Forum PFB Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Walka o Forum
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PFB Strona Główna » Tekst Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Walka o Forum
Autor Wiadomość
Nuparu2
Dawny Administrator


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post Walka o Forum
Niedawno przysniła mi się opowieść o walce ze SPAMem, w formie przygodówki. Postanowiłem ją spisać - na razie będą tutaj co niektóre cytaty, w kolejności przypadkowej, żeby trudniej sie było domyślić gdzie będą.
EDIT: oto link z opowiadaniem do pobrania. Format .doc - [link widoczny dla zalogowanych]

*Scena w więzieniu
Cytat:
-Dobra - powiedział Grievous. - Halabardo znikł, reszta pewnie nas szuka. Czas się wydostać stąd.
Problemem było to, jak uciec. Jak wspomnieliśmy, kraty laserowe, tak niepasujące do kamiennej twierdzy, wytrzymywały z łatwością ciosy miecza świetlnego.
-Repix z całą pewnością pomyślał o Rhotuka, Kanoka, Zamor i laserach - powiedział Apokalips. - Ale nie pomyślał zapewne, że możemy nie skupiać się na zniszczeniu krat, ani też, że wykorzystamy standardową broń w niestandardowy sposób.
Ustawił się bokiem do krat. Na jego plecach zalśniła sieć Rhotuka.
-Ee, Apo - zaczął Grievous, starając się, aby nie zabrzmiało to jak naśmiewanie się z pomysłu, - sam mówiłeś, że kraty mogą wytrzymać Rhotuka, poza tym są za duże.
-Oczywiście - potwierdził Apokalips, celując. Sieć rozbłysła na pomarańczowo i zaczęła się kręcić. - Ale nie zamierzam forsować krat. Tam jest skrzynka z układami elektrycznymi.
Sieć kręciła się coraz szybciej.
-Odpalałeś kiedyś Rhotuka bokiem?
-Nie.
-Ciesz się. Paskudne uczucie.
Sieć wystrzeliła, ale nie jak zwykłą, tylko poleciała bokiem, prześlizgnęła się między kratami i trafiła prosto w skrzynkę, która zaiskrzyła i eksplodowała. Kraty zniknęły.
-Jakie to uczucie? - Grievousa ogarnęła ciekawosć.
-Jakbys przypadkiem przeciągnął paznokciem po tablicy albo ortalionie.
Grievous skrzywił się okropnie, gdy wyobraźna podsunęła mu to uczucie.


*Scena przed atakiem.
Cytat:
-Jest tylko jedna możliwosć wejscia do wieży niezauważenie - powiedział Nuparu2. - Przez wieżę.
-Kiedys byłem w tej wieży - wtracił Zakhai. - Strzeże jej ponad 80 strażników.
Nuparu2 nie okazał zaniepokojenia, nawet lekko się uśmiechnął.
-80 strażników. Padnę ze śmiechu. Uciekłem z miasta Czarnobyl-II, o Części Power na planecie Roborider nie wspomnę. Moglibyśmy tam wejsć, wydostać ich i nawet się nie zmęczyć.


*Scena w więzieniu - Admin.
Cytat:
Nuparu2 i strażnicy stanęli naprzeciw siebie. Nuparu2 popatrzył na nich spode łba, z kamienną twarzą - patrzył tak przez 20 sekund i nagle wytrzeszczył oczy, uśmiechnął się jak obłąkany i zawołał wesoło:
-Mikoko Czarny!
Strażnicy ryknęli śmiechem, padajac na podłogę, bijąc się w kolana i w posadzkę. Nuparu2 posłał każdemu impuls w klatkę piersiową i ogłuszył ich na co najmniej pół godziny.
-Jesli dajecie sie nabrać na tę sztuczkę, to jest z wami naprawdę źle - powiedział, ale nagle urwał, bo zobaczył, że modzi też leżą na posadzce i ryją ze śmiechu.
-Co mówiłeś? - spytał Grievous, ocierajac łzę z oka.
-Eee... nic - odparł Nuparu2.


