Autor |
Wiadomość |
Stephiroth
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zadupia
|
|
|
|
Idąc dalej mówię:
- mamy to, po co przyszliśmy, nie ma sensu dalej tu być... a po zatym mamy jeszcze jedną misje do wykonania...
|
|
Sob 10:43, 06 Lut 2010 |
|
 |
|
 |
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Taddeo
Wyciągnąłeś dwie rośliny, szybko je zjadłeś. Wyjąwszy z ekwipunku statuetkę Vellera i pokazawszy ją duchowi, powiedziałeś, by odszedł. On wytrzeszczył rozmyte oczy i krzyknął wiercącym uszy głosem:
- Vellera czczą!!! - wycofał się i rozmył.
- Vellera!!! - ryknął gdzieś drugi głos. Nagle do korytarza wleciało kolejne widmo, za nim dwa następne.
- Statz rof Veller!
- Firzd theg, orz vur'z!!! - krzyknął któryś.
Ten z najdłuższą widmową brodą przemówił w czystej wspólnej mowie:
- Nie posłuchaliście, więc zginiecie, a po was wasi towarzysze, którzy weszli po rękawice, by użyć kuli!
Wszystkie duchy naparły na was.
Taddeo - jeden wystraszył się statuetki, lecz reszta zaatakowała. Największy, ten z najdłuższą brodą, trafił akurat na ciebie. Wysunął chudą rękę, zawisł nad tobą i wykonał gest, zanim zdążyłeś cokolwiek zrobić. Niewidzialna energia posłała cię na ziemię, po chwili kolejne uderzenie doniosło cię do pokoju z pułapką. Bolesne uderzenie głową i plecami na chwilę cię oszołomiło.
Tracisz 2 HP.
- Giń, ohydny człowieku!!! - jego dłoń skierowała się w stronę włącznika pułapki.
Dookoła ducha dało się wyczuć aurę, wskazującą na to, że szykuje kolejny czar. Wiedziałeś już, że to telekineza, że chce uruchomić pułapkę. Miałeś nie więcej niż trzy sekundy na uratowanie się.
Co robisz?
Phantie - drugi duch, ze wściekłymi, obłędnymi oczyma zaatakował ciebie i Loreda. Jego ręce nagle lekko się zmaterializowały, przycisnęły was do ściany upiornie lodowatym dotykiem, lecz przeniknęły do waszych wnętrzności. Poczuliście, jakby wasze serca miały za chwilę zamarznąć, jednocześnie i mimowolnie wzięliście głębokie oddechy.
Tracicie 3 HP.
Nagle zawróciło ci się w głowie, poczułeś się piekielnie źle. Chciało ci się wymiotować.
Widmo wyjęło z was łapy i uderzyło Loreda w twarz. Cios wywrócił twojego kompanana ziemię. Jego broda w miejscu uderzenia pokryła się szronem. Gwałtownie złapał się za zmarzniętą twarz, zajęczał z bólu.
Wtedy duch skierował wzrok na ciebie.
Co robisz?
Souler
Gharn odpowiedział:
- No skąd, to jakieś nieporozumienie! Nie obrażaj krasnoludów, można powiedzieć, że oni żadnego boga nie czczą! A już na pewno nie robiłyby tak ohydnych ołtarzy i by nie wymyślili tak obrzydliwej i niepokojącej pieśni. I nie oddawaliby pokłonów jakiemuś Vellerowi. W ogóle, źle się czuję w tym miejscu. Jakieś szepty, czort wie nie co. Zwiedzamy tu jeszcze? Możnaby się chyba rozejrzeć.
Stephiroth
Dotarłeś do wyjścia. Stałeś pod przejściem na górę, oddalonym od ciebie o 8 metrów.
- O jakiej misji mówisz? - zawołał Elladan z daleka.
Co robisz?
|
|
Sob 11:45, 06 Lut 2010 |
|
 |
Stephiroth
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zadupia
|
|
|
|
- Musimy przecie odprowadzić dzieci królewskie, zapomniałeś?
I idę dalej do wyjścia.
|
|
Sob 11:49, 06 Lut 2010 |
|
 |
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Elladan krzyknął:
- Pamiętam, ale może się tu jeszcze czegoś dowiemy!
Dotarłeś już do wyjścia. Miałeś jeden problem. Było ci bardzo ciężko iść, ilość niesionych przez ciebie rzeczy doszła do granicy udźwigu. Nie wiadomo było, czy zdołasz się unieść telekinezą. Lina co prawda wisiała, ale niosłeś jednak zbyt duży ciężar.
Co robisz?
|
|
Sob 11:58, 06 Lut 2010 |
|
 |
Souler
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 2587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
|
|
|
-No dobra, nie ma co tutaj siedzieć. Kiedyś tu wrócimy. Chodźcie, pomożemy temu niedołędze.- mówię do Gharna i Elledana.
|
|
Sob 12:17, 06 Lut 2010 |
|
 |
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Gharn odrzekł:
- No dobra... ale ciekawe czy kiedyś to znajdziemy... te ruiny. Ale co tam, mamy to co trzeba, te rękawice. Dobrze, że znaleźłiśmy ołtarz. Jesteśmy o krok bliżej w sprawie tego kultu Vellera. A zresztą, po co nam to wiedzieć, brzydzę się, gdy widzę takie paskudztwo. - wskazał w stronę ołtarza.
- No to chodźmy - powiedział Elladan.
Ruszyliście w stronę Stephirotha. Nagle Gharn zatrzymał się.
- Wiem! - wrzasnął nagle, nadzwyczaj uradowany - Wiem! Rozwiązałem zagadkę tych ruin! Krasnoludy tu sobie pracowały, a przyszli tu nagle wyznawcy Vellera. Wyrżnęli krasnoludów, stąd te duchy! Pod zakładem pracy ukrytym w górach stworzyli ołtarz dla Vellera! By nikt go nie znalazł. I tutaj umieścili te rękawice, by Veller kiedyś tam niby je założył, by skorzystać ponownie z kuli! Co wy na to?
- Może i tak... - rzekł elf, po chwili milczenia.
- A ty co myślisz, Souler? - zapytał Gharn.
|
|
Sob 13:01, 06 Lut 2010 |
|
 |
Souler
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 2587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
|
|
|
-Całkiem możliwe. Musielibyśmy znaleźć potomków tych, którzy przeżyli tą masakrę i spytać ich o to. Ewentualnie, może spotkamy ducha, który nam to wyjaśni.- oznajmiam krótko.
|
|
Sob 13:40, 06 Lut 2010 |
|
 |
Tony
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Akamai czy zaklecia magiczne dzialaja na duch ? Jesli tak to uzyje grot na tamtym duch, jesli nie to sprobuje go odeslac czarem.
|
|
Sob 15:05, 06 Lut 2010 |
|
 |
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Souler
- Albo nas zaatakuje - dodał Gharn.
[Poczekamy na Stephirotha, bo poprosił, żeby na niego zaczekać. Może niedługo odpisze.]
Taddeo
Z tego, co słyszałeś, to działają. Nie da się zaś im zaszkodzić zwykłą bronią, chyba że srebrną, choć to też nie jest do końca sprawdzone.
Wyciągnąłeś rękę przed siebie.
Czar był bardzo prosty, lecz wyczerpujący. Nie musiałeś nawet wypowiadać inkantacji.
Twoja dłoń zapłonęła skrzącym blaskiem i wystrzeliła świetlisty grot, który dosięgnął swego celu. Brzuch ducha z wielką siłą eksplodował, rozbłysnął kwiatem wybuchu, który poniósł zjawę przez walczących, aż na skrzyżowanie korytarzy.
Tracisz 25 many.
Brodatego nie było już widać. Może zginął, może uciekł. Spojrzałeś na resztę walczących.
Ithlinne jęknęła, gdy inny duch przeszył przenikającą dłonią jej ciało. Skurczyła się i upadła na ziemię, trząsana lodowatymi dreszczami. Widmo zakołysało się i rozpłynęło, po czym pojawiło się za Karrnem i Varyonem, którzy nie mogli nic zrobić.
Fala uderzeniowa już miała powalić dwójkę z nóg, gdy Roven wystawił przed siebie dłoń, a z niej wybuchła salwa podłużnych płomieni, które przeszyły wroga na wylot. Pozostawiły w nim dymiące dziury. Widmo zawyło dudniącym, pustym głosem i rozmyło się w powietrzu.
Został jeszcze jeden duch, z którym zmagał się Phantie i Lored.
Co robisz?
Ostatnio zmieniony przez Akamai dnia Sob 18:58, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Sob 18:54, 06 Lut 2010 |
|
 |
Stephiroth
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zadupia
|
|
|
|
Wyrzucam zardzewiały żelazny miecz, w końcu do czego może mi się przydać? Następnie używam telekinezy.
Ostatnio zmieniony przez Stephiroth dnia Sob 21:15, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 21:14, 06 Lut 2010 |
|
 |
Phanta
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
wyciągam topór i staram się mu zrobić krzywdę unikając jego ciosów, wkońcu jak chce zadac mi cios to musi się zmaterializować, a materialne można zniszczyć.
|
|
Nie 12:15, 07 Lut 2010 |
|
 |
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Stephiroth
Pozbyłeś się broni i użyłeś czaru. Z lekkim trudem wzniosłeś się do góry i poszybowałeś na wyższy poziom jaskini. Z powrotem znalazłeś się przy symbolach na ścianie, które niepokoiły...
Z korytarza, którym przyszedłeś, słyszałeś odgłosy walki. Czułeś tam aurę, emanowaną przez jakieś istoty.
Co robisz?
Phantoka - ale duchy mogą ranić samym dotykiem, przenikającym, bo to mrozi mocniej niż lód.
Jednak w końcu się zmaterializował, by cię uderzyć. Zdążyłeś się uchylić i sieknąć go przez brzuch. Cuchnący czarny płyn wypłynął z jego rany.
Duch stęknął i znów stał się półprzezroczysty. Lored chciał ciąć go mieczem, lecz ten przenikł przez niego, jak przez powietrze.
- Myślałem, że jest srebrny! - wrzasnął Lored.
Widmo zawisło nad tobą, a jego oczy nagle zapłonęły. Poczułeś, że wzbiera się w tobie fala mdłości, co oznaczało przygotowywanie przez niego jakiegoś naprawdę silnego czaru, przeznaczonego tobie.
Co robisz?
|
|
Nie 20:19, 07 Lut 2010 |
|
 |
Stephiroth
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zadupia
|
|
|
|
Idę dalej... chcę to już wszystko zakończyć i zająć się naszą prawdziwą misją...
Ostatnio zmieniony przez Stephiroth dnia Nie 22:33, 07 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 20:33, 07 Lut 2010 |
|
 |
Tony
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Uzywam pomniejsza kuli ognia na ostatnim duchu.
|
|
Nie 22:43, 07 Lut 2010 |
|
 |
Phanta
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
staram się uciec z jego pola rażenia a jak się nie da jestem zdany na towarzyszy, chyba że mnie nie lubią i chętnie popatrzą jak duch się nade mną znęca.
|
|
Wto 15:29, 09 Lut 2010 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|