Forum PFB Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Rewolta - RPG
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Gry Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Rewolta - RPG
Autor Wiadomość
Mek



Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post Rewolta - RPG
Info:
Kontynuacja tematu z zapisami.

Wszystko związane z rozgrywką powinno być w tym temacie, komentarze i ewentualne nowe postaci powinny zostać w poprzednim temacie.

Proszę o używanie tagów w swoich postach:
[IC] - In Character - Pod tym tagiem wpisujemy wszystkie akcje i słowa postaci. To, czy używacie 1. czy 3. osoby zależy od was.
[OOC] - Out Of Character - Komentarze, akcje gracza zamiast postaci, pytania o mechaniki gry.

Sposób grania:
Używamy 3 kostek 1d8. Do symulowania rzutów używam Roll20.net. (Nie posiadam kostek)

W zależności od doświadczenia postaci, zależnego od ich przeszłości, statystyk i akcji w trakcie gry, rzuca się mniejszą lub większą ilością kostek. Inni gracze mogą pomagać w akcjach. Do tego należy opisać w jaki sposób pomagają, co pozwala na rzucenie dodatkowej kostki.
To, czy akcja się powiedzie czy nie zależy od wyrzuconej liczby oraz od statystyki Bio/Mech.
- Jeśli akcja korzysta ze statystyki Bio (Emocjonalna część postaci), aby akcja się powiodła, musimy wyrzucić liczbę wyższą niż statystyka Bio/Mech postaci.
- Jeśli akcja korzysta ze statystyki Mech (Mechaniczna część postaci), aby akcja się powiodła, musimy wyrzucić liczbę niższą niż statystyka Bio/Mech postaci.

Efekty rzutów:
0 Kostek trafia - Akcja się nie powodzi, sytuacja się pogarsza.
1 Kostka trafia - Akcja ledwo się powodzi, z możliwymi utrudnieniami.
2 kostki trafiają - Akcja powodzi się pomyślnie
3 kostki trafiają - Sukces krytyczny, akcja się powodzi, a bohaterowie zyskują jakiegoś rodzaju bonus.

Jeśli wyrzucimy dokładnie liczbę statystyki Bio/Mech, zyskujemy bonus w postaci możliwości zadania pytania na temat tego co się dzieje, na które muszę szczerze odpowiedzieć.

Pliki:
- [link widoczny dla zalogowanych] - Tutaj zapisywane są wszystkie statystyki graczy, ekwipunek i status pojazdu.
- Dziennik - Z czasem gry będę spisywał ważniejsze wydarzenia i postacie w dzienniku, dzięki czemu będzie można łatwo przypomnieć sobie to co się działo.
- [link widoczny dla zalogowanych], gry na której ten RPG jest bazowany.


Rozgrywka:

Minęły dwa tygodnie od czasu jak Teridax przejął ciało Mata Nui. Ruch w Metru Nui zwiększył się, wydaje się, że jest tu więcej osób niż przed Kataklizmem. Toa i Turaga starają się przebudować miasto w twierdzę, z nadzieją, że Teridax nie będzie na tyle szalony, by atakować własny mózg. Część Toa zebrała się w mieście, podczas gdy inni rozpierzchli się po całym Wszechświecie, uważając, że zbieranie wszystkich Toa w jednym miejscu to samobójstwo, a na dodatek działa to na niekorzyść pozostałych mieszkańców na innych wyspach i kontynentach. Turaga zaczynają zbieranie wojowników gotowych do walki z siłami Teridaxa.

Chodzą plotki o tym, że Turaga nie mogą zdecydować się, czy powinni reaktywować dawno uśpione Vahki i używać ich jako wsparcia, czy nie ryzykować ponownego przejęcia ich i wykorzystania przeciwko Toa. Oprócz tego chodzą słuchy o podejrzanie wyglądającej grupie, która nagle pojawiła się w okolicach Koloseum.


Proteus (Huki) i Nitrix (Smith):

W trakcie swoich przygód obaj natrafiliście na informację o tym, że Turaga z Metru Nui chcą zebrać nowe drużyny bohaterów, które miałyby dołączyć do rebelii przeciwko Makucie. Gdy dotarliście do Metru Nui, tymczasowo przebywaliście w tymczasowym obozie bojowym w Koloseum.

Proteus przebywał w mieście już kilka dni, podczas gdy cały sztab Matoran szukał alternatywnego sposobu na cofnięcie efektu jadu Visoraka podczas nieobecności Keetongu w mieście. Nitrix przybył do miasta wczoraj i z niecierpliwością oczekiwał szansy na wykazanie się w walce u boku nowej drużyny Toa.

Zostaliście wezwani do jednego z obozowych namiotów, ozdobionego symbolami Ta-Metru. Wnętrze namiotu nie było wyjątkowo przestronne, ale wewnątrz zmieścił się drobny stojak na uzbrojenie, kilka szafek z różnego typu papierami oraz sporych rozmiarów stół, na którym rozrzucone było więcej papierów oraz wyświetlona była holograficzna mapa Metru-Nui z rozpisanym planem budowy muru, który miałby je chronić przed atakami sług Teridaxa.

Z przeciwnej do waszej strony stołu stoją 3 postaci, dwie z nich rozpoznajecie:
- Turaga Vakama - Jeden ze starszyzny miasta, obecnie zajmujący się zbieraniem sił w mieście, podczas gdy Dume nadzoruje budowę pierwszego odcinka muru w Ta-Metru.
- Legendarny Toa Takanuva - Wysoki Toa światła, honorowy członek Toa Nuva i Toa Mahri.
- Oraz trochę niższy niż Takanuva Toa ziemi. Wydaje się być skupionym na porównywaniu danych między mapą na stole, a hologramem który trzyma w dłoni.

Gdy tylko weszliście, Takanuva podniósł wzrok i w dość wesoły sposób oznajmił "O, są i nasi nowi rekruci!" Toa ziemi prawie podskoczył, szybko rzucił na was okiem, po czym natychmiastowo zaczął grzebać między okienkami na wyświetlaczu, praktycznie mówiąc do siebie "Zaria i Orde? Nie, żywioły się nie zgadzają. Hah, no i żadne nie powinno być jaszczurką... Zgaduję, że panowie to Nitrix i Proteus?" Vakama zmierzył was wzrokiem. Po sekundzie odezwał się:

"Witajcie, Toa. Wybaczcie, że musieliście tyle czekać. Nie będę wam opowiadał o tym, co się wydarzyło i co nam grozi, ponieważ powinniście już dawno być tego świadomi. Wiem, że mieliście nadzieję, że staniecie do boju u boku innych Toa, lecz nie mamy na to czasu. Musielibyście tu czekać bezczynnie przez następne kilka dni lub tygodni. Zamiast tego, dołączycie do eksperymentalnej grupy, która będzie wspierała działania Toa. Niestety, ale nasi współpracownicy nie oznajmili nam jeszcze kto będzie wchodził w skład tej grupy z ich strony. Plan na chwilę obecną jest taki: Otrzymacie nowy ekwipunek od Nuparu, a później spędzicie kilka dni trenując z Takanuvą i możliwie innymi Toa, jeśli się pojawią w międzyczasie."

Gdy Vakama wspomniał trening, Takanuva założył ręce, i mimo tego, że nie było tego widać przez jego maskę, macie wrażenie że uśmiecha się od ucha do ucha. Nuparu szybko doskoczył do znajdującego się za nim stojaka, sekundę pogrzebał między sprzętem, po czym odwrócił się, położył dwa pakunki na stole i się odezwał:

"Nowe uzbrojenie. Maczuga i włócznia. Najwyższej klasy sprzęt jaki mogliśmy uzyskać w tak krótkim czasie. Jeszcze się odezwę po treningu, mamy dla was drobną niespodziankę."

Wzięliście swoje nowe bronie, grzecznie dziękując.

"No, to już prawie wszystko. Zanim pójdziemy, pokażę wam wasz namiot i zaczniemy trening - macie jakieś pytania?"

Sarff (Cleo), Syzod (Fikou) i Lokki (Loki):

Przebywacie wewnątrz jednego z największych budynków w Ko-Metru. Każdy z was z osobna przybył do Metru Nui aby zaciągnąć się do armii, która ma obalić Teridaxa. Każdy z was dopłynął do miasta z innej strony, ale wszyscy natrafiliście na różnego typu podejrzane osoby, a później byliście teleportowani do tego pomieszczenia, które w dużym stopniu przypomina poczekalnię. Pomieszczenie wygląda jak kawałek korytarza, z drzwiami z obu stron. Próbowaliście je otworzyć, ale są zamknięte, więc technicznie jesteście w tym pomieszczeniu uwięzieni. Całość jest urządzona w typowym stylu Ko-Metru - wszystko jest białe, szare lub niebieskie, a ściany zdobią wielkie okna. Już od dobrych 7 godzin siedzicie obok siebie na dwóch zestawach krzeseł, podstawionych pod ścianami.