* Scena na wyspie-barierze (koło średnicy 100 km, długość lądu 1 km)
Cytat:
[Modzi] Szli przez pustynię, aż nagle...
-Hsss!
-Co to było? - odwrócił się Grievous, unosząc 4 miecze świetlne.
Raptem zza skały wyleciał Neo-Destroyah - Destroyah przypominający skrzyżowanie Formy Kraba i człowieka. Rzucił się prosto na Grievousa - wyglądało to niemalże groteskowo, bo obie postacie miały cechy wspólne - szczupłe ciało, długie kończyny, ale też różne. Stwór przewrócił Grievousa na plecy, ale ten kopnakiem rzucił go za siebie. Przejechał mu mieczem po czerwonym pancerzu, ale... zostawił jedynie głęboki, osmalony ślad. Praktycznie, powinno go to rozwalić na pół.
-Zrób coś! - powiedział do Nuparu2. - Ty go wymyśliłeś, musisz znać ejgo słabości!
Wówczas stwór przewrócił go i wyciągnął wewnętrzne szczęki. Zaczęły iskrzeć mikro-tlenem i zbliżać się do szyi Grievousa, który trzymał go za rogi.
-Nie skończyłem tej opowieści! - odparł Nuparu2. - Ale zaraz... czego Destroyah z GvsD nienawidził?...
Coś brzęknęło mu w głowie. Wyciągnął miecz i posłał ku niemu strumień lodu. Destroyaha zamroziło; Grievous rozwalił go mieczami.
-Ten Repix nie zna umiaru. Powołał do zycia postać z recki?


* Scena na Wyspie Bastet, po zabiciu... sami wiecie o kogo mi hasa.
Cytat:
Na wyspie było typowo romantycznie. Na drzewach wisiały małe lampioniki z zamkniętymi ważkami światła. Wszędzie szumiała woda ("Dziwne, pomyślał Nuparu2 z uśmiechem, zawsze myślałem, że koty nie lubią wody"), a oczka wodne ze skałkami były podświetlane na przeróżne kolory. Wszędzie latały małe, świecące owady. W oczach wielkiego kota na szczycie piramidy typu azteckiego lśniły dwa złote światełka kryształów. Wyspa była zbawieniem dla tych, którzy zgubili się na morzu, widać ja bowiem było z daleka. W pewnym momencie, ścieżka wchodziła w krzak. Zaciekawiony, wszedł tam i... zobaczył siedzących na prostej, kamiennej ławeczce Bastet i Apokalipsa, zapatrzonych w siebie. Z przerażeniem że go zobaczą, zanurkował w krzak, przy okazji otaczając się niewidzalnością. Nawet nie zwrócili nań uwagi. Miał nadzieję, że tak usiedzi do końca, ale gdy zaczęli rozmawiać, nie potrzebował maski prędkosci, aby wylecieć stamtąd jak pocisk. Przy okazji spłonił takiego buraka, że wydawało mu się, iż stał się kolejnym świecącym obiektem na wyspie.
-Juz raz zdarzyły mi się takie sytuacje - pomyślał sobie. - Ale wtedy dostałem po nosie!.


