Żuczek - czyli koleżka Bitil.

Helołach forumowicze!

Dzisiaj spacerując sobie z nudów po Carrefourze Reduta (Warszawa), postanowiłem odwiedzić dział z zabawkami, a co mi tam, może jest Ignika i sobie go wreszcie zakupię, jakoż dzisiaj była wypłata po pracy.
Wchodzę, lookam na górną półke, meeee, sami "starzy" tytani.
look na dolną.

...

Mistika tak wcześnie?!

Rzuciłem się w półkę poszukując Tahu, którego nie było. Miałem do wyboru Gorasta, Krikę, Gali i Bitila.

Wybrałem Żuczka.

Porwałem go i jakoś zniosłem zniesmaczoną minę ojca, który widząc swojego 17 letniego syna z puszką grzechoczącą pełną Lego musi czuć się dziwnie. Życie nie je bajka, nie smyra... whatever.

Po powrocie do domu rozpączołem jako taką analizę...

PUDEŁKO.
[link widoczny dla zalogowanych]
Generalnie nigdy nie przywiązywałem większej wagi do pudełka, zawsze bardziej interesowała mnie zawartość. Zdecydowanie na plus liczy się fajna podobizna Maski Ignika na boku, a na wielki minus trudność w otworzeniu Mistikowych kanistrów, trzeba się trochę uszarpać.
Maska Ignika: [link widoczny dla zalogowanych]

CZĘŚCI: [link widoczny dla zalogowanych]
Tych mamy całkiem sporo, i to całkiem sporo nowych, w sensie nowych nowych, jak i tegorocznych. Nie bedę sie już rospizywał na temat cudownośći łączników, bo wcale cudowne nie sa, po prawdzie, dużo bardziej łamliwe niż poprzednie, mój Lewa Phantoka zdążył się już boleśnie przekonać że łatwiej się łamią nowe łączniki.
W Bitilu mamy dwa naprawdę zarąbiste miecze, dwie tarcze jako skrzydła, ciekawą maskę i sporo fajnych szponiastych części.
Wszystko składa się na całkiem solidną i dobrze wyglądającą kupę znaną jako Makuta Bitil.

PODSUMOWANIE:
Bitil, żółciutki żuczek Makuta, jest tyle co słodki kolorem jak miodek, co można się na niego nadziać przez ilość szponów. Trochę miałem mieszane uczucia czy na pewno dobrze zrobiłem wybierając własnie jego z pełnego peletonu Makuta Misitka, jaki miałem do wyboru, ale czuję że właściwie zrobiłem, to naprawde kawał świetnej roboty od Lego, mogłby mieć trochę potężniej zbudowane nogi i finezyjniejszy collectibles niż te naprawde tandetne Nynrahy, które celowo pominąłem w recenzji. Ani to daleko lata, ani to rewolucyjna konstrukcja, ot co, byle podnieść wagę setu, i sprzedać jako mega hiper mega działo broń bazuka z pompką.
Lego, taką pompką to sobie możecie co... Mrugnięcie

Na koniec nie wystawię żadnych ocen, bo się to przejadło zdaję się.
Po prostu powiem, warto, konkretny set, dobry color scheme, nie przesadzony, zdecydowania fajna broń biała, sporo części do MoCów jak chociażby dwie tarcze ze skrzydeł. No jest dużo zalet.
Żuczek bardzo przypadł mi do gustu.

Żuczek w bojowym nastawieniu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Żuczek w przysiadzie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Żuczek w całej okazałości:
[link widoczny dla zalogowanych]

Recka fajna, no może trochę krótka, a sam Bitil bardzo mi się podoba, bardzo fajny "żuczek" Bardzo wesoły

Ostatnio zmieniony przez Woozie dnia Pią 23:13, 18 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz

Recenzja fajna 10/10.Mam takie pytanie: Jak się składa głowę Bitila żuczka?

ale mistyczni wcześnie sypnęli.Zdięć troche mało a sztylety powinny być wdrugą stronę.7/10
bitila zrobiłem se sam(resztę mistika też) jak nikt mnie nie wyprzedzi zrobie recke Gorast.

Ostatnio zmieniony przez Avak42 dnia Sob 10:03, 19 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz

Za dużo słowa "żuczek",recenzja zniesmaczona Mrugnięcie

.Żart.Recęzja wypas,mi też sie żuczek podoba.A i zdjęcia się WYŚWIETLAŁY,w odróżnieniu do zdjęć Krahkana.
10/10.

	Kalmahiczek napisał:
	Recenzja fajna 10/10.Mam takie pytanie: Jak się składa głowę Bitila żuczka?

Głowa Vahki + maska Bitila + Oczy bohroków.

A co do sztyletów, może powinny być w drugą stronę, ale moim zdaniem tak Bitil wygląda nieco lepiej, trochę bardziej bojowo. Bo ile można robić po myśli lego? Tak samo można się przyczepić że nie przymontowałem nynraha. Ech, ludzie Rozbawiony

Postaram się niebawem o recenzję Tahu, zależy czy znajdę go w sklepach, czy nie.

A gdyby założyć głowę Bitila na szyję i oczy Hordika, trzymałaby się?

Recenzja jak każda inna, żeby oceniać recenzje trzeba być moronem, ja po prostu kultywuję Eurobricksową tradycję zadawania pytań dziwnych i ciekawych.

Teorytycznie tak, ale wtedy zakres ruchu głowy byłby mniejszy i Bitil straciłby na wysokości, z tego względu, że głowa Vahki ma dłuższą szyję.

Także zauważyliście tendencję lego do cienkich nóg, totalnie nie proporcjonalnych w stosunku do tułowia? Strasznie mi to przeszkadza Wściekły

Recenzja lepsza od poprzedniej o Mistika. Głowa Bitila na zdjęciach
wydaje się być taka zielonkawa(albo żółta inaczej) co trochę psuje
jego design. Bitil jest podobno największym Mistika po Krice, a wydaje
się mały. Muszę znaleźć jakiś Carrefour, bo wygląda na to, że tam
Mistika się pojawili. Dzięki tej recenzji zauważyłem podobieństwo Bitila
do Generała Grievousa. Głowa jest nieco wydłużona, pazury, a z tyłu
wyrastają skrzydła. Co prawda Grievous nie miał skrzydeł, ale Bitilowe
zrobione są z rąk Slizerów i tarcz Onuy. Można powiedzieć, że ma 4 ręce.
recenzja może być, ale trochę mało zdjęć.

niepozornie, ale jest całkiem spory. Masz rację, co do wrażenia 4 rąk przez skrzydła.
Zjechałem dzisiaj prawie wszystkie Carrefoury w Warszawie, oprócz jednego albo dwóch, i tylko w 3 byli Mistika. Na dodatek w żadnym Tahu Smutny