Nagle jedne z drzwi się otwierają, a z sąsiedniego pomieszczenia wychodzi dość drobna Toa wody, zanim zdążyliście nawet zareagować na jej pojawienie się, zaczyna mówić:

"Witam i od razu przepraszam za to jak długo musieliście czekać. Mieliśmy drobny problem ze skompletowaniem składu, który sprawdzi, czy nadajecie się do tej pracy i musieliśmy improwizować. Zapraszam na rozmowę." Przez cały czas się uśmiecha i stara się brzmieć tak optymistycznie jak to tylko możliwe, ale słychać w tonie jej mowy, że jest czymś poddenerwowana.

Wchodzicie do pomieszczenia, które okazuje się dużo, DUŻO większe niż się spodziewaliście. Jest to wielkie biuro, ze sporą ilością różnego typu istot z całego Wszechświata pracujących przy różnych rzeczach. Panuje prawie popłoch, słychać jak różni pracownicy krzyczą na siebie nawzajem, nawet nie macie pojęcia o czym.

"Niestety, musimy przejść przez główną część budynku w której musieliśmy zrobić tymczasowe biura. Musicie wybaczyć zgiełk."

W końcu przechodzicie do kolejnego, trochę mniejszego biura. Pokój nadal jest ogromny, wszędzie stoją różne biurka, meble, na ścianach wyświetlone są różnego typu mapy i schematy. Na środku pomieszczenia stoi jedno ogromne biurko, z obu stron postawione są trzy krzesła.

"Uh. Dziękuję za cierpliwość, proszę usiąść." - Z wyczuwalnym w głosie zniecierpliwieniem powiedziała Toa, po czym zajęła środkowe miejsce z drugiej strony biurka, obok jednego z jej towarzyszy, który wydaje się być zaskakująco zadowolony z siebie lub tego, co się dzieje dookoła. Za nim, w rogu pomieszczenia widzicie drugiego członka tej grupy - Opartego o ścianę i wyglądającego za okno giganta, z włócznią na plecach i sztyletem przypiętym do pasa.

"No, to może załatwmy to szybko..." - Zaczęła Toa, ale zanim zdążyła dokończyć myśl, stojąca w tle postać jej przerwała - "Robot i Wielka zostają. Dzikus wypad.".
Usadzony przy krawędzi biurka Tytan parsknął śmiechem, który za wszelką cenę starał się stłumić. Toa oparła ręce na biurku, zamknęła oczy i zrobiła głęboki wdech. Gigant znowu się odwrócił, podniósł dłoń i otworzył usta, gotów by się znowu odezwać...

"Tobdukzamknijpysk." - Wysyczała przez zęby Toa, zanim Tytan zdążył wypowiedzieć słowo. - "Bardzo was przepraszam za zachowanie mojego kolegi. Przejdźmy w końcu do rzeczy..."

Patrząc na osobę siedzącą obok Toa jesteście przekonani że płacze, tłumiąc śmiech. Toa kontynuowała, starając się brzmieć na tyle profesjonalnie na ile jej nerwy pozwalały.

"Więc tak, szukaliście pracy jako wsparcie dla Toa. Na szczęście nasza organizacja może dać wam taką szansę. Dołączycie do dwójki Toa wybranych przez Turaga w Koloseum. Na chwilę obecną nie mamy dla was zaplanowanych większych misji, dopóki się nie sprawdzicie. Trinuma, proszę, podaj ekwipunek." Usadowiony obok Toa Tytan schylił się, po drodze narzekając.

"Uff. Dlaczego musimy trzymać te pakunki pod biurkiem, zamiast w jakiejś szafce, było.. ." Trinuma szybko wyprostował się i rozdał wam wasze nowe uzbrojenie.

"Sprzęt macie, teraz trzeba przeszkolić was z użytkowania go. Niestety, mieliście mieć innego trenera, ale ma... pewne problemy z oddychaniem... Więc Tobduk będzie musiał go zastąpić. Chyba, że także natrafi na jakieś problemy." Toa odwróciła się w stronę Tobduka i rzuciła mu prawdopodobnie najwredniejszy uśmiech jaki widzieliście.

"Zanim się rozstaniemy, czy macie jakieś pytania?"


Ostatnio zmieniony przez Mek dnia Nie 22:03, 18 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Nie 22:02, 18 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Lokisyn
Administrator


Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 2203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Ja mam pytanie. Nie widzieliście tu Krekki?


Ostatnio zmieniony przez Lokisyn dnia Śro 15:37, 21 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Śro 15:31, 21 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Cleo Air
Redaktor


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Z uwagą przyjrzeliśmy się naszej nowej broni, 6 ostrzom zakończonymi energetycznymi krawędziami. Zamontowaliśmy je do pancerza, i stanęliśmy na baczność zerkając tylko co jakiś czas na naszych przyszłych towarzyszy broni.
Śro 16:24, 21 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Smith!
Redaktor


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 512
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŚWIAT

Post
Cleo Air napisał:
Z uwagą przyjrzeliśmy się naszej nowej broni, 6 ostrzom zakończonymi energetycznymi krawędziami. Zamontowaliśmy je do pancerza, i stanęliśmy na baczność zerkając tylko co jakiś czas na naszych przyszłych towarzyszy broni.


W tym samym czasie ja i Proteus rozpoczęliśmy nasz trening, prowadzony przez Takanuvę. Pierwszy dzień polegał na przenoszeniu bardzo ciężkich głazów prosto z mojej ojczyzny, czyli Po-Metru. Razem z Toa Ognia opowiadaliśmy o jego wygnaniu i moim gniewie, który robił się coraz większy. Dzień zakończyliśmy podsumowaniem dzisiejszych nabytych umiejętności. Takanuva uznał, że to ja lepiej poradziłem sobie z zadaniem.
Drugi dzień polegał na pracy nie fizycznej, lecz umysłowej. Nie odnalazłem się w roli alchemika, to też Proteus bez większych problemów wygrał tę konkurencję. Stworzył ciekawy gaz, mający dziwaczne zdolności. Zaniósł go do Nuparu i poprosił by coś z tego wykonać. Coś co by miało zastosowanie bojowe.
Pod koniec drugiego dnia szkolenia oglądaliśmy i wspieraliśmy pracę związane z budową muru. I tak do późnej nocy...
Śro 16:33, 21 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Fikou



Dołączył: 25 Wrz 2014
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fikoland

Post
Podnosząc uzbrojenie i je nakładając staję i patrzę na naszych "przełożonych"
Śro 17:16, 21 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Hoo"ke



Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź

Post
Ostatni dzień treningu został podzielony na dwa etapy , pierwszy rozpoczął się o świcie. Test polegał na sprawdzeniu naszej mocy żywiołu.Niestety jak zresztą spodziewał się toa światła nie podołałem tej próbie , przez "spaczenie Visoraków" straciłem praktycznie całą moc ognia. Nitrix który przez lata doskonalił swoją moc poradził sobie z zadaniem o niebo lepiej.
Po południu przyszła pora na ostatni lecz najtrudniejszy test, a mianowicie próbę boju: Stanęliśmy na przeciw siebie czekając na sygnał od Toa światła. Nitrix choć świetnie walczył nie mógł mi dorównać w tej dziedzinie. Po kilku chwilach toa kamienia został rozbrojony i pokonany. Takanuva który oglądał bardzo uważnie całą walkę podszedł do nas , pogratulował ukończenia treningu , a następnie odszedł. Zaraz po jego odejściu udaliśmy się do namiotu.
Śro 17:31, 21 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Mek



Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
[OOC: Gracie TYLKO swoją postacią. Nie dopisujecie sobie całej historii, tylko opisujecie co robicie i czekacie na to, co dzieje się dalej.]

[IC]
Sarff (Cleo), Syzod (Fikou) i Lokki (Loki):

Lokki: Ja mam pytanie. Nie widzieliście tu Krekki?

Toa ucichła na sekundę, najwidoczniej myśląc.

"To był ten Mroczny Łowca ze Stetltu, racja?" - "Mhm, ostatnio widziany podczas Wielkiego Kataklizmu." - Wtrącił Trinuma - "Musielibyśmy sprawdzić archiwa, czy nie mam więcej informacji na jego temat, ale to może zająć kilka dni. Za ten czas będziecie mogli się zająć treningiem i swoją pierwszą misją."