*Scena na spalonej wyspie-forum.
Cytat:
-SPAM nie potrzebuje motywacji – powiedział głos za ich plecami.
Nuparu2 odwrócił się i uchylił dostatecznie szybko, aby uniknąć uderzenia przez sztylet z kości. Na brzegu stał szarobiały Neoran z różowymi oczyma. Z ciała wystawały mu kolce z kości, różnych rozmiarów i kształtów; najokazalej wyglądał swoisty „kręgosłup” z kolców na plecach. Rzucił jeszcze dwa sztylety, ale tym razem Nuparu2 pomogła moc Kanohi Calix z kryształu ognia. Reszta moderatorów wbiegła na skały, żeby mieć większe pole do strzał – ale Neoran był niezwykle szybki i zwinny. Schowali się za skałami; Neoran miał trudności z dostaniem się tam.
-A to wieprzek! – powiedział Nuparu2 ze złudnym spokojem.
-Co? – spytali.
-To Marou, z Neo-Nui. Ma kontrolę nad rozrostem swojej tkanki kostnej, i ma moc hipnozy. Ale wiecie co mnie bardziej denerwuje?
Skinęli głowami.
-Repix wykorzystuje postacie z naszych opowieści! Nie wiem jak, ale wyciągnął Marou z tej opowieści i powołał go do życia.
Reszty nie zdążył dopowiedzieć, gdyż skała rozpadła się. Teraz obok Marou stał drugi Neoran, stalowoniebieski, z jedną całkiem mechaniczna ręką; między rozcapierzonymi palcami unosiła się błękitna kula energii, podobna do tej, którą właśnie zniszczył skałę.
-Technik! – powiedział zaskoczony Nuparu2. Na więcej nie było czasu. Unikając kolejnych kul, odskakiwał na rękach i nogach do tyłu.
-Zostaw go, albo...! – zawołał Grievous, wyciągając miecze świetlne. Technik odwrócił do neigo głowę w mechaniczny sposób i ponownie rozwarł dłoń; z halogenu między palcami wydostał się oślepiający flesz.
-Aaargh! – ryknął Grievous, upadając na bok; nawet gdy zamykał powieki, ogarniały go różnokolorowe światełka. Technik popatrzał nań spokojnie, gdy nagle drgnął. Obrócił się; Halabardo odciął mu prawą rekę Air Kataną. Ten jednak nie zareagował; dłoń odtworzyła się kabel po kablu i część za częścią. Uderzył nią Halabarda z taką siłą, że wpadł do wody. W międzyczasie Lemonardo i Zakhai odpierali ataki Marou. W pewnym momencie, Lemonarda odrzuciło, i uderzył głową o kamień, tracąc przytomność. Nuparu2 się wkurzył.
-O nie, mój drogi - pomyślał. - Nikt nie będzie pozbawiał przytomności moich modów.
Jeog lewe oko wydało przeciągły pisk i kilkanaście twardych, cichych trzasków. W czasie jednej z podróży, oko Nuparu2 uległo uszkodzeniu z powodu błysku światła. Nosił więc wszczepiony implant poprawiający wzrok, i nie widział nic na przeszkodzie (wybaczcie grę słów), aby dodać sobie teleskop i rentgen. Powiększał obraz, aż zobaczył dokładnie plecy Marou. Włączył rentgen i zobaczył jego kręgosłup.
-Jak zabić wroga w trzech posunięciach? Raz. - wskoczył Marou na plecy, unikajac kolców. - Dwa - wraził swoją rękę pod jego pancerz i mocno chwycił. - I trzy. - wyrwał kręgosłup razem ze złamanymi fragmentami pieciu żeber, dwóch z lewej i trzech z prawej. Marou osunął się martwy na ziemię. Technik, widząc to na chwilę stracił moment pędu w skoku i upadł na piach zamiast na Apokalipsa. Nuparu2 doskoczył i odciął mu obie ręce. Gdy zaczęły się odtwarzać, poraził go prądem z krystzału ognia (Tahnok-Kal). Technik wrzasnął i opadł na kolana. Nuparu2 wprawnym ruchem odciął mu głowę i Neoran upadł na piach.


* Scena w więzieniu II
Cytat:
Grievous podniósł się z pryczy i zobaczył Apokalipsa przyglądajacemu sie kratom. W pewnym momencie, do kraty podszedł strażnik. Grievous nie przepadał za takimi osobnikami
-Przyszłeś pośmierdzieć, czy masz konkretny cel? - spytał wkurzony


* Scena w więzieniu III
Cytat:
Wpadli do jakiegoś magazyn. Nuparu włączył światło. Zobaczyli trzy duże maszyny.
-Wow! - zawołał Nuparu, aż Grievous i Lemonardo podskoczyli. - Mechy bojowe Neoran!
-Co?
-Neoranie mieli mechy bojowe, gdy Toa Lakoota, Onukenus i Blazero zginęli. Dawniej, były do jednej z innych opowieści, trochę Matrixowej. Te mechy to Cherubin, Serafin i Tron.
Pokazał po kolei na złotego, stalowoniebieskiego i urano-purpurowego robota. Przypominały Exo-Toa - Neoranie (ew. Matoranie) siedzieli wewnątrz, a na zewnatrz sterczały tylko nogi, sterujące krokami maszyny. Stopy miały 5 palców, które mogły się złożyć w stożek, a góra była masywna i zaopatrzona w działko. Każda z rąk po lewej zawierała armatkę Zamor (długą tubę z Zamorami, zwykle niebieskimi), a prawe - jakiś rodzaj broni. Nuparu spojrzał po modach wesoło.
-Myślicie o tym co ja?
Spojrzlei na neigo z uśmiechem. Skoczył do przodu.
-Biorę Serafina!



Ostatnio zmieniony przez Nuparu2 dnia Sob 18:18, 30 Wrz 2006, w całości zmieniany 7 razy
Czw 12:10, 22 Cze 2006 Zobacz profil autora
Apokalips
Moderator


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 2996
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
dobre było to z więzieniem podobało mi się eheheheh to z tym MIKOKO CZarnym też było niezłe ... ehehehe 10/10 czekam na kolejne spoilery Bardzo wesoły
Czw 12:18, 22 Cze 2006 Zobacz profil autora
Grievous
Dawny Moderator


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Post
HAHAHAHAHAHA w więzieniu było najlepsze 10/10 !!!
Czw 12:37, 22 Cze 2006 Zobacz profil autora
Apokalips
Moderator


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 2996
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
a jeszcze jedno pytanko ?? ja tego rhotuka miałem na plecach ??? bo wiesz nuparu ja nie jestem toa hordika Bardzo wesoły jestem zdeczko podrasowanym matoranem
Czw 13:47, 22 Cze 2006 Zobacz profil autora
TTVenom



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Mrocznej odchłani

Post
HEHEE ...faja historia/e podoba mi się ... pisz dalej ... Jak dla mnie 10/10 ...
Czw 14:01, 22 Cze 2006 Zobacz profil autora
Akanii



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
przyśniła?
Sorki że nie wierzę… Człowiek nie jest w stanie zapamiętać tyle szeczgółów z jednego snu.
Pamieta tylko zamazane obrazy i niektóre kwestie.
Widocznie na podstwawiwe tych obrazów których zapmiętałeś zrobiłeś tą opowieść… no zobaczymy co z tego wyjdzie
PS: Teraz wszyscy użytkownicy poweidzą: A JA KIEDYŚ ZAPAMIĘTAŁEM CAŁY MÓJ SEN!
PS2: No, i już ktoś coś napoisał że zapmaiętał! Ech…


Ostatnio zmieniony przez Akanii dnia Czw 14:27, 22 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Czw 14:15, 22 Cze 2006 Zobacz profil autora
-Derion-
Dawny Moderator


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1830
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Gdańsk

Post
Akanii, a wiesz że ja kiedyś zapamiętałem caly mój sen? Naprawde nie robie se jaj XD XD,

A historyjka spoko ^^
Czw 14:19, 22 Cze 2006 Zobacz profil autora
ARES PRIME



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 2291
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabytek zwany Sandomierzem

Post
No powież że ciekawe to opowiadanie.
A może wtrąciłbyś do niego nowych bohaterów ?
(np. Thok , AdiM , Ja ...)
Czw 14:30, 22 Cze 2006 Zobacz profil autora
Nuparu2
Dawny Administrator


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Apokalips napisał:
a jeszcze jedno pytanko ?? ja tego rhotuka miałem na plecach ??? bo wiesz nuparu ja nie jestem toa hordika Bardzo wesoły jestem zdeczko podrasowanym matoranem

Dostałeś mechanicznego Rhotuka na plecy... od Bastet, hihi.
Czw 18:06, 22 Cze 2006 Zobacz profil autora
Apokalips
Moderator


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 2996
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
aha ... wiecie w sumie Bastet w domu na miuava nui miała pełno ciekawych gadżetów sam od niej dostałem pelerynke niewidke i kryształ teleportacji .... eech stare dobre czasy Bardzo wesoły
Czw 18:53, 22 Cze 2006 Zobacz profil autora
Nuparu2
Dawny Administrator


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Dwa nowe cytaty. Apokalipsowi spodoba się pierwszy ZaskoczonyWesołyBardzo wesołyŚmiech
Pią 18:32, 23 Cze 2006 Zobacz profil autora
-Derion-
Dawny Moderator


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1830
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Gdańsk

Post
Huehuehue niezłe opowiadanko, bardzo fajne, a mówiłem wam kiedyś że lubie wode? Ale dopóki nie wleje mnie się do ucha, nosa czy do oczu XD
Pią 18:45, 23 Cze 2006 Zobacz profil autora
Grievous
Dawny Moderator


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Post
Hheheh Destroyer zmutowny z człowiekiem i to forma druga...Jakis Alien wyszedł.


Ps.I jak niby tylko cały czas o Godzilli Mrugnięcie
Pią 19:23, 23 Cze 2006 Zobacz profil autora
Nuparu2
Dawny Administrator


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Grievous Shakar napisał:
Hheheh Destroyer zmutowny z człowiekiem i to forma druga...Jakis Alien wyszedł.

Dokładnie. Wyobraź sobie Aliena z głową Destroyera, ogonem Destroyera i końcówką obcego, skrzydłami (2 duże - do latania i 2 małe - do manewrów), nogami zginającymi się w 3 miejscach (jakby chodził na palcach) + pazury 15 cm długie. Dodaj promienie mikro-tlen. Oto on.
Sob 15:58, 24 Cze 2006 Zobacz profil autora
Grievous
Dawny Moderator


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Post
Predalien przynim to cienias powinien go pokonać tylko Meltdown Godzilla...i oczywiście ja Śmiech

Ps.Kiedy to wszystko będzie poskładane do kupy.
Sob 16:02, 24 Cze 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PFB Strona Główna » Tekst Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin