[FOTOKOMIKSY] Fritaty

Dobrze się zapowiada!

Gake się nie da tak łatwo pokonać!

Zważcie na moje słowa

Super komiks znowu Bardzo wesoły

Cieszę się że w nim jestem Wesoły

Czytając Ostatni trzeci zauważyłem Toa Mata Nui I tak on Tak myśli co oni tam do cholery wyprwiają Bardzo wesoły

Będzie ciekawie. Chcę więcej!

[link widoczny dla zalogowanych]

Nigdzie się nie wybieram!!

Ostatni kadr ŚWIETNY! Bardzo wesoły

(w sumie to przedostatni, nie mówię o tym szarym kwadracie).
Widać, że sporo się uczysz podczas tworzenia komiksów.

Good good. Kill everyone. :>

[link widoczny dla zalogowanych]

Porównując Twoje nowsze komiksy, z tymi pierwszymi widać naprawdę sporą poprawę. Nie tylko jeżeli chodzi o kadrowanie, ale i również ustawienie postaci czy odpowiednie używanie efektów i filtrów. Co raz lepiej rozumiesz jak działa komiks, i po cichu liczę na to, że w pewnym momencie odbiegniesz od standardowego układu odcinków na rzecz czegoś bardziej fantazyjnego.
Sama fabuła natomiast podoba mi się nieco bardziej niż ta w poprzednich sezonach, mimo oczywistego parodiowania Civil Wars, wydaje mi się bardziej przejrzysta i nie śpieszysz się z nią tak jak w poprzednich odcinkach.

Nie będzie cytrus pluł nam w twarz! xD

Fajny komiks

Danke, danke. Wesoły

Nowy komiks: [link widoczny dla zalogowanych]

No takiego odwrócenia ról się akurat nie spodziewałem.

gupie bo mnie nie ma

Cóż...
Jakoś tak czytam to wprowadzenie do większego konfliktu i wojny domowej... i coś mi się zdaje, że nie udało ci się przedstawić obu stron konfliktu (w każdym razie w ciągu 6 odcinków) by zarówno obydwie miały swoje racje, z którymi trudno się nie zgodzić, ale przez sposoby do przekonania do swoich racji i jedni i drudzy nie są lepsi.
Gaku zostaje ukarany za niekompetencje, ale większość Fritat go lubi więc nie chce jego banicji. Myślę, że cały mecz nie miał sensu. Gdyby Gaku opuściłby wioskę, a razem z nim część wioski, to mielibyśmy lepiej przedstawione postacie.
Gaku co prawda zawalił sprawę, ale jest lubiany więc mamy powody by dostał karę jak i nie.
Za to Lemon zostałby przedstawiony jak niejako strażnik praw, bo kara za nie wykonanie zadania, choć kara jest nieadekwatna do czynu, więc są powody by przyznać mu rację i nie.
Po zesłaniu na banicję Gaku mógłby zacząć zawiązywać spisek, by wszcząć rewolucję, aby nie było więcej nieadekwatnych kar.

Jednak po meczu strony konfliktu się spolaryzowały i mamy jasno przedstawione:
Gaku to ten dobry, a Lemon to ten zły.

Chyba, że idziesz w kierunku historii z komiksów Krzyka, to wtedy jest jakieś wytłumaczenie owych działań.