Forum PFB Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Symulacje Psychozy

 
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Tekst Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Symulacje Psychozy
Autor Wiadomość
-Nuju Hordika-



Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krapkowice

Post Symulacje Psychozy
Symulacje psychozy, czyli rekonwalescencja spowitej pajęczynami wyobraźni.

Ostatnio stojąc na peronie małej to mieścinie, w której często bywam zauważyłem siedzącą na ławce kobietę, lekko
pochyloną, sprawiała wrażenie jakby spała. Nie. Ona jedynie wykonywała po części tę samą czynność co ja - czekała na
przed ostatni pociąg, który zmierzał w kierunku południowym, ku mojemu miejsca zamieszkania. Była to godzina późno-wieczorowa, dokładnie 21:47.
Mijając kobietę, w mojej głowie nastąpiła pewna symulacja, nasiliła się w chwili w której się zatrzymałem.
W tym momencie peron znajdujący się na wolnym powietrzu zamienił się w podziemne metro rodem z amerykańskich
filmów. Surowe oświetlenie świetlówek, brudne, kafelkowe, popisane ściany, niska temperatura, śmierdzi moczem i
wilgocią. Mój widok na otoczenie na wszystko wokół z pierwszej osoby, zmienił się na widok z trzeciej.
Kobieta, o której wspomniałem wyglądała na bardzo przemęczoną, była cała spocona co było można poznać po jej twarzy,
dodatkowo było tez po niej poznać, że się czegoś boi. Ja stałem 5 metrów od niej, ubrany w miarę możliwości i gustu
normalnie, czyli koszula, jeansy, sportowe obuwie, rozpuszczone włosy, okulary...
Nagły przebłysk, który można porównać do przeniesienia się z jednego miejsca na drugie zasłonił mi oczy. Tak jakbyście w
pośpiechu zamknęli oczy nie chcąc na coś patrzeć, przy okazji towarzyszącemu błyskowi flasha aparatu i przeraźliwemu
dźwiękowi w postaci krzyku. W jednym momencie z perspektywy trzeciej osoby znalazłem się jako obserwator w ciele
kobiety. Można to porównać do opętania, widziałem świat jej oczami. Ten świat był zupełnie inny. Okropny. Przeraźliwy.
Doprowadzał do szału. Zagłębiał się w struktury budowli z tektury. Światło z oślepiającej bieli zamieniło się w
radioaktywną zieleń, powodowany przez umorusany klosz od świetlówki i na w pół przepalonej żarówki, która od czasu do
czasu dawała znać o swym zbliżającym się kresie pracy pobłyskując od czasu do czasu. Miałem władze nad ciałem tej
kobiety. Podniosłem głowę i spojrzałem w kierunku mojej prawdziwej, materialnej osoby - to nie byłem ja. W oczach tej
kobiety nie wyglądałem tak jak wcześniej to opisałem. Była to postać ogarnięta aksamitną czarną mgłą, która jakby z niej
parowała. Obiekt obserwacji był odziany w czarną bluzę z dużym kapturem, który to był nałożony na głowę ów postaci tak,
że słabe oświetlenie i cień jaki kaptur rzucał, uniemożliwiał zidentyfikowanie twarzy osobnika. Rękawy były zdecydowanie
za długie by móc zobaczyć jego dłonie, do tego czarne sztruksowe spodnie i ciężkie obuwie z metalową wstawką w ich
czubku. Głowę miał spuszczoną w dół. Słychać było, że Ciężko oddychał, miał chrypkę, której towarzyszyło upiorne echo,
przy każdym wdechu. Zauważyłem, że ta postać powoli obraca głowę w moją stronę - zauważył, że go obserwuje. Szybko
odwróciłem wzrok ku ziemi. Przeszedł mnie dreszcz, serce kobiety zaczęło bić szybciej, oddech przyśpieszył, w nerwach
zacząłem spoglądać na dłonie, były wychudzone, brudne i zniszczone.
Znów ten sam przebłysk. Znów widzę wszystko z perspektywy trzeciej osoby. Wszystko wygląda normalnie. Jak przedtem.
Co to było? Po trupiej ciszy jaka nastała, na czas kilku minut, ponownie znalazłem się w ciele kobiety. Znów wszystko
nabrało koszmarnych barw. Znów widzę te same brudne i zniszczone ręce, które pogrążyły się w drgawkach jak podczas
głodu alkoholowego. Lecz to było oznaką strachu. Ta kobieta się bała. Słyszałem, widziałem i czułem to co ona. Czułem jej
strach, podczas gdy zacząłem słyszeć kroki, które wyraźnie zmierzały w kierunku tej kobiety. Strach się nasilił, a ciekawość
wzięła górę nad rozsądkiem. Spojrzałem jeszcze raz w stronę tajemniczego osobnika, który był zwrócony w moją stronę,
szedł w moją stronę. Przez otaczającą go czarną mgłę, która wydawałoby się z niego ulatywała był kompletnie rozmazany -
w dalszym ciągu nie było widać jego twarzy, ani nawet oczu. Zupełnie jakby pod kapturem znajdowała się kompletna
pustka. Ciszę jaka dotychczas panowała zakłócały różne szepty, symbolizujące agonię, ból i cierpienie.
Znów ten sam przeskok z towarzyszącym mu błyskiem. Cisza. Wszystko normalne. Kobieta dalej siedzi zmęczona po dniu,
który powoli dobiegał końca, a ja dalej stoję w miejscu i czekam na pociąg. Nikt się nie ruszył z miejsca.
Wróć. Ponownie wszystko zrobiło się obskurne, szepty powróciły. Postać w dalszym ciągu zmierzała w kierunku kobiety, z
każdym krokiem ów szepty i mgła się nasilały, kobieta zaczęła się bać jeszcze bardziej. Włosy na wskutek potu, który
spływał jej po skroniach zrobiły się wilgotne i rozmierzwione, zupełnie jakby dopiero co się obudziła. Kolejny przeskok....
lecz tym razem nic się nie zmieniło. Z perspektywy obserwatora, zauważyć można było jak mgła ulatująca z tajemniczej
postaci ogarnia kobietę, wręcz pochłaniała ją, szepty i przeróżne przyprawiające o gęsią skórkę dźwięki nasilały się co raz
bardziej, osobnik był co raz bliżej niej, światło z zielonego, zrobiło się brudno-czerwone, żarówka mrugała co raz częściej,
czuć było zapach już nie moczu, lecz spalenizny. Kobieta nie mogąc oderwać wzroku od postaci, zaczęła panikować,
oddychając przy tym co raz szybciej, co raz to płytsze oddechy. W jej oczach można było ujrzeć totalne przerażenie i
bezradność. Świetlówka mrugała najszybciej jak to tylko możliwe, bzycząc przy tym jak to stare świetlówki mają w
zwyczaju, aż w końcu z przeciążenia eksplodowała. Nastała grobowa cisza.
Nic już nie widziałem, jedynie ciemność.
Kolejny przebłysk. Rzeczywistość. Stoję w tym samym miejscu w którym się zatrzymałem przychodząc na peron. Pociąg
nadjechał, nie zdążył się jeszcze zatrzymać. Zszokowany, w pośpiechu obserwuje to jak jestem ubrany - na szczęście
normalnie, byłem już sobą.
Rozejrzałem się za kobietą, która jeszcze nie tak dawno siedziała 5 metrów ode mnie na ławce....
...niestety, jej już tam nie było.


Ostatnio zmieniony przez -Nuju Hordika- dnia Czw 11:48, 19 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
Czw 11:48, 19 Lis 2020 Zobacz profil autora
SejfMan



Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 2499
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnice

Post
o, siema Nuju Bardzo wesoły
Sob 19:58, 21 Lis 2020 Zobacz profil autora
-Nuju Hordika-



Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krapkowice

Post
SejfMan napisał:
o, siema Nuju Bardzo wesoły



No cześć Wesoły


Ostatnio zmieniony przez -Nuju Hordika- dnia Czw 8:35, 26 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
Czw 8:34, 26 Lis 2020 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Tekst Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin