[FOTOKOMIKSY] Fritaty

11/10, drugi ulubiony odcinek. Epickie!

Ostatnio zmieniony przez Proton4 dnia Śro 18:53, 11 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz

[link widoczny dla zalogowanych]

No pięknie... Rozbawiony

Jak zwykle, fajny odcinek.

[link widoczny dla zalogowanych]

	Zelt napisał:
	Popyt na komiksy zmalał

Know that feel bro.

	Zelt napisał:
	będą teraz się rzadziej pojawiać.

Know that feel even more.

A sam odcinek ładny.

Ostatnio zmieniony przez -Krzyk- dnia Sob 16:16, 21 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz

Fajne, bo ja jestem ;D

Ogółem fajny, wciąąąąż czekamy na finał ;P

Zamiast robić odcinek na 10 klatek trzy razy w tygodniu, zrób komiks na 30 klatek, raz w tygodniu i będzie lepiej.

Ostatnio zmieniony przez Lirken dnia Sob 21:07, 21 Lis 2015, w całości zmieniany 2 razy

Dzięki za pozytywne opinie. Wesoły

	Lirken napisał:
	Fajne, bo ja jestem ;D Ogółem fajny, wciąąąąż czekamy na finał ;P Zamiast robić odcinek na 10 klatek trzy razy w tygodniu, zrób komiks na 30 klatek, raz w tygodniu i będzie lepiej.

Szczerze? Bardzo chętnie, ale czasowo ostatnio jestem bardzo ograniczony i musielibyście czekać 2 tygodnie lub dłużej na jeden komiks. Rozbawiony

Zelt napisał:

Dzięki za pozytywne opinie. Wesoły

	Lirken napisał:
	Fajne, bo ja jestem ;D Ogółem fajny, wciąąąąż czekamy na finał ;P Zamiast robić odcinek na 10 klatek trzy razy w tygodniu, zrób komiks na 30 klatek, raz w tygodniu i będzie lepiej.

Szczerze? Bardzo chętnie, ale czasowo ostatnio jestem bardzo ograniczony i musielibyście czekać 2 tygodnie lub dłużej na jeden komiks. Rozbawiony

Szczerze? Większość ludzi na tym forum też ma mało czasu i ogląda te komiksy w międzyczasie instalacji pakietu systemu zarządzania bazą danych. Stąd, mi to naprawdę nie przeszkadza. Innym pewnie też.

Ostatnio zmieniony przez Lirken dnia Sob 22:56, 21 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz

Te komiksy to największa brednia, jaką zdarzyło mi się ostatnio czytać. A im dalej, tym jest tylko lepiej Bardzo wesoły

[link widoczny dla zalogowanych]

hehehe

Teraz będzie wielkie oddzielenie się Onepa od Fritat, jak mniemam?

Fragment z Shitpu najlepszy. Bardzo wesoły

Najlepszy odcinek do tej pory, 12/10.

Trochę długo nie komentowałem z wykorzystaniem takiej ilości zdań, że nawet dla największych molów książkowych moje wypociny są za długie. I jakoś bardzo mi się nie chcę dokładnie rozpisywać się o odcinkach 27-33, więc skomentuje najnowszy.

Także reasumując...
Całkiem dobry odcinek. Jest akcja, mordobicie, zwrot akcji... No nie najgorszy, ale już coś podobnego widziałem w wielu komediach... często kiepskich, ale kiedyś oglądało się co leciało w TV i w zależności o kaprysu posiadającego Pierścień Władzy... znaczy Pilota władzy, a nie to co się chciało.
W tej scenie wyznania prawdy przez mądrego inaczej mogłeś dodać jakieś oczy wyrażające emocje lub mangowe/animowe znaczki jak ta czerwona gwiazdka gniewu, kropelka, czy wykrzyknik z Metal Gear Solid.

Myślałem, że obraźliwe określenie w stosunku do Onepa wymyślił Majster, albo Soundwave (nie pamiętam już kto się do tego przyznał na czacie).
Klasyczne teksty z ust Trina też były dobre i przypomniały mi jeden z ulubionych filmów.

Ale, że zawszę muszę się czegoś mocno czepić to doczepię tego czego w filmach, komiksach, książkach itp. nie lubię - czyli wątku miłosnego (no, chyba, że zostanie to poprowadzone dobrze, a solidna akcja wymaże ten wątek z głowy).
W oryginalnej historii "Romeo i Julia" trochę poznaliśmy bohaterów, ich motywy, dlaczego pałali do siebie miłością (jeśli mnie pamięć nie myli to zobaczyli się na imprezie, a Julia była niedojrzałą emocjonalnie gimbusiarą, która zadużyła się w starszym od siebie chłopaku, a zresztą - [link widoczny dla zalogowanych]), jak okazywali sobie to uczucie itd. przez co można było zrozumieć tragizm tej historii i żałować takiego potoczenia spraw. U ciebie tego nie ma, więc nie ma co się głębiej zastanawiać nad skutkami miłości dwóch osób. No i zginęły tylko 2 osoby, a w oryginale 6.
Niby możesz się usprawiedliwić, że to ci złe trzecioplanowe postacie, przez co nie ma sensu aż tak się wgryzać w uzasadnienie ich miłości... i masz rację.

Akcja, walki, żarty, teksty i niezwyciężone efekty w Paintcie dały radę zakryć to czego nie lubię w historiach. Więc odcinek jak najbardziej dobry.

Czekam na kolejne i niewidzialne pochwau dla tych, którzy przeczytali cały post, choć nie jest aż tak długi. Jak chociażby moje rozbicie na czynniki pierwsze filmu FF. Raczej dla tych co ten post przeczytali powinien być niewidzialny pochwau.