W tym momencie Tobduk się odwrócił i podszedł bliżej. Teraz wydaje się być jeszcze większy.

"Dobra, wystarczy pogaduszek. Zabieramy się do pracy. BOTAR!" Jak tylko skończył zdanie, za nim pojawiła się równie wielka bestia, po czym zobaczyliście błysk światła i już je nie było, a wy znajdowaliście się w zupełnie innym miejscu. Wygląda na poligon z dość sporą ilością różnego ciężkiego sprzętu. Zanim zdążyliście się przystosować do otoczenia po teleportacji Tobduk zaczął znowu:

"Jesteście tu tylko trzy dni, to nawet nie będzie trening, tylko test. Sprawdzimy czy nadajecie się do pracy w terenie. Powodzenia."

3 dni później, jak zwykle stawiacie się na głównym placu poligonu i czekacie na dzisiejsze zadanie. Tym razem oprócz Tobduka pojawia się agentka w pełnej czarnej zbroi. Wskazuje na was, po czym kieruje pytanie do Tobduka

"To mają być ci nowi?" - "Tak, zabierasz ich do Metru Nui, tłumaczysz co mają zrobić, a potem wracasz do swoich spraw. Botar!"

Znowu pojawiacie się w Metru-Nui, tym razem zaraz z murami Koloseum.

Proteus (Huki) i Nitrix (Smith):

Pierwszy dzień spokojnie trenujecie pod okiem Takanuvy, który co chwilę mówi, żebyście nie przesadzali z rywalizowaniem, bo macie działać jako drużyna.

Następnego dnia okazało się, że Takanuva musiał wyruszyć wykonać jakąś misję, a zastąpi go Kopaka, który następnie przegonił was przez całe Metru Nui.

Potwornie zmęczeni, spotkaliście się z Nuparu.

"Hej, to czas zapoznać się z resztą grupy. No i pokażę wam tą moją niespodziankę."

Wychodzicie z Koloseum.

Wszyscy:

Spotykacie się przed jedną z bram Koloseum. Agentka od razu zaczyna tłumaczyć wasze zadanie:

"Przywitaniami i bliższym zapoznaniem zajmiecie się później, mamy tu trochę roboty. Kojarzycie pojazd Takanuvy, którego użył raz na Mata Nui? Może się przydać. Musicie wytargać Ussanui z loża Makuty i przetransportować go tutaj."

"Ussanui ma wbudowane kilka dobrych mechanizmów, które będzie można łatwo zmodyfikować..."

"Dobra dobra, to już jak zdobędą sprzęt."

"W porządku." - Nuparu podchodzi do czegoś dość dużego, zasłoniętego płachtą, po czym ją ściąga. - "Wasz środek transportu! Mocno zmodyfikowany Terrain Crawler. Aktywny kamuflaż i specjalny moduł ewakuacyjny, motocykl którego możecie użyć..."

"Skończ się ekscytować. Możecie dotrzeć do Mata Nui albo naokoło i łatwo dotrzeć do jaskini, gdzie Ussanui powinien nadal stać. Możecie też spróbować przebić się przez tunel prosto z Metru Nui do leża Makuty, ale jest on częściowo zawalony. Decyzja należy do was, miłej zabawy. Nuparu, mamy biznes do załatwienia, chodźmy."

W tym momencie agentka się odwraca i odchodzi, a Nuparu idzie za nią jak zbity pies.

Teraz macie czas się dogadać między sobą na temat taktyki i możecie się ze sobą zapoznać.
Śro 22:18, 21 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Cleo Air
Redaktor


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
[IC]
Szybko zasalutowaliśmy i przeszliśmy do przedstawienia się.
"Witajcie, jesteśmy Vahki model Kraahu - 751P, zwani również Sarff. Miło nam poznać naszych nowych towarzyszy broni."
Mówiąc to obadaliśmy wszystkich wzrokiem: dwóch Toa, w tym jeden zmutowany, zamaskowany Skakdi oraz magentowy Bruiser, dość nietypowa drużyna, ale najwidoczniej nasi pracodawcy nie mieli innych możliwości. Może minąć trochę czasu, zanim nauczymy się współpracować.
"A więc co proponujecie?" - spytaliśmy, jako Vahki byliśmy przystosowani raczej do wykonywania rozkazów.

