Topowe dychy Zelta

W sumie to się zgadzam z całym rankingiem Mrugnięcie

Sytuowanie G2 na równi albo wyżej od czegoś z G1 to jest jakieś nieporozumienie. G1 i G2 są tak różne, że nie powinno się tego nawet przyrównywać (to tak jak by HF przyrównywać do G1). Fabularnie każdy rok G1 jest lepszy od G2. Co do setów z 2015, zgodził bym się z opisem, gdybyśmy przez 4 lata wcześniejsze nie dostawali dokładnie tych samych części w kółko w HF (że o legendarnych stopach nie wspomnę), więc jest to sytuacja gorsza nawet niż te same części w okresie G1 2006-2009.
Jedynie rok 2016 może się jakkolwiek setowo bronić (choć za Pohatu projektant zasłużył na baty), bo faktycznie czuć było że to nie jest znowu nowa seria HF, tylko faktyczna hybryda.

Szanuję za "psu w pupu"

Na początku muszę powiedzieć, że dobrze napisane i fajnie się czytało. Jednak nie było ściany tekstu jak to zapowiadałeś. Bardzo wesoły

Co do rankingu to oczywiście się nie zgadzam, ale szacuneczek za umiejscowienie 2007 na podium. Poza tym 2004, 2008 i G2 umiejscowiłbym wyżej, bo od 2004 moja przygoda z Bio się rozpoczęła, w latach 2006-2008 miałem największy hype na Bionicle, a G2 było ożywieniem mojego dzieciństwa. 2009 dałbym niżej wraz z 2010, bo o ile do 2009 nic nie mam jako tako, ale ta sama konstrukcja (inikowce) zaczęła mnie nużyć, a 2010 to IMO lipa. Z latami 2001-2003 nie mam jakoś wspomnień, ale obiektywnie patrząc i trochę przez pryzmat nostalgii, którą zarazili mnie starsi fani to 2001 i 2003 uważam za dobre roczniki. 2005 jest dla mnie rocznikiem średnim, ale Visoraki to mi się podobają. 2002 umieściłbym gdzieś na końcu, bo dla mnie ten rocznik nie jest super genialny, a nawet powiem, że lekko słaby. 2006 Bardzo lubię, lecz clone sety dawał się trochę we znaki, a to 2007 skradł moje serce. Poza tym w 2006 Kongu Inika kompletnie mi się połamał i musieli wprowadzić gumowe maski, które nie są IMO takie złe, ale uważam, że główki Toa Metru to jedne z najlepszych typów głów kiedykolwiek. Wesoły

Ultimo napisał:

Sytuowanie G2 na równi albo wyżej od czegoś z G1 to jest jakieś nieporozumienie. G1 i G2 są tak różne, że nie powinno się tego nawet przyrównywać (to tak jak by HF przyrównywać do G1). Fabularnie każdy rok G1 jest lepszy od G2. Co do setów z 2015, zgodził bym się z opisem, gdybyśmy przez 4 lata wcześniejsze nie dostawali dokładnie tych samych części w kółko w HF (że o legendarnych stopach nie wspomnę), więc jest to sytuacja gorsza nawet niż te same części w okresie G1 2006-2009.
Jedynie rok 2016 może się jakkolwiek setowo bronić (choć za Pohatu projektant zasłużył na baty), bo faktycznie czuć było że to nie jest znowu nowa seria HF, tylko faktyczna hybryda.

Nie zgodzę się z tym nieporównywaniem G1 i HF. Obie serie są typowymi "action figures", w dodatku posiadają między sobą pewne podobieństwa setowo. Jest to dla mnie dużo bardziej logiczne (porównywać te dwie linie zabawek) niż przyrównywanie np. setów Bio do zestawów system (np. Tohunga i Miksele), które faktycznie są całkiem różne i dają zupełnie inne możliwości. Nie rozumiem też tego hejtu na CCBS - ten system może i jest bardzo prosty i (szczególnie w pierwszych latach HF) był raczej marną alternatywą starego systemu używanego przez Bio G1, aczkolwiek obecnie jest on na tyle rozwinięty, że stanowi dobrą bazę pod te mniej lub bardziej skomplikowane Mocki. Mrugnięcie

Z recyklingiem też przesadziłeś IMO - w pierwszej generacji wcale nie był lepszy niż ten z HF. Paradoksalnie właśnie ta prostota i uniwersalność CCBS wydaje mi się mniej bić po oczach niż kolejna konstrukcja Inika z jednym z 3-4 tych samych, wałkowanych od paru lat kończyn. Stopy CCBS to faktycznie plaga, ale wszystko inne? Wouldn't say so. Rozbawiony

PS, thx za feedback. Bardzo wesoły

Ostatnio zmieniony przez Zelt dnia Sob 23:13, 22 Cze 2019, w całości zmieniany 2 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Topowa dycha? Chyba raczej Bottomowa piętnacha Bardzo wesoły

Ze sporawą częścią zestawienia jestem w stanie się zgodzić, ale oczywiście Kriki (do pewnego stopnia Bitila też) będę bronić z zapartym tchem. I szczerze wg mnie bardziej zamiast Ackara nadałby się jakiś Toa Inika, Ackar jeszcze miał coś kombinowane z dodatkowym pancerzem na nogach, ostrza Mahritoran na ramieniach i całkiem spójny schemat kolorystyczny, Kongu czy któregoś innego tam wrzucić...

PS jakby zebrać do kupy Stars, Agori i Kardatoran to wyszłaby jednak ta tytułowa dycha Rozbawiony

,,Skrall Stars jest tak dziurawy, że nawet najbardziej śmierdzące sery po spotkaniu bliskiego stopnia z gromadą wygłodniałych myszy wyglądałyby lepiej niż to coś tutaj.''
Zelt i jego porównania, widzę, że jesteś w formie. xD
Gdzie bad guy'e i inne good guy'e? Co do Top15 kompletnie się z nią nie zgadzam, a szczególnie z lubianym przeze mnie Tahu Mistika. To samo tyczy się Kriki, Skralla czy Visoraków. Gdybym ja robił taką Topkę to na pewno jakiś set z lat 2001-2003 by się na niej znalazł. Właśnie brak setów z tamtych lat w tym zestawieniu wynika z sentymentu czy przejrzeniu na trzeźwo każdego setu i uznaniu, że nie plasują się tuaj? Bardzo wesoły

@Krzyk, Toa Inika mimo wszystko kiedy wychodzili na rynek wprowadzili masę nowych części. Ponadto mam do nich duży sentyment i zasadniczo nic do tych zestawów nie mam, może poza maskami (chociaż te od Matoro i Nuparu były IMO całkiem znośne).

@Proton, polybagi to nie są pełnoprawne sety, to po pierwsze. Co do setów z lat 2001-2003: do rocznika 2003 zasadniczo nic nie mam, wszystkie zestawy mi się z niego podobały (nawet Bohroki-Kal, mimo iż to była zrzynka tak wizualnie są ładniejsi niż oryginalne Bohroki #niepopularnaopinia). 2002 był solidny, było w nim dużo clone-setów, ale żadnego z nich nie hejtuję. Uważam, że lwia część setów z tamtego roku wyszła naprawdę dobrze. Jeśli chodzi natomiast o 2001 to myślałem chwilę nad którymś z Turaga albo Tohunga, ale jednak doszedłem do wniosku, że Turaga mają przynajmniej ładne maski i naprawdę świetnie dobrane kolorki. Tohunga to ledwie pełnoprawne sety, więc też im odpuściłem. Za Skralla miałem na początku dać Toa Mata-Nui, ale doszedłem ostatecznie do konkluzji, że serowy kolos miał kilka naprawdę fajnych patentów. No i złota Kanohi Ignika robi swoje. Mrugnięcie

Niemniej dzięki za feedback. Bardzo wesoły

Tutaj [link widoczny dla zalogowanych]

Enjoy! Bardzo wesoły

W sumie to się zgadzam z większością pozycji. Krika mi tylko nie pasuje, ale nie mam tego setu, więc nie mogę tego ocenić od strony praktycznej, mimo wszystko, sam w sobie robi wrażenie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie no, mordo, a von Nebula?

Ale Von Cebula nie ma łokci ://

	Matoro4 napisał:
	Nie no, mordo, a von Nebula?

Fakt jest taki, że Von Cebula to totalna kupa niestety :/
Zamiast piszczeli ma odsłonięte tłoki; od jego ud odstaje pancerz w postaci stóp Metru; konstrukcja torsu, wybór opancerzenia i dziurawość to jedno, wielkie nieporozumienie; przez ręce ma beznadziejne proporcje + nie są zabudowane z przodu i nie mają zgięcia w stawie łokciowym;nudna kolorystyka.
Szczerze, to robi mi się niedobrze, kiedy ktoś wrzuca go do tych najlepszych, gdy w moim mniemaniu nie jest godzien nosić części moich ulubionych bohaterów, tj. recolorów maski Hydraxona i kuli, kojarzonej z Antrozem i jego brygadą Rozbawiony

Szanuję za Furno Jeta, ToPka spoko, choć nie zawsze się z tymi pozycjami zgadzam.