich wyjścia jedyne części w ich... "głównym" kolorze w liczbie pięć/sześć jakie dane mi było posiadać to te, które duńczycy wrzucili do woreczka z częściami. Co by nie robić nie idzie tego tak rozłożyć, by to dobrze wyglądało (w szczególności w wypadku Pohatu).
Po za brakiem części, drugim (jeśli nie większym), był brak pomysłu na przebudowanie tej dwójki. Z resztą nie było takich problemu, sam ich desing podpowiadał jak można ich ulepszyć w jakie tony uderzyć. Ale w wypadku Gali i Pohatu - pustka. Co prawda jakiś zarys jak ich przebudować był: Gali - podkreślenie jej kobiecości, wzrost nieco mniejszy od reszty członków drużyny, Pohatu - lepsze rozmieszczenie kolorów, areodynamiczny/pustynny wygląd, nawiązanie do tego, że jest biegaczem. Jednak nie było idei w jakim kierunku rozwinąć te koncepcje, jak ma to ostatecznie wyglądać.
I tak sobie stali na półce w projektanckim limbo, od czasu do czasu z niego wyciągani, by podjąć jakieś próby ich przebudowania lub ulepszenia.

Aż wpadła do głowy myśl by porzucić ograniczający koncept zachowania mechanizmu zębatkowego (którego i tak nie używałem, więc nie wiem, po kiego grzyba go zostawiłem) i zbudowania Toa Okoto ze wspólnym tułowiem (no, po za Onuą). No więc zabrałem się do roboty.
Z Pohatu to było małe piwo - przenieść konstrukcję tułowia Tahu i lekko ją zmodyfikować pod nową postać oraz zrobić golenie by wyglądał jak jaki sprinter. A potem szukać jakiegoś setu z częściami w Dark Orange, by jakoś wyglądał.
Z Gali... już tak łatwo nie było i przez cały czas pracowania nad nią raczej nie będzie. Otóż tułów jaki postanowiłem użyć był robiony pod postacie męskie. Więc zostają dwie opcje: przebudowuję tułów pod postacie żeńskie, albo wykorzystuję już sprawdzoną konstrukcję używaną przy budowie przedstawicielek płci pięknej. Wybrałem te pierwszą opcję. I pewnie nie byłoby aż takich problemów z samą przebudową, gdyby nie kolejne założenie jakim jest użycie części robiącej za tors Gali w jej wydaniu setowym również u mnie. Części, która gdy była projektowana raczej nigdy nie była brana pod uwagę do późniejszego użycia w konstrukcji postaci kobiecych. Poszerza mi to niepotrzebnie barki, choć bez jakiejś wielkiej przesady by Gali miała bary jak pływaczka z NRD. Jak rozumiecie głównym problemem jest takie zmodyfikowanie tułowia by nie wyszedł jakiś babochłop. Efekt mojej pracy oceńcie sami.

Jak wspomniał już w poście z Tahu, Gali i Pohatu zostali wprowadzeni do mojego head-kanonu, więc nie ma co się jakoś wielce rozpisywać. Jak ktoś chce wiedzieć co tam robią i jakiś zarys ich historii to odsyłam do posta z Tahu.



No, to raczej na tyle. Wracam do dalszej pracy nad tą dwójką (jak coś się znacząco zmieni to to zamieszczę) i zamówienia zestawów z częściami w ich głównych kolorach. Jak zwykle wszelkie uwagi i propozycje poprawy są mile widziane.
Czw 21:44, 17 Sie 2017 Zobacz profil autora
Smith!
Redaktor


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 512
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŚWIAT

Post
Wybacz stary, ale IMO zataczasz się coraz bardziej z Twoimi kolejnymi pracami...:/

Jakkolwiek by nie patrzeć, Gali wyszła Ci lepiej, choć nadal pozostawia wiele do życzenia. Uda w obecnej formie nie wyglądają zbyt dobrze na kobiecej postaci, dziwne są nakolanniki, które są zdecydowanie za duże. Nie podoba mi się jej dziwnie wykonany kciuk(nigdy nie byłem fanem tego rozwiązania, uważam, że wygląda to po prostu źle). Te światełka na torsie są zamontowane za wysoko, podobnie jak szyja, która jest za długa(bolączka obu tych prac). Sytuacje na szczęście ratuje świetna broń - hejtowałem bardzo topór Gali'15, a twoją włócznię uważam za zdecydowanie ciekawszą. Moja ocena: 4--/10.

Jeśli mowa o Pohatu....ehhhh, od czego by tu zacząć? Ogólnie, to kipiąca wszędzie nieschludność. Niepotrzebnie dodałeś akcenty w ciemnym brązie - przez to mamy tak naprawdę jeden wielki festiwal kolorów. Ręce, wykorzystujące te stare elementy, to ciekawy patent i jedna z nielicznych zalet jakich mogłem się tu doszukać. Może oprócz tego fajnego wisiorka - ot taki dodatek, ale cieszy oko. Nogi natomiast to porażka...Zacząłeś tam nawalać drobnicą ile wlezie(szczególnie, przy udach) i zrobiłeś to nieumiejętnie i na dodatek, nieschludnie. Sytuacji nie ratuje zbyt wysunięte opancerzenie i na domiar złego zbyt cofnięta stopa. Szkoda, bardzo zmarnowany potencjał - 2/10.

Byłem fanem Twojego revampu Tahu, niestety, ta dwójka to niedopracowane, bardzo chaotyczne i nieprzemyślane MOC'e. Oczywiście, kryje się tu gdzieś głęboko namiastka potencjału. Namiastka. Gdzieś głęboko...
Pią 11:13, 18 Sie 2017 Zobacz profil autora
Sir_Steel_Jack
Zaklinacz Kotów


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Prudnika

Post
Dzięki za kilka uwag. Choć zdaje mi się (po przeczytaniu twojego komentarza), że założyłeś, że to skończone prace... choć w sumie wypadałoby już wrzucić coś skończonego a nie same WIPy...

Odnośnie Gali - część wad które wymieniłeś udało mi się jako tako zniwelować wyeliminować w jeszcze wczoraj... choć będąc bardziej dokładnym dzisiaj... jeśli chodzi o uda to planowałem użyć choćby sposobu budowy użytego w Amazonii, ale brak mi części na wypełnienie górnej części ud, jak i na zamontowanie owych wypełnień. Więc trzeba było użyć czegoś innego.
Jeśli chodzi o montaż kciuka, to zwykle (jeśli robię już dłonie w pełni z części system) montuję go nieco "wyżej", jednak gdybym to zrobił przy tej konstrukcji przedramienia, to dłonie wychodziłyby za bardzo w bok. Zaś sama tak konstrukcja jest możliwa do dobrego obudowania, by nic nie odstawało za bardzo i dalej spełniało swoją funkcję - dawało pewny chwyt broni.
Odnośnie samej Gali jeszcze wrzucę jeszcze zdjęcia drobnych poprawek.



Pohatu. Jak wspomniałem wyżej, jak i wcześniej większość twoich uwag mogę wyjaśnić prostym zdaniem "nie mam kurna części w Dark Orange". Choć ten fakt może się zmienić [link widoczny dla zalogowanych]. Jeśli chodzi o szyję to problem wynika z faktu, że maska Pohatu jest wysunięta trochę w dół, co po zabraniu przedłużacza głowa jest za nisko. Jakby wyła w tors wbita. W tej kwestii mogę albo przy użycia piły i lutownicy przedłużyć szyję głowy Metru do której jest podłączony czerep Pohacza o stud. Albo podwyższyć barki. Jak to jest zrobione przy Tahu. Stopy. Nieśmiertelne stopy klauna towarzyszące nam w niezmiennej formie przez ostatnie 6 lat. Jako, że nie mam już za bardzo stup Mata na składzie musiałem użyć powszechnie lubianego modelu obuwia i jedną z moich starych sztuczek na zniwelowanie ich wysunięcia do przodu jest małe cofnięcie ich w tył. Pewnie wyglądałoby to lepiej i nie rzucało się w oczy, jeśli bym to lepiej zabudował, ale z opisanych już przyczyn nie miałem jak tegoż dokonać. Puki stan się ten nie zmieni Pohacz będzie siedział w mocerskim limbo.


I odnośnie porównania tej dwójki do Tahu - największa różnica między nimi jest związana z dwoma kwestiami które już szerzej (i dłużej) opisywałem - części w odpowiednim kolorze i pomysł. Przy Tahu te dwa aspekty udało się spełnić, bo mam całkiem sporo czerwonych elementów, jak i cały czas miałem wyraźny pomysł na jego zrevampowanie. Przy Gali i Pohatu, nie było ani jednego, ani drugiego. Dlatego jedyne co zazwyczaj udaje się w ich wypadku dokonać to, jak napisałeś, lekkie pokazanie ich namiastki potencjału (bo sam osobiście nie natrafiłem w internetach jakiejś propozycji revampu tej dwójki, który dałby radę w pełni użyć potencjału tych postaci). Namiastki, która gdzieś się tam kryje. Gdzieś głęboko.


EDIT:

No, to pro po tych zmian przy Gali:



Jakby co, jak już części przyjdą, to te granatowe elementy zostaną wymienione na Dark Azure.
Ze zmian to zwężenie barków, ogólna poprawa budowy torsu, obniżenie heartlighta, pozbycie się niedopracowanego pancerza do ochrony krocza, dodanie pancerzy Okotan 2015 jako naramienniki (nadal nie mogę się zdecydować jakie ich ustawienie jest lepsze - takie jak na zdjęciu, [link widoczny dla zalogowanych]) oraz największa zmiana - nowe golenie.
Mnie osobiście podobało się użycie odwróconych goleni Rahkshi, jednak pojawiał się problem związany z brakiem części na obudowanie ich od tyłu, więc... coś tam z rana próbowałem wykombinować, po czym uznałem, że za wiele z tego nie wyjdzie. użyłem więc konstrukcji goleni od Tahu, bo tam to całkiem dobrze wyszło. Udało się coś zbudować, jednak (ponownie) brak części na ich wykończenie. Stąd choćby dodanie srebrnych pancerzy Voroxa, by zakryć wyrwę jaka powstała przez to, że pancerzyk piątkę musiałem zaczepić o oczko wyżej. Ale ostatecznie nawet nieźle to wygląda.

Ostatecznie jakaś wizja w jakim kierunku zrevampować Gali. Choć mam wrażenie, że teraz Misrzyni Wody ma nieco za zimne (głównie szaro-srebrne) kolory... trzeba by pomyśleć o jakiś żółtych akcentach.


PS. dopiero po dodaniu drugiego zdjęcia zwróciłem uwagę, że pancerz HF na udzie jest ustawiony w różnych kierunkach... po tym jak przy pancerzykach G2 nie mogłem się zdecydować w którą stronę je ułożyć...


Ostatnio zmieniony przez Sir_Steel_Jack dnia Pią 17:14, 18 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Pią 14:53, 18 Sie 2017 Zobacz profil autora
Sir_Steel_Jack
Zaklinacz Kotów


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Prudnika

Post

Pon 21:01, 12 Lis 2018 Zobacz profil autora
-Krzyk-
Administrator


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1318
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ? Gdzie? Jak?

Post
Witamy z powrotem! Fajny naszyjnik i czekaj... Czy to jest szrama wykrojona w masce? To trochę klockowe gore Zaszokowany
Pon 22:15, 12 Lis 2018 Zobacz profil autora
Sir_Steel_Jack
Zaklinacz Kotów


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Prudnika

Post
Siema, widzę, że forum się nieco rozruszało. I tak, to wkrojenie w masce. Zrobione nożem do papieru Szaleńczo Zły Zrobiłem to bo chciałem zrobić mu coś a'la bliznę jak u Geralta, tylko początkowo była tak płytka, że nie widać jej było, więc "nieco" ją pogłębiłem, by była lepiej widoczna. Kiedyś może jeszcze ją powiększę. No i ta szrama na masce to chyba moja najmniejsza zbrodnia jakiej się dopuściłem na klockach Rozbawiony

No i może zaczną znowu wrzucać zdjęcia MOCów na foruma. Na DA, może więcej osób je widzi, ale na forum zawsze więcej ludzie komentowali i mówili co i jak poprawić. W zrozumiałym języku.


EDIT:
No może na początek coś małego. Dosłownie i w przenośni. [link widoczny dla zalogowanych]


Mały revamp Dalu, a w zasadzie to table-scrap, bo jakoś specjalnie się nie przykładałem. Jakiś czas temu zakupiłem od Lewy kilka masek i Dalu, no i Ga-Matoranka stała sobie nie zmieniona przez dość długi czas (jak dla mnie jest to bardzo fajnie zbudowany i pomyślany set), jednak w planach miałem od dłuższego czasu zbudowanie Dalu nieco podobnej do [link widoczny dla zalogowanych]. Co dość łatwe nie jest. Zwłaszcza, gdy chce się to zrobić kosztem niewielkiej ilości często używanych części i drobnicy.
Mimo wszystko zmian jest dość sporo, zmieniła się kompletnie sylwetka pozbawiona garba, nogi mają kolana, jest wypełnienie oczu i znalazło się nawet miejsce na heartlighta (jak kiedyś będę przy kasie to może nawet poszukam Nuju i wymienię na niebieskie, by się zgadzały ze zdjęciem z pudełka), i jest coś co w dużej ilości swoich MOCków dodaje, ale nigdy nie wiem jak nazwać. Normalnie mógłbym powiedzieć jajochron, ale przy Dalu to raczej nie przejdzie.

No to tyle, może jutro wrzucę coś jeszcze. Jakiegoś innego revampa Wesoły


Ostatnio zmieniony przez Sir_Steel_Jack dnia Pon 22:55, 12 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz
Pon 22:27, 12 Lis 2018 Zobacz profil autora
Gaku
Dawny Administrator


Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 4135
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

Post
O, jaka fajna Dalu Bardzo wesoły podoba mnie się.
Wto 4:42, 13 Lis 2018 Zobacz profil autora
Sir_Steel_Jack
Zaklinacz Kotów


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Prudnika

Post
Dzięki Bardzo wesoły


Jako słowo się rzekło/pisnęło, tak też wrzucam kilka zdjęć kolejnego revampa. Czy raczej WIPa revampa. Bo notorycznie cierpię na brak części w Medium Blue. I brak kasy na zakup części w Medium Blue. W każdym razie oto Kiina z Tajsun:





Na koniec małe bonusowe porównanie z innymi Glatorianami - Gelu i Ackarem.



Cóż, każdy ma z G1 kilka takich setów, które bardzo chciałby zdobyć. Mam podobnie tylko z myślą, by takowe sety przy okazji zrevampować, lub jakoś usprawnić, przebudować. Jak widać na powyższych obrazkach tak właśnie było z Kiiną.
W najnowszej wersji ma dodatkowy warkocz z przodu ([link widoczny dla zalogowanych]), poprawione nakolanniki, odzienie osłaniające krocze (muszę w końcu znaleźć jakąś fachową nazwę, mu si się to jakoś konkretnie nazywać) z godłem. I tu się nieco zatrzymam. Z godłem był mały dla mnie problem Zmieszany otóż chciałem namalować jakieś godło na tym materiale (by tak łyso to nie wyglądało) i były oficjalne godła, symbole Tajsun, Kiiny... ale miały jeden problem - miały ciut za dużo drobnych detali. Znaczy generalnie są dość proste jednak w tej skali przeniesienie wszystkich detali mogłoby być problematyczne. Może kiedyś jeszcze spróbuję, ale puki co zostanie te godło Skralli wykastrowane z labiryntu.
Kolejna rzecz - bronie. Jest ich kilka: podstawa z setu - Trójząb (zmieniony na wersję z przed poznania Mata Nui) i wyrzutnia Thornax + niewidoczna prosta szabla z ostrzy Soleka i mała tarcza - pomysł na nią się wziął z faktu, że takowa mogła by być całkiem przydatna, a podobne małe tarcze używali też gladiatorzy (co prawda z innym orężem, ale jednak), więc takowa mi przypasowała do Kiiny.
Plany na przyszłe poprawki to zwiększenie Medium Blue, może poprawy w garderobie i może zwiększenie ilości palców.

[link widoczny dla zalogowanych]

Swoją drogą to planuję zebrać całą drużynę z Odrodzenia Legendy, a potem ją przebudować.



Było o samym MOCu, to czas na małe uzasadnienie fabularne. Otóż jakoś tak mam, że jak buduje jakiegoś MOCa to potem umiejscawiam go w swoim head-canonie, co tyczy się zarówno oryginalnych MOCów, jak i revampów postaci z G1 i G2. Cóż w moim head-canonie historia wygląda nieco inaczej, ale ma wiele zachowanych wydarzeń z oryginalnego kanonu, bądź się do nich odnosi. Z grubsza Matoranie przybyli... czy raczej rozbili się na planecie, po setkach lat dryfowania w kosmosie, po małym buncie na pokładzie statku Wielkiego Ducha. Po rozbiciu się na wielkiej pustynnej planecie o dwóch księżycach, przytomna załoga (Av-Matoranie) statku przystąpiła do badania planety. Odkryli na niej bogate złoża protodermis (które w moim head-canonie pełni rolę programowalnej materii) we wnętrzu planety, jak i liczne plemiona prymitywnych humanoidów, zwących siebie Agori, będących marną pozostałością, po niegdyś wielkiej cywilizacji, która zamieszkiwała i zniszczyła tę planetę w wyniku niekończącej się Wojnie o Rdzeń, która sprowadziła kataklizm, który rozerwał planetę. Av-Matoranie wiedząc, że ten świat jest dla nich zbyt nieprzyjazny do życia, a jednocześnie będąc pozbawionymi jakiejkolwiek możliwości opuszczenia go, zaproponowali Agori, że "uzdrowią" ich planetę. Po przekonaniu Agori zostali oni umieszczeni w kapsułach hibernacyjnych, po czym Av-Matoranie za pomocą zaawansowanej technologii ze statku Wielkiego Ducha przystąpili do terraformacji planety, wykorzystując jej bogate naturalne złoża protodermis. Po wielu tysiacach lat proces został zakończony - planeta zaroiła się od oceanów, nowych wysp i kontynentów ze zróżnicowanym ekosystemem. Po wyjściu z kapsuł Matoranie i Agori przystąpili do zasiedlania nowego świata. Jednak nie wszystkim Agori remont w ich domu się spodobał, zwłaszcza, że z czasem to bardziej stawał się świat Matoran, a nie Agori. Większość z nich wróciła na pustynie (w Po-Wahi było na nich sporo miejsca dla Po-Matoran i Agori, jednak nie utrzymywali ze sobą zbyt bliskich kontaktów), (zwłaszcza po kilku "incydentach" spowodowanych często dość niestabilną zapomnianą technologię z wraków statku Wielkiego Ducha, która raz na jakiś czas dawała o sobie znać, choćby w postaci Roju Bohroków. Parę razy), a część założyła swoje osady w innych Wahi. Agori zachowali większość swoich tradycji, jak walki Glatorian, czy doroczny Turniej.
Kiina pochodzi z wioski Tajsun, która mieści wokół jednej z oaz na pustyniach Po-Wahi, jednak Agori z pustyń, bardzo mocno izolują się od Matoran, przez co młoda Glatorianka żyła jak w klatce.
Dobra o historii Kiiny napisze kiedy indziej, jak już ją w pełni wymyślę, choć jakoś bardzo się nie powinna różnić od oryginału, również w kwestii osobowości.

Tak tylko dodam, że sama Kiina, jak i okres czasu w jakim jest moje... sirsteeljackversum... jest tak przed przybyciem Mata Nuiego w swojej zminiaturyzowanej formie.
Sami zaś Agori mają swoją starą przepowiednię o Przybyszu z Pustyń, który przybędzie i zjednoczy podzielone plemiona, po czym przywróci im dawną chwałę.




OK, to raczej tyle na dziś. Będę z czasem dodawał kolejne swoje MOCki i revampy, jak i nieco pisał o swoim head-canonie. Jak zwykle wszelkie uwagi i propozycje poprawek mile widziane Wesoły


Ostatnio zmieniony przez Sir_Steel_Jack dnia Wto 21:44, 13 Lis 2018, w całości zmieniany 2 razy
Wto 21:39, 13 Lis 2018 Zobacz profil autora
Gaku
Dawny Administrator


Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 4135
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

Post
Trochę dziwnie wyglądają te piaskowe części na Kiinie, ale ma to jakieś uzasadnienie fabularne więc, hmm. Reszta jest fajna, zwłaszcza ta przepaska, bombowa Bardzo wesoły
Wto 22:07, 13 Lis 2018 Zobacz profil autora
Sir_Steel_Jack
Zaklinacz Kotów


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Prudnika

Post
Przepaska... hm... więc tak to się nazywa... Zmieszany

A właśnie, dzięki Gaku za przypomnienie. Miałem dopisać czemu takie części gdzieniegdzie różne.


To taki substytut do wcześniejszego posta z Kiiną:
Więc... Agori w przeciwieństwie do Matoran (u siebie używam określenia "Matoranie" jako określenie całego gatunku, a nie tylko w odniesieniu do Tohunga) nie posiadają tak wielu zasobów i dostępu do metali wszelakich, dlatego najczęściej musieli reperować i uzupełniać pancerze tym co było pod ręką i akurat dawało ochronę (najczęściej były to pancerze Voroxa). Jednak po tym jak Matoranie zmienili ponownie swoje pancerze (taki przeskok z konstrukcji G1 na G2), wiele z nich zostało porzucone i okrężną drogą trafiły do Agori, którzy zaadaptowali je jako swoje, uzupełniając własnoręcznie wykonywanymi elementami, charakterystycznymi dla danego plemienia.

A przynajmniej tak u siebie tłumaczę, czemu to Agori i Glatorianie mają u siebie tak dużo części G1. I miało ty być jedno z rozróżnień między Agori, a Matoranami w moim wykonaniu, bo generalnie i setowo to byli do siebie bardzo podobni. Z dużym naciskiem na bardzo.
Wto 23:00, 13 Lis 2018 Zobacz profil autora
Sir_Steel_Jack
Zaklinacz Kotów


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Prudnika

Post
Cóż...

Konkurs się skończył, więc można publikować swoją pracę.

Najpierw chciałbym podziękować wszystkim, którzy oddali głosy na Protiego, dzięki czemu ten nieco niezrównoważony Su-Matoranin mógł zająć pierwsze miejsce w konkursie. Było wiele pomysłowych prac i częstokroć lepiej wykonanych, które zdecydowanie zasłużyły sobie na podium, dlatego tym bardziej dziękuje, że wybraliście Protiego.


[kliknij w obrazek, by ponownie zobaczyć galerię Protiego)
[link widoczny dla zalogowanych]


Pomysł na Protiego był dość prosty i raczej powszechny jeśli chodzi o budowanie przeze mnie Matoran - "Ok, jakiego jeszcze Matoranina nie mam... Ogień jest, Kamień jest... może Plazma?" Cóż, postawiłem sobie za cel zbudowanie choć po jednym Matoraninie z każdego plemienia (może kiedyś osiągnę ten cel), choć z niektórych plemion będę ich robił nieco więcej, do jakiś scenek.
Wracając do Protiego, to miał być on nieco zadufanym w sobie naukowcem, od czasu do czasu dla relaksu strzelając z Wyrzutni dysków Kanoka na arenach. Ogólnie sam pomysł na zrobienie wyrzutni nasunął się, gdy chciałem spróbować skopiować [link widoczny dla zalogowanych], dokładnie to jego sportową wersję. No może nie do końca wyszło jak z obrazka Rozbawiony
Pomysł na płaszcz/kilt przewijał się w głowie przez jakiś czas, jednak nigdy jakoś się za to specjalnie nie zabierałem, dopiero jak wyszła sprawa z konkursem i trzeba było coś wybrać do wysłania (cóż miałem na półkach dość sporo jeszcze nieopublikowanych MOCów, więc wystarczyło w którymś przeliczyć części i ewentualnie doszlifować. Jako, że moje MOCki w skali Toa grubo przekraczały narzucony limit części, to wybór padł na Matoran i ostatecznie wybór padł na stojącego na półce od pół roku, praktycznie skończonego Protiego). Sam płaszcz jest dość prostej konstrukcji i jeśli ktoś by chciał mogę pokazać jak go zrobić.
Reszta akcesoriów, poza ekranem holograficznym, była zrobiona raczej od tak na szybko. Lutownica Plazmowa, miała się znaleźć w rekach Protiego, jednak jej pierwsza wersja była raczej dość... mizerna... dopiero po zakupie małego zestawu i randomowego łączenia części wyłoniła się ona - Plazmowa Lutownica. Działa ona dzięki pojemnikowi z plazmą, który można wyczepić.
Monokl/szkiełko powiększające... początkowo miało go nie być. Pomysł na jego stworzenie wpadł jak już w zasadzie zabrałem się do fotografowania Protiego i tak jakoś zostało. I nawet mu ono pasuje, choć gdy jest uniesione jakoś odbiera mu tej jego pierwotnej powagi.

Sama konstrukcja Protiego, a w każdym razie jego torsu jest dość inspirowana [link widoczny dla zalogowanych], jednak wprowadziłem w nim tyle zmian i uproszczeń, że jedyne co się szczególnie zachowało to klata z pancerzyka HF. Ogólnie sam pomysł na konstrukcję Protiego, wynika z pomysłu, by opracować dla moich Matoran w miarę jednolitą konstrukcję bazy, która była by potem obudowywana i modyfikowana w zależności od płci, czy plemienia Matoranina. Miała to być stosunkowo prosta konstrukcja, nie zużywająca specjalnie często używanych przeze mnie części... i żaden z tych oszczędnościowych punktów ostatecznie nie spełniła...



Jest jakiś nowy MOC, to mogę coś napisać o moim head-kanonie, więc - Su-Matorani, Matoranie Plazmy.
U mnie, są wyjątkowo zaawansowanym plemieniem, stawiającym głównie na nowoczesne zdobycze technologii. Ich Toa w głównej mierze korzystają z plazmowej broni palnej, aniżeli z broni białej, jak Toa innych plemion. Cała ich technologia opiera się w dużej mierze na Ogniwach Plazmowych (i nie, Proti ich nie wynalazł, jedynie przy nich pracuje. Gość jest na swój sposób genialny, jednak to nie poziom Nuparu). Cały ten rozwój Su-Matoranie zawdzięczają w zasadzie szczęśliwemu zrządzeniu losu, otóż na początku, gdy Matoranie opuścili swoje kapsuły i zaczęli zasiedlać sterraformowaną planetę Agori, Su-Matoranie osiedlili się w pobliżu odłamka z wraku Statku Wielkiego Ducha (okrętu, na którym przybyli na planetę Agori... a raczej się tam rozbili...), gdzie zachowała się nie mała ilość starożytnej technologii, z której Matoranie Plazmy skutecznie korzystali. Mieli dostęp dzięki temu do zaawansowanej techniki, którą zaadoptowali i usprawniali, jak i rzadkich rud metali z poszycia wraku.





No, to chyba tyle. Wrzuciłby coś jeszcze, ale nie chce mi się do późna siedzieć i pisać kolejnego opisu. Jeszcze raz dziękuje za głosy na Protiego, a wszelkie uwagi i propozycje poprawek/usprawnień będą mile widziane Wesoły


Ostatnio zmieniony przez Sir_Steel_Jack dnia Pią 17:15, 29 Mar 2019, w całości zmieniany 2 razy
Sob 2:54, 23 Mar 2019 Zobacz profil autora
Gaku
Dawny Administrator


Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 4135
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

Post
Świetny MOCek, był jednym z tych które mi się najbardziej podobały, a wybór był naprawdę ciężki i jak dla mnie to zasłużone zwycięstwo Wesoły

Pomysł z bronią jest genialny, a cały design super pasuje do Matoranina plazmy, zwłaszcza że niewiele o nich wiemy - ale koncept plemienia operującego na ogniwach plazmowych jest bardzo pasujący i klimatyczny. Konstrukcyjnie jak zawsze pierwsza klasa Bardzo wesoły

No serio, biały fartuch tak bardzo pasuje do pomarańczowo-białego naukowca, że bardziej się nie da Wesoły Gratki wygranej w konkursie!
Sob 5:22, 23 Mar 2019 Zobacz profil autora
Zelt
Moderator


Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 2803
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Wspominałem już o tym na Fritatalandii, ale właściwie poza sposobem mocowania (hehe) dłoni do przedramienia to wszystko mi się podoba w tym Mocku (serio, jak zobaczyłem ten ball-joint wciśnięty między te otwory na klipsy to aż mnie zabolało xD). Daję okejkę i liczę, że kolejne twoje prace będą jeszcze lepsze. Mrugnięcie
Sob 16:42, 23 Mar 2019 Zobacz profil autora
Sir_Steel_Jack
Zaklinacz Kotów


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Prudnika

Post
@Gaku Dzięki wielkie Bardzo wesoły

@Zelt Cóż, taki sposób mocowania dłoni to mój sposób na przyjanuszowanie na [link widoczny dla zalogowanych]. Często korzystam z niego w MOCkach, ale głównie zostawiam go na dłonie dla większych postaci... i fakt, mogłem chociaż do konkursu je podmienić... cóż, trudno Rozbawiony



No, to może jeszcze coś wrzucę. A w zasadzie to w końcu to wrzucę, bo ten MOCek jest już od jakiegoś czasu na moim DA i miałem go opublikować też na forum, w stosunkowo nie długim czasie i... cóż dwa miesiące poślizgu to nie tak dużo przy moim tempie publikowania MOCków.(choć możliwe, że ją już publikowałem na Discordzie, ale nie jestem pewien) W każdym razie:

[kilknij obrazek[
[link widoczny dla zalogowanych]


Oto Aquiel - Toa Psioniki.
Technicznie rzecz ujmując jest to revamp pewnego starego MOCka. Aquiel. [link widoczny dla zalogowanych]. Jakiś czas temu brałem się za usprawnianie swoich starych MOCów i planowałem też to zrobić z Aquiel (lepsza artykulacja, nowy lepszy strój asasynki, nawet customowe wysuwane ostrza, choć te ostatnie nie za bardzo wyszły...), no i coś tam zacząłem robić i... jakoś to tak wszystko stanęło w miejscu. Próbowałem też coś wymyślić w związku z jej historią, ale też nie za bardzo mi to wychodziło (coś w stylu, że była zła, przez Makuta, ale potem przeszła na stronę tych dobrych, no i imię nie specjalnie mi do niej już pasowało, brakowało w nim czegoś co oddawałoby jej zabójczą naturę, ale żadne nie przychodziło mi do głowy). Aż to decyzja o pożegnaniu się z Asasynką Aquiel została mi jasno wyłożona przez samego MOCka - mianowicie ułamanie axla w podróbce Rau.
Cóż, trudno. Dało to za to zielone światło dla mojego innego projektu, który miałem od jakiegoś czasu w głowie - Toa Psioniki w złotej Akaku. Raz gdzieś mi się to przewinęło gdzieś na DA i gdzieś z tyłu głowy zostało. Przez długi czas nie miałem żadnej Akaku, ale dzięki hojności Zjednoczyciela Lodu Kopace, w końcu takową zdobyłem.
[link widoczny dla zalogowanych] Choć, ostatecznie pracując nad Aquiel udało mi się opracować kilka broni, które później trafiły do innych MOCków. Ale o tym, może kiedy indziej Mrugnięcie


Dobra, o samej postaci - Aquiel należy do specjalnej podgrupy Toa nazywanych Zaklinaczami. Są to Toa szczególnie uzdolnieni w posługiwaniu się swoją mocą żywiołu i postanowili dalej doskonalić się w tej zdolności. Potrafią z mocą elementarną wyczyniać rzeczy na ogół nie możliwych do powtórzenia przez przeciętnego Toa. Nie posługują się też bronią, bo za broń i tarczę wystarcza im moc żywiołu, jednak jak już to chodzą z czymś co dobrze przewodzi ich elementarne moce.
Aquiel posługuje się w tym wypadku laską/różdżką, zwieńczoną Psioniczną Soczewką Skupiającą. Jest to soczewka, wykonana z krystalicznego protodermis, które potrafi przechowywać i wypuszczać w skumulowanej formie moc Psioniki. Wśród Toa Psioniki jest to bardzo powszechne narzędzie, bo pozwala im zwielokrotnić ich siłę. Aquiel może dodatkowo rozłożyć swoją Soczewkę w zwieńczenie włóczni z ostrzem wykonanym z czystej mocy Psionicznej (to w zasadzie był pomysł zrealizowany na ostatnią chwilę przed robieniem zdjęć, bo jakoś od dłuższego czasu widziało mi się, by Aquiel miała włócznię z ostrzem Tarixa)
No i sama Aquiel. Widziałem ją zawsze jako osoba mocno opanowana, nie dająca się za łatwo wyprowadzić z równowagi, czy dać sobie w kaszę dmuchać. Zawsze stara się przestrzegać ustalonych z góry reguł i wymaga tego od innych. W czasie Wielkiej Wojny Żywiołów pełniła funkcję żandarma w armii Sojuszu Żywiołów i budziła nie mały strach wśród niezdyscyplinowanych żołnierzy. Na wielu patrzyła często z góry (nazywając ich "hołotą", bo sama pochodziła z wysoko postawionej i szanowanej rodziny. Jednak jej charakter został dość mocno przytemperowany w wyniku przygody, która zaczęła się od pościgu za pewnym robiącym na boku w jednostce interesy Onu-Matoraninem. Ale o tym kiedy indziej Mrugnięcie



Cóż, pora na Ce-Matoran. Pomysł na nich miałem, by byli kimś w rodzaju mędrców, filozofów i nomadów. Nie założyli jak większość plemion jednego skupiska, a bardziej małe grupki porozrzucane po terenie wszelkich Wahi. W dużej mierze są nomadami podróżującymi z po różnych Koro, choć sami czasem zakładają nieduże świątynie, gdzie jak mnisi doskonalą się w swoich umiejętnościach Psionicznych i poddają rozważaniom filozoficznym. Nie są liczni, jednak inne plemiona liczą się z nimi, jak z równymi sobie (choć niektórzy zarzucają im, że wykorzystują swoje moce, by manipulować innymi na swoją korzyść, dlatego wielu Matoran przezornie nosi amulety chroniące przed atakami mentalnymi).




No, to chyba puki co tyle. Kiedyś niektóre wątki rozwinę, ale już przy kolejnych MOCkach. Wszelkie propozycje poprawek i uwagi będą mile widziane Wesoły
Sob 21:52, 23 Mar 2019 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » M.O.C. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 13 z 15

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin