Forum PFB Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Ściana Historii

 
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Dyskusje ogólne / Opowiadania Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Ściana Historii
Autor Wiadomość
Woozie



Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post Ściana Historii
Znalazłem ostatnio na Biosectorze istną perełkę - 15-odcinkowy serial z... 2002 roku! Są to zapiski Kronikarza Takuy z okresu ataków Bohroków i Bohroków-Kal. Jak sądzę, zostały one umieszczone przez niego na Ścianie Historii i stąd pochodzi ten tytuł. Wszystko jak zwykle przetłumaczyłem oraz zapraszam do czytania i komentowania. Moim zdaniem serial jest bardzo dobry i godny uwagi Mrugnięcie
Cytat:
Nowy wróg pojawia się w Ta-Koro, autorstwa Takuy
Święto zostało dzisiaj przerwane, kiedy rój nieznanych nam istot pojawił się w Ta-Koro. O ile oczywiście za pojawienie się można uznać atak na wioskę. "Pojawili się znikąd," powiedział Turaga Vakama, który ciągle wydawał się przerażony spotkaniem z tymi bestiami. "Całe szczęście, że mamy Toa!"

Podczas ataku, Turaga Vakama połączył się za pomocą swoich myśli z Toa, którzy właśnie cieszyli się ze swojego niezwykłego zwycięstwa nad Makutą. Tahu, Kopaka, Lewa, Onua, Gali i Pohatu wyruszyli natychmiast, aby uratować Ta-Koro przed nadciągającym niebezpieczeństwem. Użyli oni swoich legendarnych mocy żywiołów, aby pokonać roje stworów zwanych Bohrok.

"Zanim Toa przybyli, aby pokonać Makutę," wyjaśnił Turaga Vakama. "My, Turaga, nie sądziliśmy, że może być coś gorszego od Rahi. Dzisiaj musimy przyznać, że to nieprawda."

"Przecież Turaga znają legendę o Bohrokach," powiedział Lewa ponuro. "Teraz my musimy poznać prawdę o rojach."

Hafu uznany za bohatera, autorstwa Takuy
Hafu, sławny rzeźbiarz z Po-Koro został uwięziony poza wioską podczas desperackiej próby ochrony swojego domu i innych Matoran przed rojem Tahnoków.

"Kiedy widziałem go ostatni raz, Ogniste Bohroki zbliżały się do niego," powiedział Huki. "Ale było tyle dymu i pyłu, że nie było sposobu zobaczyć co z Hafu."

Zwiadowcy z Po-Koro zobaczyli Bohroki już wcześniej, ale rój poruszał się tak szybko, że Turaga Onewa nie miał czasu na ewakuację wioski. Jedyną alternatywą było zablokowanie rzeźbami Ścieżki Proroctw. Hafu, rzeźbiarz, który stworzył całą ścieżkę, postanowił przewrócić wielkie kamienie, aby ocalić wioskę. Turaga Onewa zebrał Matoran, aby chronić Hafu, kiedy usłyszał wstrząs.

"Tahnoki zbliżają się szybciej niż myśleliśmy," powiedział Turaga. "Na szczęście Hafu nie stracił głowy i działa szybko. Jego odwaga może ocali wioskę."

Kiedy Matoranie spytali go jak ma zamiar ocalić Hafu, Turaga Onewa rozproszył ich obawy. "Pohatu, razem z Gali i Kopaką, obronili Po-Wahi przed wieloma Tahnokami. Dlatego właśnie w naszą stronę zbliża się mniejszy rój. Kiedy wróci Pohatu, z pewnością znajdzie Hafu i przyprowadzi go tutaj."

Vakama wyjaśnia tajemnicze moce Krana, autorstwa Takuy
Od kilku miesięcy, Mata Nui jest oblegane przez rój dziwnych kreatur, zwanych Bohrokami. Te Bohroki, jak mówią, są kierowane przez Krana trzymane wewnątrz nich, ale bardzo mało wiadomo o tych Krana. Co one robią? Skąd pochodzą? Czy nawet Toa nie mogą nad nimi zapanować? Czy Turaga Vakama podzieli się swoją głęboką wiedzą o Mata Nui, aby odpowiedzieć na te ważne pytania?

"Vakamo, Turago Ta-Koro, czym są Krana?"

"Krana to prawdziwa potęga tkwiąca w rojach Bohrok. Dają one władzę i siłę każdemu Bohrokowi. Istnieje ich osiem rodzajów, każdy ma inne moce. Kiedy Krana zostanie umieszczone w Bohroku, ten wykonuje konkretne zadanie. Krana są także zwane mózgami Bohroków."

"Czy Krana funkcjonują poza Bohrokami, czy są raczej podobne do Masek Mocy Kanohi?"

"Widzieliśmy wiele sytuacji, kiedy Krana zwróciły się przeciw swoim wrogom i przejęły kontrolę nad ich ciałami. Prawdopodobnie najtragiczniejszym przykładem jest Le-Koro. Stało się to dość niedawno, czyż nie? Wydaje się, że kiedy Bohroki wyczuwają niebezpieczeństwo, wystrzeliwują Kran, aby przyłączyć swoich wrogów do roju. Jeśli istnieje jakiś sposób, aby oprzecz się ich mocy, ja go jeszcze nie znam."

"Te Krana to chyba najgorsze kreatury zamieszkujące Mata Nui."

"Tak, są potężne i chytre. Możemy mieć nadzieję tylko w Toa, w swojej mądrości może znajdą sposób na pokonanie tego zagrożenia."

Vakama nie miał nic więcej do powiedzenia, przynajmniej na razie. Teraz, trzeba zająć się obroną wioski - nie ma sposobu, żeby przewidzieć kiedy lub gdzie znowu pojawią się Bohroki.

Pohatu ratuje bohatera, autorstwa Takuy
Pohatu wrócił do wioski w samą porę, żeby uratować Hafu przed nadciągającą zagładą w postaci roju Tahnoków. Ogniste Bohroki otoczyły Matoranina, ale dzięki mocy swojej Kanohi, Pohatu uratował Hafu przed niebezpieczeństwem i bezpiecznie wrócił z nim do wioski.

Hafu znajdował się nieciekawej sytuacji, kiedy blokował wejście do Po-Koro. Poświęcał nie tylko swoje dzieło, ale też swoje życie. Hafu w zamian za bezpieczeństwo swojej wioski zniszczył swoje osławione rzeźby, które zablokowały przejście Bohrokom, chroniąc wielu Matoran przed zagładą. Mieszkańcy Po-Koro obserwowali ten horror z bram, a wtedy Hafu zniknął im z zasięgu wzroku.

"Wiedziałem, że Toa są blisko," powiedział Turaga Onewa. "A Pohatu, tak jak prawdziwy Toa, pomógł nam w najczarniejszej godzinie."

Po-Matoranie cieszyli się, że Hafu powrócił do wioski.

"Tahnoki nadal tam są," powiedział Huki. "Ale to dobrze, że Hafu jest spowrotem z nami."

Nowy wynalazek ratuje Onu-Koro, autorstwa Takuy
Kiedy dziki rój Wodnych Bohroków zalał wodą Onu-Koro, Matoranin zwany Nuparu dokonał ważnego odkrycia, które może bardzo wpłynąć na walkę z Bohrokami.

Nuparu, inżynier z Onu-Koro, skonstruował maszynę zwaną Boxorem, która szybkimi ciosami potrafi wyrwać Krana z Bohroków. Nuparu dokonał tego odkrycia, kiedy znalazł razem z Taipu Bohroka pozbawionego Krana w ewakuowanej części Onu-Koro. Nuparu zdał sobie sprawę z tego, że Bohroki to rodzaj transportu dla Krana i wykorzystał swoją wiedzę na korzyść Matoran. Po skonstruowaniu Boxora, pokonano rój Gahloków i zatrzymano powódź w podziemnym mieście.

Onu-Matoranie byli bardzo szczęśliwi z tego, że mogli wrócić do swoich domów. "Wreszcie możemy się bronić przed tymi potworami," powiedział Onepu. "Może teraz będziemy w stanie wygnać Bohroki z Mata Nui, a wtedy czekają nas lepsze czasy."

Rahi na wyspie w ruchu, autorstwa Takuy
Przybycie Bohroków wywołało wielkie zamieszanie w świecie zwierząt. Gahloki, kiedy zajęły wybrzeża, wypędziły wiele Takea w stronę brzegu, gdzie czekało na nie zagrożenie ze strony nurkujących Ruki. W efekcie przeszkodzono także w migracji ławic Ruki.

Jedna z łowiących ryby Ga-Matoranek powiedziała, "Nie dość, że Bohroki zagrażają naszym domom, to jeszcze zagrażają jeszcze naturze!"

Niszczenie drzew w Le-Wahi wygnało całe stada Vako i Fusa, które zawędrowały głęboko w pustynię szukając pożywienia w okolicach zamieszkanych przez Husi. Bagienne Węże i Wybrzeżne Żółwie straciły osłonę drzew, przez co stały się łatwym łupem dla innych Rahi. Zniszczenie pajęczyn Fikou sprawiło, że pająki przeniosły się w wyższe partie drzew, gdzie napotkały żyjące tam Gukko.

Ussaleria miała pełne ręce roboty broniąc Onu-Koro przed Kofo-Jaga, kiedy te zostały wygnane ze swoich jaskiń przez groźne ropuchy Makika, które z kolei zostały przegnane ze swojego miejsca zamieszkania przez zwiadowców Pahraków i Nuhvoków. W ognistym Ta-Wahi obleganym przez lodowe Kohraki, tunele także przegnanych ze swoich siedzib ognistych żuków Hoto spowodowały zawalenie się wielu chat. Nawet ogniste Hikaki zostały wygnane ze swoich starożytnych gniazd.


Wszystko co żyje jest celem rojów Bohrok, zarówno Matoranie, jak i Rahi. Na szczęście, zanim nieodwracalnie zrujnują wyspę, z pewnością zostaną powstrzymane.

Le-Koro wolne! autorstwa Takuy
Inwazja Bohroków w Le-Wahi i Le-Koro doprowadziła do straty wielu mieszkańców z wioski w szczytach drzew. Nawet Toa Lewa został opętany przez złe Krana! Ale dzięki interwencji Onuy, Toa Ziemi, Lewa został uwolniony, a teraz potężni Toa szukają w podziemiach wyspy gniazda Bohroków.

Nie zapominając o straconych Matoranach z Le-Koro, Toa wysłali Nuparu, inżyniera z Onu-Koro, aby spotkał się pod osłoną ciemności z ostatnimi wolnymi Le-Matoranami. Razem z wysoko-latającym Kongu i Tamaru oswajaczem-ptaków przygotowano chytrą pułapkę na Bohroki.

Dzielni Kongu i Tamaru wyprowadzili Nuhvoki i kontrolowanych przez Krana wieśniaków na skraj lasu. Sądząc, że są w pułapce, Nuhvoki rzuciły się na ostatnich wolnych Matoran - tylko po to, żeby się spotkać twarzą w twarz z oddziałem Boxorów, który pojawił się znikąd! Dzięki Boxorom i zaskoczeniu, wszystkie Krana kontrolujące Bohroki i Matoran zostały usunięte.

Turaga kazał urządzić wielki festiwal, aby cieszyć się z tego zwycięstwa. Zszokowany, ale wdzięczny Matau powiedział, "Wreszcie ciemny sen się skończył. Le-Koro i jego mieszkańcy są wolni! Zanim rozpoczniemy odbudowę, nasze myśli muszą skupić się na Toa i ich wielkim wyzwaniu, któremu stawiają czoło pod powierzchnią Mata Nui. Oby się im powiodło!"

Ga-Matoranka uratowana przez mistrza Koli, autorstwa Takuy
Matoranki z Ga-Koro starały się rozmontować część pływającej ścieżki, która łączyła wioskę z brzegiem Jeziora Naho, mając na karku rój Pahraków rozbijający ich bramę. Ale zanim skończyły, potężne Bohroki rozerwały bramę na strzępy, posyłając kamienie na wszystkie strony. Jeden z nich niemal uderzył w Maku, ale został odbity przez ostatniego Matoranina, jakiego można by się spodziewać w Ga-Koro: przez Hukiego, mistrza z wioski Kamienia.

"Maku to dobra przyjaciółka," powiedział Huki po niesamowitym ratunku. "A ja... zawsze cieszyłem się z jej towarzystwa. Kiedy zobaczyłem kamień lecący w jej stronę, nie miałem czasu do namysłu. Tylko odbiłem kamień!"

I było to bardzo pomyślne odbicie, bo kamień nie tylko nie zranił Maku, ale też zniszczył ścieżkę do Ga-Koro. Teraz Pahraki nie miały do niej dostępu. Ale dlaczego Matoranie z Po-Wahi są tutaj?

"Nasza wioska została bardzo poważnie uszkodzona po ostatnim ataku Bohroków," wyjaśnił smutno Turaga Onewa. "Przybyliśmy do Ga-Koro, aby nieco odpocząć do czasu, aż zagrożenie ze strony Bohroków zostanie powstrzymane - tymczasem trafiliśmy na najazd Pahraków!"

Po wycofaniu się roju, Ga-Matoranki postanowiły trochę odpocząć. Ale jak długo będą bezpieczni? Jala, Kapitan Straży Ta-Koro, nawoływał do ostrożności. "Pahraki są uparte," ostrzegał. "Nie poddają się tak łatwo. Boję się, że nadal mogą nam bardzo zagrozić."

Bohroki atakują pływającą wioskę, autorstwa Takuy
Ostatniej nocy, miała miejsce prawdziwa tragedia, w postaci roju Pahraków niszczących osławioną rzeźbę Kanohi na zboczu klifu aby stworzyć sobie przejście do pływającej wioski Ga-Koro.

"To okropne," powiedziała Turaga Nokama. "Nasi najlepsi artyści długo tworzyli tą rzeźbę, a teraz została zniszczona w jedną chwilę. Całe to piękno i kunszt były tylko kolejnym celem dla roju Bohroków do zniszczenia."

Ale problemy Ga-Koro nie kończyły się tylko na tym. O poranku, Pahraki dostały się do wioski niszcząc wszystko na swojej drodze. Boxory Nuparu spróbowały z nimi walczyć, ale w rezultacie zatonęły w wodach Jeziora Naho.

"Moje biedne Boxory zostały stworzone do działania na lądzie, a nie na liliach wodnych," westchnął Nuparu. "Zrobiliśmy co mogliśmy, ale Boxory nie pływają. Całe szczęście, że Maku i Kotu wyciągnęły nas z wody." Inżynier przestał na chwilę mówić. "No, może gdybyśmy dodali puste muszle po bokach i może jeszcze śrubę napędową..."

Pahraki stały uwięzione na odległej lilii wodnej, więc mieszkańcy Ga-Koro czuli się bezpiecznie... do czasu, aż Pahraki Va nagle pojawiły się w polu widzenia.

Turaga Onewa wyjaśnił: "Te Pahraki Va, zwiemy je kozo-psami w Po-Wahi, noszą ze sobą dodatkowe Krana dla roju. Wymieniają je teraz na Krana Vu, które pozwala unosić się w powietrzu."

Kiedy Pahraki poleciały w stronę przerażonych Matoran, jedno pytanie pojawiło się w głowie każdego.

Kto mógłby przeciwstawić się Bohrokom?

Pokój wraca na Mata Nui, autorstwa Takuy
Kiedy obrońcy Ga-Koro zwrócili się przeciw rojowi Pahraków, wydawało się, że są straceni. Ich wspaniały posąg został roztrzaskany w drobny mak, a Boxory wysłane do obrony leżały na dnie Jeziora Naho.

Ale nagle stało się coś niezwykłego. Oślepiające światło wyłoniło się z kapliczki Toa Gali. Świeciło ono podobnie, jak wtedy kiedy Toa pojawili się na wybrzeżach Mata Nui. Pięć innych świateł rozdarło niebo i w tej jasności Pahraki... zatrzymały się.

Na całej wyspie destrukcyjna zemsta Bohroków zamarła. Głeboko pod ziemią Toa właśnie zwyciężyli nad Bahragami, bliźniaczymi władczyniami gniazda Bohroków oraz zostali przemienieni przez tajemniczą moc Protodermis.

"Ich połączenie z Bahragami przeminęło," wyjaśnił Turaga Vakama. "Krana nie mogą już kontrolować Bohroków. Na swój sposób te stwory są teraz niegroźne."

Turaga Whenua zgodził się z tym. "Bez swoich królowych, Bohroki sa jak maszyny. Wystarczy wydać im rozkaz, a one go wypełnią."

Więc teraz rój naprawia szkody, które sam wyrządził! Kiedy Matoranie powrócili do swoich wiosek, które zostały naprawione przez tych nielubianych, nowych sojuszników, wolontariusze zebrali Krana i je ukryli, aby te nie wyrządziły więcej szkód. Toa wrócili jako Toa Nuva, a ich moce stały się jeszcze potężniejsze. Wydaje się, że zagrożenie ze strony Makuty i Bohroków zostało zażegnane. Pokój wreszcie powrócił na wyspę Mata Nui.

A przynajmniej mamy taką nadzieję...

Symbol Toa Nuva skradziony! autorstwa Takuy
Kiedy już myśleliśmy, że zagrożenie ze strony roju minęło, nowe niebezpieczeństwo wyłoniło się z cienia. Miał miejsce najazd na Ta-Koro, w którym skradziono symbol mocy Tahu Nuvy, a bez niego Toa nie włada nad swoim żywiołem ognia.

Złodziej dostał się do Ta-Suva skradając się i oszołomił strażnika czymś podobnym do pola energetycznego. Straż Ta-Koro wydawał się bezradna wobec tego stwora - podobnego z wyglądu do Bohroka, ale o wiele potężniejszego.

"Poczułem się taki bezsilny," powiedział Kapitan Straży Jala. "Kiedy ta... rzecz kradła symbol Tahu, nie mogłem nic zrobić."

Tahu Nuva pojawił się żeby zatrzymać bestię, ale został zasypany deszczem skał. Obserwatorzy myśleli, że Tahu pokona bestię dzięki swoim ognistym mocom żywiołów, ale Toa został pogrzebany pod skałami, a jego płomień się nie pojawił.

Co pojawienie się tej strasznej kreatur wróży Mata Nui i co się stało Toa Nuvie Ognia?

Toa Nuva poszukują złodziei symbolów, autorstwa Takuy
Kradzież symbolu Tahu Nuvy była tylko początkiem. Każda wioska na Mata Nui stała się ofiarą podobnego najazdu, a każdy Toa osłabł. Kopaka Nuva niemal spadł w przepaść, Tahu Nuva został przysypany gruzem, a Gali Nuva prawie utonęła prze falę, którą chwilę przedtem sama wywołała. Lewa, Onua i Pohatu także wiele przecierpieli przez działanie tych tajemniczych Bohroków-Kal.

"Spadłem z drzewa!" powiedział Lewa Nuva z goryczą. "Ja, właśnie ja! Niemal skręciłem kark w tym cuchnącym bagnie na dole. Głupie robactwo."

"To nie było zabawne," była to jedyna wypowiedź Pohatu Nuvy. "Szczerze, nie chcę o tym mówić."

Kiedy rzucili się w pogoń za Bohrokami-Kal, Toa Nuva zauważyli coś jeszcze. "Nasze moce wzrosły w gnieździe Bohroków," zastanawiał się Onua Nuva. "Ale są także jakoś związane z tymi symbolami. Teraz przez kradzież jednego, tracimy to drugie. To bardzo nieprzyjemna rzecz do przemyśleń."

Całe szczęście, że mimo utraty naszych mocy, nasze maski nadal nam służą," zauważyła Gali. "Turaga sądzą, że wydarzenie, które nas transformowało i stworzyło nasze symbole, mogło też przynieść nowe Kanohi na Mata Nui. Kiedy będziemy podążać za stworami, które skradły nasze moce, będziemy też szukać tych Kanohi Nuva. Musimy mieć nadzieję, że dodadzą nam siły do obrony naszych wiosek."

Porażka Toa Nuva na pustyni, autorstwa Takuy
Toa śledzili złodziei po całej wyspie Mata Nui, aż dotarli do piaszczystego obszaru Po-Wahi. Głęboko w pustyni, ostatecznie spotkali tajemnicze Bohroki-Kal.

Oczy stworów świeciły się z chytrą inteligencją. Ich błyszczące skorupy były pokryte jaszczurzymi wzorami tworzącymi dziwne symbole. Bohroki-Kal podniosły swoje tarcze i, co niesamowite, przemówiły!

"Jesteśmy Bohrokami-Kal," powiedział jeden, jego głos brzmiał jak metal skrobiący o kamień. "Poszukujemy Cahdok i Gahdok, królowych roju."

"Powiedzcie, gdzie ukryliście Bahragi, a potem się odsuńcie," powiedział inny. "Nie mamy ochoty krzywdzić bezradnych wrogów."

Zdenerwowany ich wypowiedzią, Lewa Nuva skoczył do ataku, ale impulsywność Toa Powietrza została zatrzymana przez magnetyczną moc Gahloka-Kal. Onua Nuva spróbował zakończyć walkę jednym potężnym atakiem, ale plazma Pahraka-Kal zatrzymała go. Kiedy Tahu Nuva spróbował ochronić innych Toa za pomocą Hau Nuva, władza nad grawitacją Nuhvoka-Kal pchnęła go na ziemię. Potem Bohroki-Kal użyły całej swojej siły przeciw bohaterom Mata Nui.

Kiedy Toa Nuva się przebudzili, stwory odeszły.

"To jedna z tych rzeczy-o-których-trzeba-najpierw-pomyśleć-zanim-się-skoczy, czyż nie?" powiedział Lewa Nuva. "Nadal jestem zły o to drzewo. Głupie robactwo."

Humor Kopaki Nuvy był praktycznie lodowaty. "Jeśli uwolnią Bahragi, roje powrócą. Nie możemy na to pozwolić."

"Bohroki-Kal zaatakowały nas razem, kiedy my byliśmy rozdzieleni," powiedziała smutno Gali Nuva. "Tym się właśnie martwiłam, kiedy się rozdzieliśmy się. Naszą największą siłą jest nasza jedność, bez niej nasze moce nic nie znaczą."

Teraz misja Toa Nuva stała się jeszcze bardziej desperacka. Muszą znaleźć Bahraki, pokonać Bohroki-Kal i ostatecznie zwyciężyć roje - i to wszystko bez pomocy mocy żywiołów!

Toa Nuva triumfują ponownie! autorstwa Takuy
W czasie kiedy Toa poszukiwali leża Bahragów, Bohroki-Kal już tam dotarły. Przebiły się przez podłoże jaskini, aby dostać się do komnaty, w której Królowe zostały uwięzione. Co dziwne, Exo-Toa je pilnowały. Jak i dlaczego Exo-Toa tam przyszły, pozostaje tajemnicą. Jednak potężne Bohroki-Kal z łatwością je pokonały.

Aby uwolnić Królowe, Bohroki-Kal musiały dotknąć Cahdok i Gahdok ich Krana Xa-Kal i umieścić skradzione symbole na sześcianie umieszczonym w centrum jaskini. Kiedy Toa Nuva przybyli, Bohroki-Kal wykonały już pierwszą część swojego zadania!

Toa Nuva szybko użyli swojej sekretnej broni: Vahi, Wielkiej Maski Czasu. Użycie Vahi jest bardzo niebezpieczne, a Tahu Nuva wiedział, że jeśli straci nad nią kontrolę, może zniszczyć rzeczywistość. Czas spowolnił, ale potężne pole energii chroniło Bohroki-Kal i nie mogło zostać przerwane. Toa Nuva podjęli ostatnią szansę, zebrali, połączyli i wysłali swoje energie poprzez symbole wprost w Bohroki-Kal.

Moce Bohroków-Kal, naładowane przez siłę żywiołów Toa Nuva, wymknęły się spod kontroli, niszcząc swoje pojemniki. Krana-Kal nadal żyły, ale bez Bohroków nie stanowiły już zagrożenia. Bahragi były nadal uwięzione, a roje nie będą już nigdy nikogo niepokoić.

Kiedy Toa Nuva odzyskali swoje symbole, poczuli, że ich moce wracają. Odnaleźli drogę na powierzchnię i przygotowali się do powrotu do swoich wiosek. Kolejne zagrożenie zostało pokonane!

Dzień Imion, autorstwa Takuy
Mata Nui obdarzył swój lud wspaniałym darem. Dzięki naukom Turaga, Matoranie zostali przebudowani, dzięki czemu stali się silniejsi i sprawniejsi. Kiedy Mieszkańcy wyspy Mata Nui zebrali się wkoło Kini-Nui, Turaga wygłosili historyczne przemówienie.

"Dzielni Matoranie," zaczęła Nokama. "Przetrwaliście czasy zagrożenia dzięki waszemu duchowi, jedności i odwadze. Przeciwstawiliście się się rojom w ostatecznej walce. Byliście promieniem światła w mroku."

Vakama podniósł swoją laskę. "Obrońcy Ga-Koro zostaną uhonorowani w specjalny sposób. Otrzymają oni nowe imiona, które zostaną zapisane w kronikach."

Zaczęto od Jali. "Kapitanie Straży Ta-Koro," powiedział Vakama z dumą. "Twoje męstwo i oddanie obowiązkowi są przykładem dla nas wszystkich. Kiedy twoje imię zostanie zapisane na Ścianie Historii, będziesz znany jako Jaller."

Tłum wiwatował, Huki z Po-Koro i Maku z Ga-Koro także otrzymali nowe imiona. Będą odtąd znani jako Hewkii i Macku.

W końcu, Vakama wypowiedział ostatnie imię. "Kronikarz Takua..."

"...zapisze te imiona na Ścianie Historii," powiedział Vakama surowo. "I mam nadzieję, że zapisze je poprawnie."

Teraz nadszdł czas wielkiego festiwalu i święta. Matoranie z całej wyspy Mata Nui zebrali się w Po-Koro, aby wymieniać się prezentami i dobrami oraz brać udział w zawodach wiosek. Po konsultacji z Pohatu Nuvą, Turaga Onewa ogłosił nową formę Koli. Zwącą się Kolhii, w którą gra się za pomocą lasko-siatek z Ga-Koro.

Takua, który zostanie zapamiętany na zawsze tylko jako Takua Kronikarz, miał takze małe święto nadawania imion. Od tego dnia wierny Ussal, krab Puku będzie znany jako Pewku.



Ostatnio zmieniony przez Woozie dnia Pią 17:49, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pią 17:43, 21 Sie 2009 Zobacz profil autora
DD



Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 3797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się bierze dyfrakcja światła?

Post
Niezłe to, ale bardziej wygląda to na sprawozdanie reportera, niż kroniki Mrugnięcie
Mimo to, miło w 2009 powrócić do pierwszych lat Bionicle...
Pią 19:21, 21 Sie 2009 Zobacz profil autora
Kraahkanuva



Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nynrah/Toruń Ranga: Przywódca BCF

Post
O tak, zgadzam się z DD.
Nigdy o tych kronikach nie słyszałem. Czy to możliwe, że coś takiego umknęło naszej uwadze?
Pią 20:22, 21 Sie 2009 Zobacz profil autora
Woozie



Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Tak, umknęło. Bo nawet to nie jest w dziale seriali na BZPower tylko w w dziale stron internetowych, bo w 2002 i w 2003 roku to była podstrona bionicle.com Bardzo wesoły
PS. Nie sądziłem, że ktoś napisze tutaj posta Wesoły bo jak dotąd w tematach z takimi drobniejszymi opowiadaniami np. Ochroną, Nadzieją i Raportem Mieszkańca nikt nigdy posta nie napisał.


Ostatnio zmieniony przez Woozie dnia Pią 20:39, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pią 20:38, 21 Sie 2009 Zobacz profil autora
Matix



Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Ziemia

Post
Nie chciało mi się pisać tego posta ale to chwila. Opowiadanie jest super. Jak przeczytałem, że jest o 2002 to od razu zacząłem czytać. A poza tym muszę jakoś nadrobić bo w 2002 miałem 5 lat. Zresztą i tak nic nie pobije pierwszych lat Bionicle. Mimo, że większość z tego opowiadania już nadrobiłem to jednak miło się czyta.

Sob 10:23, 22 Sie 2009 Zobacz profil autora
Akamai



Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1527
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: mam wiedzieć?

Post
Hmm... muszę to przeczytać, ale teraz nie mam czasu. Jak miło, 2002 w 2009! Ile czasu to tłumaczyłeś?
Sob 12:59, 22 Sie 2009 Zobacz profil autora
Kodan
Moderator


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1015
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Fajne opowiadanko... miło powspominać czasem stare dzieje...xD

Tylko tłumaczenie jest trochę dziwne... albo tylko mi się wydaje...?

I bodajże 3 razy zrobiłeś bezsensowne powtórzenie w stylu "się się"
Nie 22:53, 23 Sie 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Dyskusje ogólne / Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin