Forum PFB Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Toa Nuva Blog
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Dyskusje ogólne / Opowiadania Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Toa Nuva Blog
Autor Wiadomość
Toa Protodermis
Redaktor


Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Apokalips- napisał:
Ode mnie przez płotki Zakhai ... Lemo coś takiego gdzieś mówił że story na rok 2008 było dawno zaplanowane ... tak samo na 2007 ... a na 2009 planuje się jakieś retrospekcje bo w 2008 ówczesne story ma dobiegnąć końca ...


Nie wiem jak to powiedzieć żeby głupio nie zabrzmiało, ale nie planuje się żadnych retrospekcji tylko zupełnie nową historię w starym dobrym universum Mrugnięcie
Pon 18:39, 22 Paź 2007 Zobacz profil autora
Zakhai
Dawny Moderator


Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 2000
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica\Wrocław

Post
Cytat:
I stand amidst the bodies of my friends and teammates, not knowing they are alive or dead. Before me stands Makuta Icarax, Staff of Artakha in his claw. Only I, Gali Nuva, am left to stand between him and whatever nightmare is to come.

When we came to the realm of Karzahni in pursuit of Icarax, we found hundreds of Matoran, their spirits as crushed as their bodies were distorted. These victims of Karzahni had been inexplicably abandoned (for there was no sign of the realm’s ruler when we arrived, or the Manas he was said to command). With gentle words and a great deal of patience, Lewa and Onua were able to convince the Matoran to leave their prison and head north toward Metru Nui.

It turned out we had no need to search for Icarax – he struck at us from ambush. At first we thought he was the Makuta we had fought before, for he wore the Mask of Shadows. But he was, if anything, a more skilled and ferocious warrior, felling my teammates with swift, sure blows.

Now I must make a choice – do I do what I must to stop Icarax, risking my friends’ lives (if they still live)? Or do I let him escape? There really is no choice. Even as he gloats over his triumph, I am summoning every last bit of moisture from the air for hundreds of kios around. I am merging it together, bending it to my will, preparing to unleash all my elemental power in one single explosion of force.

And I do … and I hope to the Great Beings I never will again.

A wall of water a thousand feet high crashes into the realm of Karzahni, shattering buildings, leveling everything and everyone in its path. I strain to make the currents obey, but cannot snatch the Staff from Icarax’s hand. I do succeed in using my mask power to allow my friends to breathe water.

When the flood tide subsides, Icarax is gone and the Toa Nuva, somehow, survive. Of this realm, nothing is left … nothing but a Noble Hau floating on the water, one which once belonged to a hero. Tahu saves it from being lost, and that is good. I look around at the destruction I have caused, and wonder if too much has already been lost today.

TO BE CONTINUED …


Nowy TN Blog, ktos przetłumaczy??
Pią 7:24, 26 Paź 2007 Zobacz profil autora
Derry
Dawny Moderator


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 1542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Zajmuje tłumaczenie.
Oto tłumaczenie, komentujcie na [link widoczny dla zalogowanych] :
Cytat:
Stoją wśród ciał moich przyjaciół i kolegów z drużyny, nie widząc czy żyją czy nie. Przede mną stoi Makuta Icarax ze sztabem Artakhi w pazurach. Tylko ja, Gali Nuva, przetrwałam i stoję między nim, a największym koszmarem.

Kiedy przybyliśmy do królestwa Karzahni w pościgu za Icaraxem, znaleźliśmy setki Matoran, ich duchy były tak samo zmasakrowane jak ciała. Te ofiary Karzahni niewytłumaczalnie zostały opuszczone (nie było tu żadnego znaku życia, albo Manasy jeszcze nie zaatakowaly). Z dużą cierpliwością Onua i Lewa przekonali Matoran, aby opuścili swoje więzienie i udali się na północ od Metru Nui.

Nie mieliśmy potrzeby szukać Icarax'a- Makuta złapał nas w zasadzkę. Na początku myśleliśmy, że to ten sam Makuta, z którym kiedyś walczyliśmy, gdyż miał na twarzy Maskę Cieni. Jednak on... był o wiele bardziej wykwalifikowanym i dzikim wojownikiem, powalając moich kolegów z drużyny, szybkimi i pewnymi uderzeniami.

Teraz muszę dokonać wyboru- robię, co mogę, by zatrzymać Icaraxa, zaryzykować życie moich przyjaciół (jeżeli oni w ogóle żyją)? Albo pozwolić mu uciec? Tak naprawdę to nie mam żadnego wyboru. Podczas gdy on napawa się zwycięstwem, wzywam do siebie całą wodę z terenu setek kio. Połączę to wszystko, skupiając w mojej podświadomości cała wodę, by uwolnić moją Moc Elementarną.


I robię to... mam, nadzieję Wielkie Istoty, po raz ostatni.

Ogromna ściana wody, sięgając tysiąca stóp sunie w stronę królestwa Karzahni, niszcząc wszystko na swojej drodze. Próbuje także kontrolować prądy morskie, jednak nie udaje mi się zabrać Icaraxowi Włóczni. Odnoszą sukces; używając mocy mojej maski umożliwiam moim przyjaciołom oddychanie pod wodą.


Kiedy fala opada, Icarax'a nie ma, a Toa Nuva, ledwo uchodzą z życiem. Z tego królestwa już nic nie zostanie... poza unoszącą się na wodzie Wielkie hau, która należała do bohatera. To ona ratuje Tahu od zguby. Rozglądam się wokół tego, co uczyniłam, i myślę sobie, czy nie jest to zbyt dużo jak na jeden dzień?

CIĄG DALSZY NASTĄPI...

Pią 14:11, 26 Paź 2007 Zobacz profil autora
Zakhai
Dawny Moderator


Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 2000
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica\Wrocław

Post
Dobrze tylko ze Noble Hau to szlachetna Hau...
Ale ogółem fajna historyjka.
Pią 15:32, 26 Paź 2007 Zobacz profil autora
Lemonardo
Administrator


Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Post
-Makuta-Shadow- napisał:
Zajmuje tłumaczenie.
Oto tłumaczenie, komentujcie na [link widoczny dla zalogowanych] :
Cytat:
Stoję wśród ciał moich przyjaciół i kolegów z drużyny, nie wiedząc czy żyją czy nie. Przede mną stoi Makuta Icarax z Włócznią Artakhi w pazurach. Tylko ja, Gali Nuva, zostałam by stać między nim, a jakimkolwiek koszmarem chce on osiągnąć.

Kiedy przybyliśmy do królestwa Karzahni w pościgu za Icaraxem, znaleźliśmy setki Matoran, ich duchy były tak zmiażdżone jak ich ciała były zniekształcone. Te ofiary Karzahni niewytłumaczalnie zostały opuszczone (nie było tu żadnego znaku władcy tej krainy ani Manasów którymi podobno dowodził). Dzięki łagodnym słowomi dużej cierpliwości Onua i Lewa przekonali Matoran, aby opuścili swoje więzienie i udali się na północ od Metru Nui.

Okazało się że nie musieliśmy szukać Icarax'a - on sam złapał nas w zasadzkę. Na początku myśleliśmy, że to ten sam Makuta, z którym kiedyś walczyliśmy, gdyż miał na twarzy Maskę Cieni. Jednak on... był o wiele bardziej wykwalifikowanym i dzikim wojownikiem, powalając moich kolegów z drużyny, szybkimi i pewnymi uderzeniami.

Teraz muszę dokonać wyboru - Czy mam robić co mogę, by zatrzymać Icaraxa, ryzykując życie moich przyjaciół (jeżeli oni jeszcze żyją)? Czy mam pozwolić mu uciec? Tak naprawdę to nie mam żadnego wyboru. Podczas gdy on napawa się zwycięstwem, ja wzywam do siebie każdą resztkę wilgoci z powietrza z obszaru setek kio. Zbieram to wszystko, kontrolując za pomocą mojej siły woli, przygotowując się do użycia całej mojej Mocy Żywiołu w jednej eksplozji siły.

I robię to... Mam, nadzieję Wielkie Istoty, że po raz ostatni.

Ogromna ściana wody, sięgając tysiąca stóp uderza w królestwo Karzahni, roztrzaskując budynki i równając z ziemią wszystko i wszystkich na swojej drodze. Próbuję zmusić prądy do posłuszeństwa, jednak nie udaje mi się zabrać Icaraxowi Włóczni. Udaje mi się użyć mojej Maski by pozwolić mym przyjaciołom oddychać pod wodą.

Kiedy fala opada, Icarax'a nie ma, a Toa Nuva, w jakiś sposób uchodzą z życiem. Z tego królestwa nic nie pozostało... poza unoszącą się na wodzie Szlachetną Hau, która należała kiedyś do bohatera. Tahu ratuje ją od zguby. Rozglądam się wokół tego, co uczyniłam, i myślę sobie, czy nie jest to zbyt dużo jak na jeden dzień?

CIĄG DALSZY NASTĄPI...


Shad, czyżbyś używał translatora? Bo tutaj jest pełno błędów. Błędy zaznaczyłem na żółto.
Pią 15:33, 26 Paź 2007 Zobacz profil autora
SejfMan



Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 2499
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnice

Post
Wow Bardzo wesoły Nigdy, ale to nigdy nie myślałem, że Gali ma tak potężną moc! Graty, Gali Mrugnięcie
Pią 15:41, 26 Paź 2007 Zobacz profil autora
Takanui



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1803
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Wow, Gali ma aż taką moc, nigdy bym sie nie domyślił, szacuneczek.
Pią 15:57, 26 Paź 2007 Zobacz profil autora
Lemonardo
Administrator


Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Post
Każdy Nuva by tak mógł gdyby się skupił. W końcu ona tylko kontrolowała swój żywioł, a że było go troszkę więcej niż zwykle, to tylko kwestia skupienia się. Ona nie stworzyła tej wody tylko wyciągnęła ją z powietrza, a to różnica.
Pią 16:04, 26 Paź 2007 Zobacz profil autora
Nuparu2
Dawny Administrator


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Buu Bardzo Smutny a tak chciałem mieć monopol na TNB Bardzo Smutny
Pią 16:20, 26 Paź 2007 Zobacz profil autora
Matoro



Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Fajny rozdział. Gali sobie nieźle poradziła .Za to ją lubię . Ciekawe , co dalej .
Pią 16:24, 26 Paź 2007 Zobacz profil autora
Lemonardo
Administrator


Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Post
W najnowszym TNB Gali patrzy przez teleskop na Mata Nui (Bohroki go nie zniszczyły, gdyż nie miały tego robić) i użyła w tym samym czasie Maski Akaku Nuva. Co zobaczyła?


COŚ ŻYWEGO!!!!

Greg potwierdził że to nie Mata Nui, ani Wielkie Istoty, a w dodatku powiedział że tego czegoś jest więcej niż jedno!

Wto 14:32, 06 Lis 2007 Zobacz profil autora
DD



Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 3797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się bierze dyfrakcja światła?

Post
hmmm...może Bohrok kal come's back? Tylko to mi przychodzi narazie na myśl...
Wto 14:39, 06 Lis 2007 Zobacz profil autora
Lemonardo
Administrator


Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Post
darth destruktor napisał:
hmmm...może Bohrok kal come's back? Tylko to mi przychodzi narazie na myśl...


Ta, na czerwonej gwieździe znikąd pojawili się Bohrok Kal. W dodatku Greg powiedział również że to nikt nam znany.
Wto 14:44, 06 Lis 2007 Zobacz profil autora
DD



Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 3797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się bierze dyfrakcja światła?

Post
-Lemonardo 114- napisał:
darth destruktor napisał:
hmmm...może Bohrok kal come's back? Tylko to mi przychodzi narazie na myśl...


Ta, na czerwonej gwieździe znikąd pojawili się Bohrok Kal. W dodatku Greg powiedział również że to nikt nam znany.


Czerwonej gwieździe? Z twojego postu wywnioskowałem ze chodzi o wyspę Mata Nui... Zmieszany
Wto 14:48, 06 Lis 2007 Zobacz profil autora
Lemonardo
Administrator


Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Post
darth destruktor napisał:
-Lemonardo 114- napisał:
darth destruktor napisał:
hmmm...może Bohrok kal come's back? Tylko to mi przychodzi narazie na myśl...


Ta, na czerwonej gwieździe znikąd pojawili się Bohrok Kal. W dodatku Greg powiedział również że to nikt nam znany.


Czerwonej gwieździe? Z twojego postu wywnioskowałem ze chodzi o wyspę Mata Nui... Zmieszany


Ojć. Nie napisałem że spojrzała na Czerwoną Gwiazdę. Ups...
Wto 15:12, 06 Lis 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Dyskusje ogólne / Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 6 z 11

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin