Pan i władca na krańcu [wszech]świata: Judge Slizer

Po cóż wstęp? Zaczynamy recenzję.

Pudełko
...czyli jedna z tych rzeczy które mogą sprawić że zestaw zabierzecie lub zostawicie
Plastikowy kanister-statek jest otoczony kartonowym pudełkiem. Z przodu Judge, z tyłu planeta Slizer. Z boków nie pamietam co było. Ech, gdybym wiedział, co mnie czeka w osiem lat po zakupie Judge Slizer, na pewno zachowałbym je do dokładnej recenzji... Kanister różni się od obecnych. Po pierwsze, jest porstokątny - dopiero Inika takie posiedli. Po drugie, kanister otwiera sie do góry jak drzwi w tym samochodzie z filmu "Powrót do przyszłości". Wewnątrz znajduje się miejsce na Judge'a (śmiesznie to brzmi w wymowie) i przegródka na 6 dysków (czarne mam dwa, poziom 2 i 8 ) - choć oczywiście zmieści się więcej (ja wpakowałem wszystkie moje 13, ale już nie do przegród). Na dole zauważyłem coś jakby prostokąt i napis "NAME" (imię). Nie wiem do końa o co chodzi, czy się podpisać, czy też moze coś sie pojawia pod pewnym czynnikiem).
Co w środku?
Więc już zdobyłeś zestaw i otworzyłeś pudełko w domu (ew w aucie lub innym miejscu). Na co wydałeś swoje pieniądze?
W kanistrze znajdowały się:
-Części do Judge'a
-2 dyski, Judge i Rock
-Instrukcja
-2 plakaty
Na jednym plakacie był Ultrarex i dyski, a na ulotce komiks o którym wspominałem w recce Jungle. Dziś już nam nie dają takich fajnych rzeczy.
Instrukcja
Czyli to bez czego możesz nie złożyć małego setu, raczej nie złożysz średniego i prawie na pewno nie złożysz dużego, a kombinera to już wcale.
Na okładce - Judge leci ponad stadionem Slizer Doom. Pojawiła się tu nieścisłość fanów - on NIE atakuje koła z gwiazdą. Znajduje się ono za murem i ma kilkadziesiąt metrów średnicy (przyjmując że Slizer ma dwa metry wysokości\długości). Za nim wieże strażnicze ze światłami i rozgwieżdżone niebo. Napis Judge (pismo prawie bez zaokrągleń) i logo Slizer. W dysku, który stanowi tło do napisu Judge widać snop światła. Wewnątrz - 1 strona z długością drążków (#2 i #3). Potem 3-10 - składanie, 11 - rzut dyskiem, 12-13 - składanie do kanistra. Potem odwrócona, 11-stronicowa instrukcja składania Ultrarexa. Tłem do obrazków jest niebo pełne gwiazd.
Części
... i się zaczyna imprezka. Bo w końcu nie kupiłeś tego zestawu tylko dla pięknego pudełka i miłego grzechotu części wewnątrz (prawda?). Co składa się na ?
Judge, oprócz kilku drążków, składa się z:
-1 x glowa Slizer (czarna)
-1 x maska Judge
-1 x długi pas zębaty (do środka ciała)
-2 x ręce Slizer i 2 x naramienniki
-2 x połówki korpusu Slizer typu JRE (Judge, Rock, Energy)
-2 x żółte nogi
-2 x stopy Slizer
-2 x skrzydła Judge
-2 x śmigła żółte
-4 x cienkie uszczelki szare
-1 x drążek zakończony (okrągła końcówka) - do skrzydeł
-2 x czarne zębatki
-5 x dłoń Bionicle (1 zółta do głowy, reszta czarna - do nóg).
Części mają ładny żółty kolor, który nie wyblakł mimo upływu lat. Maska ma wzór czarno-żółtych linii ostrzegawczych, mechaniczne płytki, żółte i niebieskie oczy i czerwony laser. Bardzo ładnie to wygląda, choć łatwo pomylić laser z okiem.
Budowanie
Co czujesz, składając model Zapytanie

Budowa postępuje szybko. Kilka komplikacji związanych jest z ciałem i skrzydłami, bo składają się z większości wymienionych części. Nie zajmie nam to jednak więcej jak... no, 10 minut góra. Poza tym, łatwo zapamiętać budowanie Ja Judge'a bez instrukcji złożyłem z pamięci po ponad 6 latach (które spędził w kanistrze).
Zabawa
Więc już masz set. Czy jest czymś więcej niż zwykłe, drewniane klocki z początku fabryki LEGO?
Zachwyt. Tyle wam powiem. Nieskomplikowana budowla daje bardzo dużo frajdy z zabawy. Nogi i ręce nie są ograniczone zębatkami - jedynie skrzydła rozkładają się po naciśnięciu głowy. Gdy pas wchodzi w ciało, przesuwa zębatki, poruszajace z kolei skrzydła. Proste, a daje dużo radochy. Dzisiaj, zębatki zastępowane są efektami swietlnymi i designem - też może być, z tą różnicą że po światło to sobie mogę iść do sklepu z lampami. Judge wygląda jak dumny, uczciwy, sprawiedliwy wódz. I tak właśnie ma wyglądać... w końcu jest nim, nie? Judge to najwyższy zwykły Slizer niebędący tytanem (Blaster i Millenium).
Podsumowanie
Niedościgniony wzór - tak mogę krótko określić Judge Slizera. Niezwyciężony od lat, niepokonany, władca odległej planety, prowadzący swoich ludzi (albo raczej - przyjaciół) do boju z podniesionym dumnie czołem i rozłożonymi skrzydłami.
Ludzie pytają, po co szukać jak największych liczb, do czego się one przydadzą? Odpowiem tak - przydadzą się do wyrażenia, jak doskonałym setem jest Judge Slizer, bowiem nawet 10/10 to niedopuszczalne zaniżenie.
OCENA:
Brak, bo nie potrafię wyrazić w prostych liczbach swojego zachwytu nad Judge Slizerem

Piękna recka! Mrugnięcie

Miałem wszystkie slizery... Tez tak myśle... One były poprostu cudowne! Bardzo wesoły

Z tego co zrozumiałem z twojej recenzjii, Mechanizm Skrzydeł u Judge'a jest taki sam jak u Nui-Rama?

Ja nie mam ani nui rama ani Judge'a, więc nie wiem. A co do recki to jest fajna i ciekawa.

	Lemonardo 114 napisał:
	Z tego co zrozumiałem z twojej recenzjii, Mechanizm Skrzydeł u Judge'a jest taki sam jak u Nui-Rama?

Dokładnie Lemo w Nui-Rama jest ten sam mechanizm (oprócz Judge ten mechanizm był w Slizera'h Rock i Energi)

Ja pamiętam takie sety puszkowe (to były takie motory z technic) co sie do lodówki wsadzało i jakiś kod się pojawiał... To nie były slizersy chyba... Ale coś wyskakiwało.

Czy chodzi ci o roboridersy .Bo one są podobne do motorów .To takie roboty-motory.

TURAGA M napisał:

	Lemonardo 114 napisał:
	Z tego co zrozumiałem z twojej recenzjii, Mechanizm Skrzydeł u Judge'a jest taki sam jak u Nui-Rama?

Dokładnie Lemo w Nui-Rama jest ten sam mechanizm (oprócz Judge ten mechanizm był w Slizera'h Rock i Energi)

Aha, dzięki. Wracając do tematu, recka dobra, ale zdjęć brakuje.

PS: Następnym razem zrób reckę Blastera!

	Cytat:
	Judge wygląda jak dumny, uczciwy, sprawiedliwy wódz.

Po tym stwierdziłem...

kurde, postaram się chyba go kupić....

Sorka że przerywam ten euforyczny nastrój ale czy mógłbym prosic o recenzję Roodaki ? Mam Sidoraka i Keetongu , i chciałebym miec i ją i chcę sie więcej dowiedziec o Roody. byłbym wdzięczny bardzo...