[OOC]
Moja postać mówi o sobie w liczbie mnogiej, a jeżeli się gdzieś kopsnę podczas pisania i napiszę w pojedynczej to proszę mnie walnąć po głowie i poprawić, bo mogę się czasami zapomnieć :v
Czw 11:47, 22 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Mek



Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Z całej drużyny pierwszym, który się odezwał był nietypowy Vahki.

Niestety mówi z taką prędkością, że trudno go zrozumieć. Najwyraźniej inżynierowie OoMN zignorowali ten problem z Vahki.

Kontynuujecie rozmowę.
Czw 14:45, 22 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Fikou



Dołączył: 25 Wrz 2014
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fikoland

Post
"Dobra, ja proponuję przejść przez tunel, możemy zniszczyć parę skał i dotrzeć do jamy Makuty, a tak ogólnie, to jestem Syzod, Skakdi Elektryczności, dobra, to czekam na wasze pomysły."
Potem Syzod stanął przy bramie i czekał na resztę.


Ostatnio zmieniony przez Fikou dnia Czw 15:01, 22 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Czw 14:54, 22 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Smith!
Redaktor


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 512
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŚWIAT

Post
[IC]
"Miło Was poznać. Nazywam się Nitrix i jestem Toa kamienia. Przyszło nam wspólnie pracować, mam nadzieję, że zostaniemy honorowymi kolegami - tutaj patrzę na Lokki i dopowiadam - lub honorowymi koleżankami. A no i może wybierzemy lidera? Jeżeli spodoba Wam się ten pomysł, ja mój głos oddaję na elektrycznego Skakdi

[OOC]
Nitrix nie traktuje Proteusa jako rywala, a raczej Toa, który ma spory staż i duże pokłady wiedzy w sobie.
Czw 15:00, 22 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Hoo"ke



Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź

Post
[IC]
Popatrzyłem z lekką pogardą na nowych towarzysz(Czy naprawdę nie pozostał już nikt lepszy ?) lecz po chwili postanowiłem się przełamać i rzekłem
Witam, jestem Proteus , jak widać została nam powierzona misja. Która za wszelką cenę musi się powieść ...


Ostatnio zmieniony przez Hoo"ke dnia Pią 15:56, 23 Wrz 2016, w całości zmieniany 2 razy
Pią 14:59, 23 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Lokisyn
Administrator


Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 2203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
[IC]
-Ja jestem Lokki, chętnie zostanę waszą koleżanką - powiedziałam machając serdecznie swoją wielką łapką, ale ciągle nie mogłam przestać myśleć o moim przyjacielu.
...ostatnio widziany podczas Wielkiego Kataklizmu, tak powiedział ten wysoki typ. Słabo pamiętam Wielki Kataklizm. Spadła mi wtedy na głowę metalowa belka. Obudziłam się jak już było po wszystkim. Mam nadzieję, że Krekce nic nie spadło na głowę. Miał bardzo słabą głowę. Pamiętam jak poturbowała go Makuta Gorast...
Tak się zamyśliłam, że nie dosłyszałam co powiedział brązowy Toa.
Sob 12:07, 24 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Smith!
Redaktor


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 512
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŚWIAT

Post
[IC]
Dobra, skoro nie chcecie mieć dowódcy to trudno, ja do niczego nie namawiam. Zanim wyruszymy, chcę wam tylko coś pokazać - po chwili wyjąłem z sakiewki super gadżet - o to dezintegrator cząsteczkowy - każdy kto go trzyma unika obrażeń. Fajne nieprawdaż, tuż przed zakończeniem treningu dostałem go od Nuparu. - po tych słowach, podbiegłem do Syzoda, otworzyłem bramę i dodałem - to jak, idziemy?


Ostatnio zmieniony przez Smith! dnia Sob 12:31, 24 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Sob 12:36, 24 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Cleo Air
Redaktor


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Trochę niepewni podążyliśmy za Nitrixem, teoretycznie nasza grupa już miała plan, ale sądząc po ich wypowiedziach mieliśmy raczej do czynienia z bandą narwańców. Przy okazji przypomnieliśmy sobie o tym cholernym błędzie leniwych programistów.
Pon 22:05, 26 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Gry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin